"....Każdy ma jakiegoś bzika
Każdy jakieś hobby ma
A ja w domu mam króliki
lemury, misia , żółwia...i to nie jednego oraz ...."
Tak sobie powinnam zaśpiewać. Te króliki to mnie opętały. Nie mogę przestać je szyć. Po prostu sprawia mi to niesamowita frajdę. W końcu każdy jest trochę inny, inaczej ubrany. Uszyty z innego materiału. Część ubranek robię im z włóczki np. czapeczki.
W następnym poście obiecuje,że nie bedzie już zająców, ani królików. Będzie coś zupełnie innego..
Przedstawiam Wam Konstancie i Eugenie.
Znowu będę się chwalić . Włóczki dostałam tym razem od Eli-tkaitka . Jakiś czas temu Ela napisała u siebie na blogu, że ma trochę włóczek do oddania. Napisałam, że jeżeli nikt by nie chciał to ja chętnie przyjmę. Mnie się przydają nawet małe kawałki. Paczka doszła do mnie w ekspresowym tempie i mam o takie skarby:
Sporo tego. Ela dorzuciła jeszcze trochę guziczków, które na pewno przydadzą mi się na oczka dla lemurów i do sweterków misowych. Ela dziękuje Ci bardzo kochana jesteś. Sprawiłaś mi wiele radości.
Blog Eli odwiedzam od dawna. Jest ona bardzo ciepłym i życzliwym człowiekiem. Ma poczucie humoru, które tak sobie cenie u ludzi. Lubię jej komentarze. Zawsze się uśmiecham jak je czytam. W ogóle to polubiłam ja od pierwszego wejrzenia, bo przypomina mi moją koleżankę z pracy, którą bardzo lubię.
Ela jest tytanem pracy. Zawsze wchodząc na jej bloga jestem w szoku ile ona potrafi rzeczy zrobić. Co ja tu będę dużo pisać. Sami zajrzyjcie do niej i zobaczcie http://tkaitka.blogspot.com/ kto jeszcze nie był niech szybko biegnie.
Wiecie co? Z tymi słupkami nawijanymi to dałam plamę. Pamiętacie mój tutorial z poprzedniego posta, jak zrobić kurę? Napisałam, że tam się robi słupki nawijane. Jasne, nawijane. Chodziło mi o pęczek. nie wiedziałam po prostu jak to się nazywa. Ja w ogóle ciemna jestem jeżeli chodzi o te nazwy wszystkie.
Podaje linkę do fajnego tutorial, który znalazłam w necie. Co się będę sama męczyć skoro ktoś to zrobił lepiej. Tam jest fajnie opisane i zdjęcia są. O tu - jak się robi pęczek na szydełku
Moja Natalka była wczoraj na wycieczce ze szkoły w Gliwicach. Zwiedzali między innymi Palmiarnie. Jeżeli ktoś ma blisko, lub ma możliwość to polecam. Córka była zachwycona. Piękne okazy kaktusów. Palmy. Nie mam zdjęć, ale na stronie Palmiarni można sobie pooglądać zdjęcia. Pawilon sukulentów. np.
Pozdrawiam Was niedzielnie i dziękuje, że mnie odwiedzacie i pozostawiacie ślady swoje bytności.
Eve-Jank
Każdy jakieś hobby ma
A ja w domu mam króliki
lemury, misia , żółwia...i to nie jednego oraz ...."
Tak sobie powinnam zaśpiewać. Te króliki to mnie opętały. Nie mogę przestać je szyć. Po prostu sprawia mi to niesamowita frajdę. W końcu każdy jest trochę inny, inaczej ubrany. Uszyty z innego materiału. Część ubranek robię im z włóczki np. czapeczki.
W następnym poście obiecuje,że nie bedzie już zająców, ani królików. Będzie coś zupełnie innego..
Przedstawiam Wam Konstancie i Eugenie.
Znowu będę się chwalić . Włóczki dostałam tym razem od Eli-tkaitka . Jakiś czas temu Ela napisała u siebie na blogu, że ma trochę włóczek do oddania. Napisałam, że jeżeli nikt by nie chciał to ja chętnie przyjmę. Mnie się przydają nawet małe kawałki. Paczka doszła do mnie w ekspresowym tempie i mam o takie skarby:
Sporo tego. Ela dorzuciła jeszcze trochę guziczków, które na pewno przydadzą mi się na oczka dla lemurów i do sweterków misowych. Ela dziękuje Ci bardzo kochana jesteś. Sprawiłaś mi wiele radości.
Blog Eli odwiedzam od dawna. Jest ona bardzo ciepłym i życzliwym człowiekiem. Ma poczucie humoru, które tak sobie cenie u ludzi. Lubię jej komentarze. Zawsze się uśmiecham jak je czytam. W ogóle to polubiłam ja od pierwszego wejrzenia, bo przypomina mi moją koleżankę z pracy, którą bardzo lubię.
