Witajcie !
W sobotę znowu byłam na warsztatach rękodzielniczych. Tym razem można było nauczyć się techniki tworzenia biżuterii sutasz.
Zrobiłam wisior.
Oczywiście przy pomocy instruktorki. Bardzo miłej i cierpliwej p. Marceliny.
Jak na pierwszy raz w życiu to chyba nie najgorzej wyszło.
Do tej pory moja znajomość sutaszu ograniczała się jedynie do podziwiania prac innych. Mam obawy, że chyba tak już zostanie. Technika nie należy do łatwych. Straszne dłubanie.
Może kiedyś jeszcze spróbuje coś zrobić, ale raczej to nie moja bajka.
Foto relacja przy pracy. Widać moje stanowisko.
W tzw. między czasie powstało znowu kilka breloków.
Szczurki, albo myszki jak kto woli.
piesek z serduszkiem.
i żółw troszkę większych rozmiarów, bo dawno żółwia żadnego nie było.
Pozdrawiam
Eve-Jank
Twój wisior jest bardzo piękny, staroświecki, jak gdybyś wydobyła go z babcinej szkatułki. Nie pomyślałbym, że zrobiony przez Ciebie i to jako pierwsza biżuteria w tej technice. Sutasz jest rzeczywiście bardzo precyzyjną techniką, ale widzę, że bardzo efektowną:))
OdpowiedzUsuńZwierzaczki są śliczne, w żółwiku jestem zakochana:))
Breloczki są fajne :) a sutasz albo się lubi albo nie, jak ze wszystkim jak sprawia przyjemność to opanujesz do perfekcji.
OdpowiedzUsuńJak na pierwszy raz, ten wisior wygląda jak profesjonalny. Bardzo ładny, kolory ma ładnie dobrane. Twoje maskotki zaskakują podobieństwem do prawdziwych stworzeń. jak Ty to robisz. Przecież to małe rzeczy na pewno są bardzo trudne.
OdpowiedzUsuńSuper ten wisiorek masz;) a breloczki i żółw urocze
OdpowiedzUsuńNie rezygnuj, sutasz wciąga:) Maskotki jak zawsze sympatyczne:)
OdpowiedzUsuńZwierzaki świetne, przeurocze. Wisiorek bardzo fajny, nie poddawaj się, z każdym kolejnym tworem będzie coraz lepiej ;)
OdpowiedzUsuńfajny sutasz,fajne warsztaty ,fajne wszystko :-)
OdpowiedzUsuńBreloczki milusie :) Ładnie wyszedł Ci ten wisior - zwłaszcza jak na pierwszy raz. Też podziwiam sutaszowe wyroby, bo bywają przepiękne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTwoja radość twórcza, chęć ciągłego poznawania czegoś nowego jest na prawdę godna podziwu :) A szczurki czy tam mysiorki - urocze :) Wisiorek wyszedł Ci całkiem dobrze - nie znam się na sutaszu co prawda wcale, ale w życiu nie pomyślałabym, że to pierwsza taka praca. Chyba masz i do tego predyspozycje. Pozdrowienia :*
OdpowiedzUsuńsuper zwierzaczki wspaniały wisior
OdpowiedzUsuńGratuluję poznania nowej techniki i zrobienia wisiorka :) Wg mnie bardzo fajnie wygląda... Ja sutaszu nie znam, choć mi się podoba... Zazdroszczę tylu warsztatów ;) A z nowych maleństw "chyba szczurek" mnie zachwycił :)
OdpowiedzUsuńZapraszam tez do siebie na Candy.
Pozdrawiam serdecznie :-)
nowej wiedzy nigdy dość
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wisior, nigdy bym nie sądziła,że to Twój pierwszy, breloczki oczywiscie perfekcyjne, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczny wisior :-) Piękne niebieskie oko.
OdpowiedzUsuńBreloki cudne.
A żółw wspaniały - piękne kolory.
Pozdrawiam serdecznie.
