Witajcie !!!
Wczoraj byłam na festynie rodzinnym zorganizowanym przez firmę budowlaną. Festyn miał na celu promocje nowego osiedla. Było trochę atrakcji dla dzieci.
Jedzenie i picie za darmo. Choć trzeba było uważać na dzikie zwierzęta, które próbowały odebrać nam poczęstunek.
Można było oglądać mieszkania na sprzedasz.
*******************************
Średnio podobają mi się te nowe osiedla. Ogrodzone parkanem. Zawsze kojarzyły mi się z jakimś obozem, albo więzieniem. Przepraszam jak kogoś uraziłam. Olbrzymie tarasy. Zastanawiałam się co ja bym robiła na takim tarasie? Obok zaraz sąsiad zagląda. Żadnej intymności. Mieszkam w starym bloku, ale balkon mam oddzielony i nikt mi nie kuka co robię.
Na deser zostawiłam gwóźdź programu. Koncert zespołu Red Hot Chili Pipers. Przyjechali na dni Bielska-Białej. Wstęp był wolny i jak tu nie iść? Rzuciłam wszystko i poszłam.
Bawiłam się świetnie. Dawno się tak nie wyszalałam jak wczoraj. Wrzucam kilka fotek.
****************************************
*****************************************
*****************************************
Słucham ich od lat, ale pierwszy raz byłam na ich koncercie.
Do posłuchania. Gdy ktoś ich jeszcze nie znał. Polecam!!!
Mam nadzieję, że nie zanudziłam. Post zupełnie inny niż zwykle. Nic o robótka, bo nie mam nawet czasu na nie ostatnio. Uczę się do tych egzaminów.
Dzięki za wszystkie miłe komentarze pod ostatnim postem. Miło, że we mnie wierzycie, że życzycie mi powodzenia.
Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia
Eve-Jank
Ps. Dokonałam małych poprawek :) pomyliłam nazwę zespołu . Ostatnio jestem tak rozkojarzona, że nie wiem o czym ja myślę.
Dobrze że oderwałaś się na chwilkę i miło spędziłaś czas!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Szczęściara, aż Ci zazdroszczę koncertu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Zaraz mnie szlag trafi! za koncert Red Hotów to ja bym się zabić dała! Uwielbiam ich! Jak ja Ci zazdroszczę!No i co! Nie będę mogła zasnąć! Ja to bym sobie cały zespół spakowała i trzymała w domu pod kloszem :) Pozdrawiam! Szczęściaro!
OdpowiedzUsuńCzemu kobito nie powiedziała wcześniej o tym koncercie ... Ja bym poważnie rozważyła przyjazd :(
OdpowiedzUsuńGosia ja się też dowiedziałam w ostatniej chwili. Dobrze, że nie przegapiłam, bo chyba bym tego nie przeżyła.
UsuńNo bardzo fajny festyn widzę ;) Koncert pewnie udany i miło było posłuchać ;)
OdpowiedzUsuńWcale nie nudziłaś,same ciekawostki,muszę się przyznać że ja bardzo lubię festyny:))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo to "rozrywałyśmy" się obie.U mnie co prawda nie było tak wspaniałego zespołu ale atrakcji również nie brakowało.Jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńFajnie ,że się oderwałaś trochę od przygotowań do egzaminów.Nie samą nauką człowiek żyje.
Pozdrawiam serdecznie
Red Hoci za darmo Zajebista sprawa!!!!Zazdroszczę!!!!:)
OdpowiedzUsuńDobrze ,że skorzystałaś!!!!
A te nowe mieszkania z takimi tarasami nie są chyba takie złe tylko trzeba sobie dużo tuj w donicach kupić i się odgrodzić lub zaprzyjaźnić szczerze z sąsiadami!!!!;)
Pozdrawiam serdecznie!!!!:)
Nauka ważniejsza niż robótki :)
OdpowiedzUsuńFakt te tarasy trochę dziwne
Na koncert też bym poszła
Pozdrawiam
Festyny to bardzo fajny sposób spędzania czasu!Za Red Hotami nie przepadam,ale koncert takiego zespołu za darmo...Świetna sprawa!!Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńKoncertu zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńA taki taras to nie jest straszna rzecz z jednej strony dajesz tuje w doniczkach z drugiej ratanowy parawan, na podłogę namiastkę trawy w rolkach i hulasz:) Moi znajomi mają z sąsiadami zrobione tarasy na dachu kamienicy, każdy swój i tak pooddzielane, że to przypomina ogródki działkowe
Czarna Lola - na pewno masz rację. Ogólnie taki taras na pewno jest do zagospodarowania jeżeli się ma normalnych sąsiadów obok :) Ja słyszałam o przeróżnych sytuacjach. Jeżeli chodzi o samą powierzchnię do zagospodarowania to nie ma takiej której ja bym nie umiała wykorzystać ;P
UsuńMiło oderwać się tak od codzienności:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie:)
Wow Super zespół. U nas grał wczoraj Kult ale padało i nie poszłam. Nowe mieszkania przeznaczone są dla ludzi młodych, dynamicznych. Z jednej strony fajne, ale z drugiej... jak pisałaś zero intymności, bo to nadal jest blok. Chyba wolałabym domek z ogródkiem.
OdpowiedzUsuńAnia no właśnie mimo wszystko to dalej tylko blok :)
Usuńfajny festyn
OdpowiedzUsuńAle impreza ciekawa:)
OdpowiedzUsuńMiło spędzasz czas, fajnie ! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAj! Czemu ja nie wiedzialam, ze oni grają u Ciebie?? Nawet bym sie ruszyła na koncert i do Ciebie zajzala przy okazji :))
OdpowiedzUsuńŚwietna impreza:) super zdjęcia, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńJesteś Evo niesamowita ! Lubię do Ciebie zaglądać, bo nawet jak nic się nie dzieje - to i tak jest ciekawie. Na taki koncert też bym poszła z przyjemnością . Dziękuję za udział w moim candy :)
OdpowiedzUsuńRed Hot Chili Peppers...ech...klimat extra. Koncerty mają to do siebie, że człowiek cały oddaje się muzyce i przeżywa to co dzieje się na scenie. Świetny festyn. Miło spędziłaś czas :))) a mieszkanka może i fajne ale takie tarasy też nie dla mnie. Wolę nasz balkonik, taki tylko nasz bez ciekawskich w oknach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKiedyś pracowałam z dziewczyną, która była wielka fanką Red Hot Chili Pipers. W pracy słuchałyśmy w kółko ich płyt. Do tej pory "Red Hotsi" kojarzą mi się z moja dawna koleżanką (nie mamy już kontaktu) Anią...
OdpowiedzUsuńSzkoda,że ja nie miałam jeszcze okazji być na ich koncercie...co do takiego osiedla,ładne może i jest,ale ja również kocham prywatność i nie zamieniłabym się, mój domek jest naj:):):)
OdpowiedzUsuńWitam w gronie obserwatorów mojego bloga.Pozdrawiam serdecznie.
rewelacja uwielbiam ten zespół.
OdpowiedzUsuń