Ela jest tytanem pracy. Zawsze wchodząc na jej bloga jestem w szoku ile ona potrafi rzeczy zrobić. Co ja tu będę dużo pisać. Sami zajrzyjcie do niej i zobaczcie http://tkaitka.blogspot.com/ kto jeszcze nie był niech szybko biegnie.
Wiecie co? Z tymi słupkami nawijanymi to dałam plamę. Pamiętacie mój tutorial z poprzedniego posta, jak zrobić kurę? Napisałam, że tam się robi słupki nawijane. Jasne, nawijane. Chodziło mi o pęczek. nie wiedziałam po prostu jak to się nazywa. Ja w ogóle ciemna jestem jeżeli chodzi o te nazwy wszystkie.
Podaje linkę do fajnego tutorial, który znalazłam w necie. Co się będę sama męczyć skoro ktoś to zrobił lepiej. Tam jest fajnie opisane i zdjęcia są. O tu - jak się robi pęczek na szydełku
Moja Natalka była wczoraj na wycieczce ze szkoły w Gliwicach. Zwiedzali między innymi Palmiarnie. Jeżeli ktoś ma blisko, lub ma możliwość to polecam. Córka była zachwycona. Piękne okazy kaktusów. Palmy. Nie mam zdjęć, ale na stronie Palmiarni można sobie pooglądać zdjęcia. Pawilon sukulentów. np.
Pozdrawiam Was niedzielnie i dziękuje, że mnie odwiedzacie i pozostawiacie ślady swoje bytności.
Eve-Jank
tak tak Ela działa na ludzi jak plaster miodu na obalałą dusze
OdpowiedzUsuńtakie królisie to sama słodycz, nic dziwnego, ze wciągają :)
OdpowiedzUsuńa u Ciebie jak zwykle bogato . piękne królisie
OdpowiedzUsuńJak zwykle u Ciebie wszystko cudowne kapitalne te twoje królusie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKróliki fantastyczne, jak zwykle.
OdpowiedzUsuńTeraz to poszalejesz z tymi włóczkami! Wyobrażam sobie jak to będzie i ile cudeniek nam pokażesz.
Anka
Kocham te Twoje zwerzaczki! :) Ewo - mi też zostaje nieco resztek od robótek - ja zupełnie nie czuję się w małych formach by je wykorzystać (za chwilę wrzucę na bloga pierwsze takie próby, ale to na pewno nie jest moja "działka"). Jeśli chcesz tylko, podaj mi adres na maila - chętnie Ci prześlę.
OdpowiedzUsuńkrólik w kapeluszu- odjazdowy,
OdpowiedzUsuńtakie dary z wełenek czieszą niezmiernie, okazuje sie ,że co jednemu jest niepotrzebne, zbywa dla drugiego jest skarbem
pozdrawiam
Dziewczyny kochane jesteście dziękuje za wszystkie miłe słowa.
OdpowiedzUsuńGocha- już do Ciebie idę zobaczyć te małe formy. Resztki włóczek chętnie przyjmę. zaraz do Ciebie napisze
króliki świetne, ja sama się przymierzam by jakiegoś uszyć, ale na razie popatrzę na twoje :)
OdpowiedzUsuńAba- ja na te królik sama zrobiłam wykrój, ale możesz poszukać w necie. Na pewno wydzie Ci super-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKrólisie jak zwykle piękne, aż serce się wyrywa by też coś podobnego uszyć.
OdpowiedzUsuńI prezent super :)
Betty- dziękuje. Spróbuj to nie takie trudne
OdpowiedzUsuń:DDDDDDDD Ewo uwielbiam Twój wir pracy :D
OdpowiedzUsuńno i pozytywne wibracje, które razem z nią siejesz :D
pozdrawiam :*
Arku-dziękuje :)
OdpowiedzUsuńAkurat Twój bzik jest fajny!Króliczki-dziewczyny
OdpowiedzUsuńkapitalne :)))
Noski tak świetnie Ci wychodzą przy królikach!
OdpowiedzUsuń==========
Strasznie nakłamałaś na mój temat...:)
Sadząc po kolorach to powinnaś się brać za biedronki, muchomorki i Czerwone Kapturki:)
OdpowiedzUsuńSuper królisie:)
OdpowiedzUsuńświetne te króliczki:), bardzo mi się podobają, zwłaszcza że sama nie potrafię takich stworzyć
OdpowiedzUsuńale z Ciebie szczęściara! tyle włóczek :) a królików tak dużo masz, bo przecie z natury szybko się rozmnażają hehe ;)
OdpowiedzUsuńKrólisie mają coraz więcej dodatków, niedługo będą miały ubranka na zmianę i domek :) szydełkowy. Są słodkie.
OdpowiedzUsuńDziękuje Wam wszystkim za miłe słowa.