Podziwiam sutasz, ale także ograniczam się tylko do tego:) Najbardziej spodobał mi się żółwik. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAleee Ci zazdroszczę tych wszystkich warsztatów! Twój sutaszowy wisior wyszedł bardzo ładnie! Faktycznie jest to niezła dłubanina - ja kiedyś zrobiłam jedną parę kolczyków i jakoś na razie mi się nie spieszy do szycia kolejnych (chociaż może mi się odmieni ;-))
OdpowiedzUsuńA maskotki jak zawsze świetne! Szczurasy z serduszkami wyglądają rewelacyjne! :) Pozdrawiam
Efa no wiesz ja sama sobie zazdroszczę :) Pozdrawiam i dziękuje za miłe słowa
UsuńSuper Ci ten wisior wyszedł:) A breloczki słodziste jak zawsze:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny wisior! Fajnie masz, że co tydzień możesz się wybrać na jakieś warsztaty ;-) Breloczki jak zawsze urocze - najbardziej wpadły mi w oko te szczuraski :-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDzięki kochana. Warsztaty były tylko we wrześniu. Może jeszcze coś takiego będzie, ale pewno dopiero w przyszłym roku. Na pewno jak tylko będzie coś takiego to znowu się zapiszę. Pozdrawiam
UsuńWitaj pracowita mróweczko. Ja tez zazdroszczę warsztatów..... tak chciałoby sie wyrwac z domu do ludzi :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo ładny wisior :) fajnie jest próbować nowych technik :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że i Ciebie pociąga coś nowego:) SUPER Ci wyszedł wisior na pierwszy raz . Mój pierwszy nie nadawał się do tego aby go ktokolwiek oglądał.
OdpowiedzUsuńJesteś MISTRZEM ŚWIATA w robieniu tych stworków na szydełku i tak TRZYMAJ :)))
Pozdrawiam :))))))
Wspaniały wisior!!! Pięknie się prezentuje jak na pierwszy Twój raz!!!
OdpowiedzUsuńBreloczki przesympatyczne!!!
Serdecznie pozdrawiam:))
Wisior śliczny ,i ja bym chciała za pierwszym razem tak to ogarnąć .Nigdy jeszcze nie próbowałam tej techniki ,to i zazdroszczę tych warsztatów oczywiście tak pozytywnie .
OdpowiedzUsuńBreloki super.
Pozdrawiam Ewa
Pięknie się rozwijasz, co chwila inne warsztaty! Super! Wisior wyszedł cudny:) A breloczki jak zwykle przesłodkie! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBreloczki są urocze:) jak wszystkie Twoje szydełkowe cudeńka. Za sutaszową biżuterią nie przepadam, bo jest bardzo strojna zazwyczaj, a ja lubię minimalizm i prostotę w biżuterii, ale muszę powiedzieć, że Twój wisior mnie zauroczył bo jest właśnie taki jak lubię, a do tego ma cudny kolor:)
OdpowiedzUsuńOla dzięki :) Mam podobne zdanie co do sutaszu. Dlatego zrobiłam prosty wzór jak najłatwiejszy. Bardziej wyszukanego nawet bym nie umiała zrobić, a taki mi się podoba i noszę go sobie. Pasuje do jeansów. Pozdrawiam
UsuńWisiorek rzeczywiście zgrabnie Ci wyszedł i w ogóle podziwiam. Breloczki superowe:)) Piesek wygląda jak super pies, lecący ku przygodzie:))
OdpowiedzUsuńUściski!
Fajnie Ci ten wisior wyszedł. Ładne kolorki. Maleństwa szydełkowe też super. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚwietny wisior. Sutasz bardzo mi się podoba ale jeszcze go nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńŻółwik, żółwik jest śliczny. Malusie zawieszki do breloków również. Wisior jest bardzo ładny i wcale nie wygląda na pierwsze Twoje wykonanie.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Szutasz jest bardzo czasochlonny. Ale mysle ze Twoj wisoorek jedbak Cie zachęci do tej techniki bo wyszedl świetnie!!
OdpowiedzUsuńŻółw wymiata! ;)
OdpowiedzUsuńJa też dotychczas tylko podziwiałam sutaszowe dzieła u innych :) Twoje początki bardzo obiecujące - podoba mi się ten wisior! Koniecznie zrób cś jeszcze tą techniką :) Co do breloczków - zaczynam być ich fanką :D Są przeurocze!!!
OdpowiedzUsuń