piątek, 15 kwietnia 2011

Biżuteria od Czary-mary, włóczki od Gochy i notka u Doro.

  Witajcie kochani!!!!

       Sporo dziś tego będzie. Przygotujcie się na długą notkę. Zacznę od pokazania swoich prac.
Zrobiłam takiego śmiesznego ptaszka na szydełku
Pomysł nie mój . Gdzieś w necie widziałam takie i mi się spodobały.
   Powstał też żółw Bernatka. O taki:
Miś zrobiony na zamówienie o imieniu Karolek:
A teraz chwalić się będę. Jakiś czas temu umówiłam się z Bożenką czary-mary na wymiankę. Ja wysłałam jej baranka,a ona dla  mnie zrobiła śliczną frywolitkową biżuterię. Sami zobaczcie jaka cudna:
Jeszcze koszulkę dostałam na jajko zielonego kwiatuszka. Ciesze się bardzo.
      Oprócz tego ślicznego prezentu wymiankowego dostałam list od Gochy a liście takie coś:


  Z włóczek to ja się zawsze ucieszę. Gosia dzięki, bardzo, bardzo BARDZO!!!!!. Zrobiłaś mi miłą niespodziankę.

         Jeszcze o jednej sprawie muszę napisać. Doro na jednym ze swoich blogów napisał o mnie notkę. Pięknie napisała, aż się wzruszyłam jak to przeczytałam. Sami zobaczcie. "życie wolno dziergane''.
   A zaczęło się to tak. Jakiś czas temu napisała do mnie Doro. Szukała prezentu dla chrześnicy :) ...   ..
                                                  
Doro dziękuje :) miło mi, że jesteś zadowolona. 


                           i to by było na tyle
                                              3majcie się kochani.
                                                    udanego weekendu życzy
                                                                                          Eve-Jank


Ps. Ma być pogoda :)