Witajcie !
Trudno uwierzyć, że od ostatniego wpisu upłynęło, aż tyle czasu.
Strasznie ten czas pędzi. Nie zamierzam się tłumaczyć tylko pokazuje co ostatnio powstało.
Maska zrobiona z bandaży gipsowych. Zrobiona na zajęciach w szkole terapii zajęciowej. Po wyschnięciu pomalowana ozdobiona decoupage.
W między czasie zrobiłam taki wisior.
Na zamówienie powstały
świnka i chomik. Zabawki zrobione na szydełku.
Przeczytałam ostatnio:
Pierwszy raz natknęłam się na tą autorkę. Właściwie to Tess Gerritsen poleciła mi pani bibliotekarka.
Grawitacje czyta się całkiem przyjemnie.
Na podstawie książki powstał film pod tym samym tytułem Grawitacja
nijak się ma do książki. Oglądałam go jakiś czas temu, a teraz czytając książkę nasunęły mi się pewne podobieństwa. Ogólnie film nudny. Jakoś nie przypadł mi do gustu. W dodatku gra tam George Clooney, którego od roli w Solaris nie toleruje. Choć pewno to nie jego wina. Zagrał jak mu kazali. Fakt, że ze świetnej książki Stanisława Lema zrobili strasznego gniota.
A co do Grawitacji znalazłam ciekawy artykuł.
Książkę polecam. Filmu nie, ale to są tylko moje subiektywne odczucia.
Pozdrawiam serdecznie
życzę udanego tygodnia
Eve-Jank
Ps. Postaram się częściej pisać.