OdpowiedzUsuńEla nic o Tobie nie nakłamałam.
Witaj Ewa,Króliczki cudne a włoczki widze że masz mnóstwo.Co do tego tutorialu to niestety u mnie sie nie otwiera zdjęcie,a chętnie bym skorzystała.Próbowałam na różne sposoby i nic nie idzie,jest tylko znaczek "x"i nie mozna go otworzyc.Pozdrawiam.a jezeli możesz to prześlij mi na e-mail ten tutorialek moze lepiej bedzie?:)))
OdpowiedzUsuńi znowu króliki....ale jakie śliczne :)
OdpowiedzUsuńvisana- już biegnę do Ciebie. Wyśle Ci na maila. To jest wina przeglądarki. Ja to sprawdziłam u siebie w przeglądarce IE mi się też to nie otwiera a google chrome i mozili tak
OdpowiedzUsuńOch jaki fajny byłby świat gdyby jeszcze więcej było ludzi z takimi ''bzikami''.O Eli napisałaś samą prawdę,tak Ją właśnie odbieram.Co do króliczków to przecież przez te fajne ubranka,każdy to odrębna indywidualność.Są po prostu śliczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam chyba nareszcie naprawdę wiosennie.
Juta- dziękuje. U mnie też już wiosna się zrobiła
OdpowiedzUsuńNo i muszę się powtórzyć: fajnie ubierasz krewnych i znajomych Królika :) i jeszcze masz szczęście do włóczkowych prezentów ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńEwa, tak to juz chyba jest, że dla miłych osób inni też sa mili. A Ty właśnie do nich należysz :) Twoje prace są super, włóczki same do Ciebie lgną bo chcą być użyte na super prace... Już skopiowałam kurę - będę niedługo robić, to ta instrukcja z pęczków na pewno się przyda. Dziękuję za odwiedziny u mnie i miłe słowa. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKróliki piękne - rób rób jak najwięcej, A włóczki też super, już jestem ciekawa co z nich wyczarujesz :))
OdpowiedzUsuńDziękuje Wam dziewczyny.Aniu, chmurko- buziaki przesyłam
OdpowiedzUsuńśliczne króliki (a wiem, że szycie wciąga, więc rozumiem w pełni). zazdroszczę Ci (tak troszkę i przyzwoicie) tych włóczek - pokaźna ilość
OdpowiedzUsuńWitaj Magda. Co tam u Ciebie ? Zaraz biegnę.Zagubił mi się gdzieś Twój blog. Szycie wciąga, oj bardzo. Z włoczek bardzo się ciesze. Oj bardzo.
OdpowiedzUsuńSuper rzeczy robisz,a Twoje zwierzaczki są prześwietne,szkoda,że nie umiem robić na drutach,szydełku-moim anielicom z masy solnej przydałyby się śmieszne "szlafmyce"i inne kapelutki,ale bedę zaglądać i tym bardziej podziwiać talent,pozdowienia,pa
OdpowiedzUsuńbrygitte-dziękuje za odwiedziny-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa mi te twoje króliczki nigdy się nie znudzą :) śliczne są
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam Twoje zwierzaki, chwal się nimi do woli, chętnie odwiedzam Twojego bloga, chociaż na szydełku nic nie potrafię zrobić. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDagmara, Kokotek- dziękuje, miło mi,że Was nie nudzę
OdpowiedzUsuńŚwietne króliczki.
OdpowiedzUsuńMożesz ich robić jeszcze więcej. Fajnie będą wyglądały na wiosennej łące.
Pozdrawiam:)
Terra-dziękuje
OdpowiedzUsuńHej, hej. zamiast robótki, czytam Twój blog. Dziękuję za komentarz. Jak się okazuje określić płeć psa nie jest prostą sprawą, ( aczkolwiek historia Twojego psa jest inna, dziwna, jak dla mnie).Masz bardzo ciekawy blog, tworzysz niesamowite rzeczy, twórcza zdolniacha. Dopiero w necie widzę że istnieją odjechani ludzie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńankaskakanka-dziękuje za odwiedziny. Miło mi Cie gościć u mnie i poznać. Ja na Twoim blogu też trochę pobuszowałam i na pewno będę bywać
OdpowiedzUsuńwiosna, wiosna, ach to ty! króliczki są the best!!! pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana za komentarzyk i pozdrawiam milunio.papa
OdpowiedzUsuńZachwycające te króliczki:) Pięknie u Ciebie, inspirująco!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuje za wszystkie miłe komentarze
OdpowiedzUsuńPrawdziwe skarby :)
OdpowiedzUsuńAlbo mi się zdaje albo Twoje króliczki wyczuły Wiosnę .Takie dzisiaj bardziej radosne.Pozdrawiam (pomimo przekornej pogody) bardzo Wiosennie.
OdpowiedzUsuń