Witajcie!
Napisała do mnie koleżanka z florystyki.
-Cześć Ewa. Dała byś radę zrobić volkswagena garbusa?
-Kasia jasne, że zrobię-odpisałam
Potem dopiero zaczęłam się zastanawiać jak to zrobić. Auta już robiłam, ale garbus?
Zrobiłam kilka rysunków.
Pooglądałam zdjęcia w necie i oto jest.
Zrobiłam kilka rysunków.
Pooglądałam zdjęcia w necie i oto jest.
Chyba się udało?
Jak myślicie?
Kasia miała jeszcze życzenie, żeby wyszyć dedykację.
Auto zrobiłam końcem stycznia, ale nie mogłam go od razu pokazać ponieważ miał to być prezent urodzinowy.
Teraz to nic nie robię tylko walczę z remontem. Życzcie mi powodzenia.
Taka mała zajawka.Między pokojem, a kuchnią były drzwi. Zostały zabudowane płytą. Ponieważ do kuchni jest normalne wejście z przedpokoju i do pokoju też.
Idę odpocząć, bo jutro od rana znowu idę walczyć.
pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.
Auto zrobiłam końcem stycznia, ale nie mogłam go od razu pokazać ponieważ miał to być prezent urodzinowy.
Teraz to nic nie robię tylko walczę z remontem. Życzcie mi powodzenia.
Taka mała zajawka.Między pokojem, a kuchnią były drzwi. Zostały zabudowane płytą. Ponieważ do kuchni jest normalne wejście z przedpokoju i do pokoju też.
Idę odpocząć, bo jutro od rana znowu idę walczyć.
pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.
Eve-Jank