Witajcie!
Strasznie dawno nie pisałam. Nie będę się usprawiedliwiać.
Tylko pokaże to co zrobiłam.
Dwie chusty na szydełku. Zrobiłam je z resztek różnych włóczek
Zrobiłam szynko-kota( nazwę wymyśliła koleżanka )
Jak co roku zrobiłam bukiet z liści klonu.Większość mojego wolnego czasu poświęcam mojemu Słonecznemu Ranczu
Udało mi się wyhodować olbrzymią dynię
W sumie dynie olbrzymie były 3. jedna była największa. Ważyła 22,600 kilograma. W domu mam taką dyniową dekorację.
Oczywiście jest ona przeznaczona do zjedzenia.
Mamy jeszcze pomidorki zdjęcie z wczoraj z
31 października
Zrobiliśmy również domek dla owadów. Większość zrobił mój mąż. Ja znalazłam starą szufladę, malowałam i układałam klocki i szyszki w środku.
Nadal bawię się w zdobienie paznokci.
Tym razem hybrydy. Kwiatki ręcznie malowane.
Bardzo lubię czytać i staram się znaleźć na to choć odrobine czasu.
Nie ma w sobie nic z horroru. Czyta się świetnie polecam.
Uf mam nadzieję, że Was nie zamęczyłam.
O ile jeszcze ktoś tu zagląda?
pozdrawiam Eve-Jank