Witajcie Kochani!
Czasem pytacie mnie o wzory na maskotki szydełkowe. Nie posiadam wzorów. Wszystkie zabawki robię według własnych pomysłów.
Dziś Wam pokaże jak rodzą się żółwie.
Co będzie potrzebne?
-włóczki, nożyczki, szydełko, igła, wypychacz (ja wypycham watoliną)
i kubek dobrej mocnej kawy.
o taki zestaw:
z tego powstał taki gad
Robiąc maskotki oglądam sobie "Los hombres de Paco"
w oryginale. Osłuchuje się z hiszpański i cieszy mnie jak coś tam zrozumiem. Serial jest świetny. Na jego podstawie powstał polski
serial "Ludzie Chudego", który pewno wszyscy znacie.
pozdrawiam serdecznie
Eve-Jank
Ps. Cały weekend spędzę w szkole. Obiecuje, że zaraz w poniedziałek odwiedzę Wasze blogi
Słodki ten "gad" :) To ucz się Ewuniu pilnie! :* Buziole! :*
OdpowiedzUsuńŻółwik pierwsza klasa. Fajnie jest tak znać języki obce. Oby w szkole nie było nudno ;)
OdpowiedzUsuńMilusi ten żołwik i taki spokojny. Lubię te Twoje cudaki, bo sa niepowtarzalne i słodkie. Miłego weekendu Ewciu.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŻółwik uroczy. Ja również nie zasiadam do drutowania bez kubka kawy:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa ja myślałam, że żółwiki rodzą się z jajek :D
OdpowiedzUsuńmiłej nauki! :)
Śliczne te Twoje żółwiki :) A kawusia przy pracy smakuje najlepiej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Maleńkie cudo, wygląda tak spokojnie. :D Uwielbiam. ;>
OdpowiedzUsuńMiłego weekendowego uczenia. :-) Pozdrawiam!
A widzisz....a ja oglądałam filmy o żółwiach i jak widać wciskają nam fikcję!Jestem oburzona!
OdpowiedzUsuńTwój gad jak zwykle cieszy oczy :)
W jaki piękny sposób powstają Twoje maskotki pełny relaks. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie ten poród wygląda
OdpowiedzUsuńTaki poród, to sama przyjemność ;)
OdpowiedzUsuńNowo narodzone dziecię przepięknej urody :)
Fajne żółwiki a i kawka musi byc:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzy kawce tworzy sie przyjemniej, a jak przyjemniej, to także piękniej- widać gołym okiem!
OdpowiedzUsuńCudny żółwik!
OdpowiedzUsuńŻółwik przytulanka- słodki:) Bez kawy przy robótkach ani rusz:)
OdpowiedzUsuńEwo, śliczne maskotki czynisz. Napisz mi proszę a skąd się bierze watolinę. Moje dziecię czasami mnie męczy na jakiegoś misia, choć wolę oglądać Twoje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetne takie maskotki:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚłodziaczek :o)
OdpowiedzUsuńŻółwiki super, ja oglądam bajki po niemiecku i to bardzo pomaga. Daje to wiecej niż wkuwanie słówek w obcym języku :
OdpowiedzUsuńWitaj.
OdpowiedzUsuńŚwietne te Twoje żółwiki Evo.
Pozdrawiam:))
śliczne... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzesłodki żółwik!!! Na pewno by nie powstał gdyby nie ta kawa:))) Przy kawci jak widać cudne rzeczy powstają:))) pozdrawiam serdecznie i miłego popołudnia zyczę:)))
OdpowiedzUsuńNo popatrz a ja myślałam, że żółwie wykluwają się z jaj ;)
OdpowiedzUsuńSuper żółwiki
Swietny gadzik:)Ja jeszcze nie robiłam żółwia, ale chyba spróbuję, moje Reksie troche mi sie znudziły:)
OdpowiedzUsuńJuż się obawiałam że przez lemury żółwiki są w niełasce.Na szczęście byłam w błędzie:)))A ta kawka to chyba króluje u zdecydowanej większości z nas:)))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Aaaa.. Toja już wiem, skąd tytuł Twojego bloga...Twoje cuda rodzą się w takim bałaganiku jak na 1 zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńno tak, kawa i zestaw wloczek :))))), :):):)pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńja do podobnego zestawu mam jeszcze kota lub dwa, uwielbiam Twoje maskotki.
OdpowiedzUsuńFajny żółwik :-) Kawkę tez lubię ;-)
OdpowiedzUsuńA praca wre :))
OdpowiedzUsuńzestawik do złówiowy niczego sobie ,ale ta kawa .....poczekaj na mnie już pędzę :-)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam słuchać swoje ulubione melodie przy pracy... wtedy wszystko idzie jakoś szybiej...Twój żółwik śliczny...pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZ opisu wydaje się takie proste:) Żółwik fantastyczny!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje gady , kawę też ale słabszą nieco .Za serialem o którym wspomniałaś nie przepadam , pozwolisz , posłucham muzyki ;) Do zestawu dopiszę jeszcze psa leżącego na parapecie :)
OdpowiedzUsuńNajpierw ..Wszystkiego Dobrego na Nowy Rok, a teraz no cóż pomoce proste i zrozumiałe, lecz bez wzora to ja ani rusz takiego cudnego żółwika nie dam rady udziergać, wiec z zestawu tylko Kawka mnie przekonuje..ahha spd twojej reki wszystkie zabawki wychodza dopieszczone i slodkie
OdpowiedzUsuńEwo. Bardzo Ci dziękuję za pouczający komentarz. Jestem Ci niezwykle wdzięczna. Na pewno się zaopatrzę w watolinę. Bardzo mi zależy aby rzeczy robione nie poszły od razu do kosza, a wcześniej zabawek nie robiłam. Oczywiście nie dorównam szybkością i precyzją Twoim zabawkom. One są takie jak prawdziwe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Bardzo serdecznie. Dobrej nocy
Żółwiki rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńNo w takich warunkach to można pracować :)Do tego instrukcja "wykluwania" sympatycznych żółwików i wszystko jasne :)A za oglądanie hiszpańskich filmów to Cię podziwiam :) Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńsuper pasiasty gość
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
dzięki dziewczyny za miłe słowa
OdpowiedzUsuńoooo taaaak! koniecznie kubek kawy! fajne kolorowe skorupki.
OdpowiedzUsuńTak,to jest to...kubek kawy musi byc,bo bez niego sie zle robi,a jak jest kawa to szydelko samo lata,ja tez nie robie ze wzorow,bo nie umiem ich dobrze czytac i nie wyobrazam sobie zagladac na wzor i szydelko,dla mnie tez jest najlepsze szydelkowac i od czasu do czasu zajrzec do kubka kawy,a nie na wzor,przyznam sie,ze ze wzorow mi to wogole nie idzie:)
OdpowiedzUsuń