Witajcie!
Dziś przyniosłam z mieszkania mojej mamy portret taty, który malowałam w 1990 roku. Ojciec był bardzo chory. W ciągu 3 lat postarzał się wizualnie o jakieś 30 lat. Ciężko mu było pozować do obrazu. Zrobiłam kilka szybkich szkiców i resztę malowałam z pamięci. Pół roku po namalowaniu portretu tata już nie żył.
Obraz znalazł się w moim posiadaniu, bo nie dawno zmarła moja mama.Organizowałam pogrzeb, a teraz likwiduje mieszkanie, przynoszę zdjęcia pamiątki. Pozbywam się rzeczy.
Wybaczcie, że nie mam ostatnio głowy na blogowanie.
W między czasie dla odreagowania zrobiłam sowę breloka
i dwa małe kotki
Pozdrawia serdecznie
Eve-Jank
Tak mi przykro.
OdpowiedzUsuńPodobna jesteś do taty, tak patrzę na rysy twarzy.
Wyrazy współczucia Ci składam. Dzielna jesteś, jak widzę.
Pozdrawiam
Kochana wirtualnie Cię przytulam.... przykro mi...
OdpowiedzUsuńKochana nie martw sie blogiem, my na Ciebie poczekamy, jestem myslami przy Tobie.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Ewuś, blog nie jest najważniejszy, tylko Ty i Twoje sprawy. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńTo zrozumiałe... przyjm moje najszczersze wyrazy współczucia. Piękna została Ci pamiątka. I i sposób na ukojenie smutku masz dobry, takie śliczności powstały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Fajne rzeczy zrobiłaś, portret też super... Śmierć bliskiej osoby nie jest łatwa ale co zrobić skoro taka kolej rzeczy...
OdpowiedzUsuńNie mamy wpływu a te sprawy, bardzo Ci współczuję. W portrecie ukazałaś chorobę i nawet cierpienie ojca. Masz niesamowity talent!
OdpowiedzUsuńwspółczuję, też nie mam już rodziców.Portret taty jest cudowny,jesteś zdolną malarka,
OdpowiedzUsuńTo naturalne, że blog nie jest najważniejszy. Z pewnością wszyscy to rozumieją. To smutne, że doświadczamy w swoim życiu tak przykrych zdarzeń:( niestety musimy się z tym jakoś uporać. Portret uważam za piękny i dobrze, że w takiej postaci masz pamiątkę. Sówka i kociaki słodkie, zabawne i mają swój niezwykły urok. Życzę wszystkiego dobrego, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWyrazy współczucia, trzymaj się dzielnie, to straszne uczucie, gdy życie wystawia nas na takie próby i każe stawiać czoła stracie bliskich nam ludzi. Portret jest niesamowity. Jesteś bardzo utalentowaną osobą.
OdpowiedzUsuńPortret jest wspaniały :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się :)
Sówki i kociaki są urocze :)
Mam prośbę, zagłosujesz na mojego pieska?
Dżala nr 7
http://klubkotajasna8.blogspot.com/2013/03/gosujemy-konkurs-marzec-2013.html
Współczuję, trzymaj się dzielnie. Portret jest wspaniały, masz talent! i przypomniał mi szkice, które robiłam iks lat temu mojej Babci. Było to też krótko przed Jej odejściem. Teraz mam pewne pomysły, jak przerobic je na haft, ale jeszcze nie jestem zdecydowana do konca. Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie jak trudne to dla Ciebie chwile Ewo. Patrząc na portret taty dostrzegam między Wami duże podobieństwo. Masz więc niewątpliwie talent do trudnej sztuki portretowania. Przytulam Cię mocno i pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńBARDZO MI PRZYKRO Z POWODU MAMY; TRZYMAJ SIĘ DZIELNIE!
OdpowiedzUsuńaNKA
Dziękuje dziewczyny za miłe słowa- pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo bardzo przykre,moi rodzice też już nie żyją.Portret jest piękny:Pozdrawiam i dużo siły życzę
OdpowiedzUsuńWyrazy współczucia. Portret taty - to piękna rodzinna pamiątka. Dobrze, że wrócił do Ciebie.
OdpowiedzUsuńDobrze jest mieć takie pamiątki po Rodzicach.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie wzruszył ten Twój wpis.Wiesz nie wiem czy to może sugestia,ale wydaje mi się że jesteś podobna do swojego Taty.Ciężko jest pozostawać sierotą , bez względu na wiek:((
OdpowiedzUsuńPortret namalowany przez Ciebie już jest pamiątka bezcenną.A pomyśl jaką będzie stanowił w przyszłości dla Twoich córek.
Serdeczności moc takich od serca Ci Kochana posyłam.
Ewuniu - przytulam...
OdpowiedzUsuńWyrazy współczucia. Portret piękny !
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo Ci współczuję. Nawet nie umiem sobie wyobrazić co teraz przeżywasz. I aż mnie paraliżuje myśl, że nasi bliscy tak szybko odchodzą.
OdpowiedzUsuńWspółczuję straty. Kotki i sowa jak zwykle prześliczne. Pozdrawiam serdecznie i trzymaj się ;-* A portret taty to cenna pamiątka.
OdpowiedzUsuńWspółczuję straty. Na pewno jest Ci teraz ciężko... Ale trzymaj się. Takie rodzinne pamiątki na pewno pomogą zachować w sercu ciepłe wspomnienia po Rodzicach.
OdpowiedzUsuńZ całego serca Ci współczuję...
OdpowiedzUsuńPortret taty wspaniały.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękny portret taty, głębokie wyrazy współczucia. Trzymaj się cieplutko Zosia.
OdpowiedzUsuńNo, gratuluję talentu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Bardzo Ci współczuję. Ten portret z pewnością zawiera wiele wspomnień, będzie nie tylko "pocieszycielem" dla Ciebie, ale także wspaniałą pamiątką dla wnuków. Trzymaj się.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi bardzo.
OdpowiedzUsuńZdjęcia, obrazy, pamiątki po bliskich nie pozwalają nam zapomnieć o naszych korzeniach.
Piękne prace. Trzymaj się ciepło.
Współczuję Ci bardzo.
OdpowiedzUsuńObraz, który namalowałaś, to na prawdę wyjątkowa pamiątka. Jestem pod wrażeniem Twoich talentów!
Trzymaj się!
Wyrazy współczucia... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAśka
To zrozumiałe, że nie masz teraz czasu na blogowanie. Bardzo Ci współczuję.
OdpowiedzUsuńPortret taty jest piękny!!!
Wyrazy współczucia:))) Obraz TATY to piękna pamiątka!!! Śliczne Twoje zwierzaczki!!!Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuje za wszystkie miłe słowa.
OdpowiedzUsuńEwuś,bardzo Ci współczuję :( Przesyłam moc uścisków!
OdpowiedzUsuńWyrazy współczucia Ewuniu! Trzymaj się! :*
OdpowiedzUsuń