Witajcie!
Złapało mnie to decu i nie chce puścić. Załapałam bakcyla.
Pokaże Wam moje kolejne prace. Nadal nie są idealne, ale chyba lepsze niż poprzednie.
Butelka.
Pojemniki do kuchni.
Słoik po kawie Jacobs (jeszcze nie wiem na co) Ostatnio co idę wyrzucić śmieci to wracam z fajnym słoikiem do ozdobienia. Po prostu zaglądam do recyklingowego pojemnika na szkło i mam. Jest jedna z zalet mieszkania w bloku.
Puszka ze słoniem
I na koniec zostawiłam coś z czego jestem najbardziej dumna.
Afrykańskie pudełko.
które zrobiłam do pokoju moich córek.
Jest to solidna drewniana szkatułka, która stała u nich na półce.
Przed przeróbką wyglądała tak:
Stała sobie na półce w niewidocznym miejscu. Teraz myślę, że wygląda dużo lepiej. Córką się podoba i to cieszy najbardziej.
Pozdrawiam Was serdecznie
Eve-Jank
Ps. W następnym poście pewno będzie już coś szydełkowego co by Was nie zanudzić. Szydełkować cały czas szydełkuje, ale nie wszystko mogę pokazać od razu.