Witajcie!
Bez zbędnych słów pokażę Wam co ostatnio wyszło z pod moich rąk.
Dora Podóżniczka
Nie znałam tej bajki. Musiałam jej poszukać w necie, obejrzeć, zrobić parę szkiców i dopiero mogłam zabrać się za pracę. Dora potrafi sama stać, a plecak i jej ubranka można zdjąć. Jedynie buty są niezdejmowalne.
Następne zamówienie to świnki
Peppa i George
Kiedyś już robiłam świnki z tej bajki
(są TU) więc to zadanie było dla mnie dużo łatwiejsze. Te są trochę inne, bo potrafią same stać.
Koleżanka poprosiła mnie o zrobienie czarownicy takiej jak robiłam już kiedyś jest TU.
sowy
Następne zamówienie to świnki
Peppa i George
(są TU) więc to zadanie było dla mnie dużo łatwiejsze. Te są trochę inne, bo potrafią same stać.
Koleżanka poprosiła mnie o zrobienie czarownicy takiej jak robiłam już kiedyś jest TU.
Jeszcze jedno ujęcie bokiem teraz.
Oprócz zamówień zrobiłam
jeszcze kilka breloków.
I to by było na tyle dziś co by Was nie zamęczyć.
Pozdrawiam serdecznie
i śnieżnie.
U mnie zima wróciła.
Eve-Jank
Świetna podróżniczka, świnki, czarownica oraz sówki ;) aż miło popatrzeć
OdpowiedzUsuńWszystkie maskotki super czarownica och :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wszystkie są śliczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU mnie spadł pierwszy tegoroczny śnieg, ale już go nie ma:) Wszystko jak zwykle urocze i te ujmujące detale...
OdpowiedzUsuńSuper maskotki, słodziaki. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper sa te maskotki. Czarownica to moja faworytka, a Bajki Dora Podróżniczka nie znam.Dziecko mi wyrosło.
OdpowiedzUsuńAnia dzięki :) Moje dzieci też już wyrosły z bajek Potem szukam w necie i się dokształcam :) Umieściłam linkę do bajki gdyby ktoś chciał porównać.
UsuńDora jak żywa!!! a wiem, co mówię, bo akurat często bywam jednym takim domu, co Dora leci na okrągło. Czarownica debeściarska, a sówki oczywiście czekają na Walentynki :))
OdpowiedzUsuńSuper szydełkowe wytworki :)
OdpowiedzUsuńWszystkie śliczne ,ale najbardziej podoba mi się moja imienniczka !Pozdrawiam ,Dorota
OdpowiedzUsuńSuper Ci wyszły laleczki :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam i podziwiam :)
OdpowiedzUsuńNapracowałaś się:) Pięknie!
OdpowiedzUsuńAle super, czarownica najlepsza!!
OdpowiedzUsuńCzarownica wymiata... na miotle oczywiście ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wszystko zrobiłaś:) dla Ciebie chyba nie ma czegoś nie do odtworzenia szydełkiem:)) super! A do mnie też przyszła zima, o zgrozo!
OdpowiedzUsuńWszystko świetne - kolorowa Dora najbardziej mi wpadła w oko :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMiło się człowiekowi robi na widok tak wesołych dzierganek:-)
OdpowiedzUsuńŚliczności! Wspaniałe maskotki, a szczególnie czarownica :-) Chociaż nie powiem, Dora również skradła moje serce...
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię z całego serca - dla mnie jesteś mistrzynią.
Pozdrawiam serdecznie.
Dora jak malowana, mój siostrzeniec ją uwielbia więc w temacie jestem, śliczne przytulanki :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle narobiłas cudnych rzeczy,wszystko mi sie podoba:)
OdpowiedzUsuńŚliczne te szydełkowe różności. Ja także nie jestem na bieżąco z bajkami.. Za to sowy skradły moje serce!
OdpowiedzUsuńPeppa wymiata:) Nie wiem, dlaczego dzieci tak za nią szaleją, nawet mój synek. Ale pozostałe figurki w niczym nie ustępują urodą:)
OdpowiedzUsuńAle zestaw! Czarownica jest SUPER:)))
OdpowiedzUsuńCuda wyszły spod Twoich rączek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Sówki zachwycające!
OdpowiedzUsuńWidzę, że u Ciebie praca pełną parą!
OdpowiedzUsuńCzarownica najlepsza!
Jakie cudowności :)
OdpowiedzUsuńCzarownica wymiata!!! Kapitalna jest:) Dora też urocza, moja córcia uwielbia tę bajkę:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawe czy jest jakaś postać, której nie potrafiłabyś odwzorować na szydełku? Fantastyczne prace! Jesteś niezrównana! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńczarownica- odlot na miotle
OdpowiedzUsuńpo prostu włóczkowe cuda!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne prace, bardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńFajne maskotki Ewo, czarownica robi największe wrażenie, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń. Super prace! Potrafisz wyczarować wszystko
OdpowiedzUsuń. Super prace! Potrafisz wyczarować wszystko
OdpowiedzUsuńCudowne maskotki:) Czarownica, to moja faworytka:) Przecież pochodzę spod szczytu Łysej Góry, na której odbywały się ich zloty:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńAleż Ty masz talent do tych maskotek :D Znów jestem zachwycona, Dorka świetna a czarownica przesympatyczna :D
OdpowiedzUsuńDora skradła moje serce:)) Ale czarownica również bardzo mi się podoba. A i sowy odlotowo piękne.Czyli wszystko śliczne:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Nie ma rzeczy niemożliwych dla Ciebie. Cudne wełniaczki. Czarownica genialna!!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje szydełczaki, a czarownica jest moja ulubiona:)))
OdpowiedzUsuńUrzekła mnie sówka!!!
OdpowiedzUsuńSame cudeńka, po prostu świetne.
OdpowiedzUsuń