Pije kawę z Kilimt'em. Rankiem dzień zaczynam kawą w takim kubku.
Kubeczek ozdobiony w technice decoupage. Przed transformacją był zwykły biały kupiony w tesco za 1 zł na przecenie. Nie wiem na ile będzie trwały, bo to mój pierwszy ozdobiony w tej technice. Domyślam się, że nie można go grzać w mikrofali i myć w zmywarce. Czas pokaże jak na razie spisuje się dobrze.
Popijając kawkę zrobiłam kilka broszek.
A może mi Klimt pomagał?
Na koniec jeszcze fotka ze spaceru
Jesień nam się zbliża. Jak na razie jest piękna ciepła, słoneczna i taka złota polska.
Pozdrawia Was serdecznie
Eve-Jank
Jakiej weny można dostać przy kubeczku gorącej kawy :) widoki super!
OdpowiedzUsuńKubek fajnie wyszedł. A broszki są przeurocze! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńteż jestem ciekawa jak długo taki kubeczek "pożyje" :)
OdpowiedzUsuńW takim towarzystwie to wena murowana :-). Broszki są piękne. Pozdrawiam, Agnieszka
OdpowiedzUsuńW takim pięknym kubku każda kawa lepiej smakuje,a broszki śliczne,pozdrawiam,Dorota
OdpowiedzUsuńJedna kawa i tyle broszek! Ale masz moce przerobowe! Ja poranna kawe wypijam piszac liste co dzis zrobic i trwa to jakies 5 min... Nie umiem dluzej... A kubeczek zamalowalas jakims lakierem? Ja caly sezon mialam na dworzu konewke decu - zamalowalam ja lakierem bezbarwnym do samochodow malowania i przezyla! Nawet nic nie odpryslo i nie ma babli ani nic! A jak kiedys zrobilam decu na doniczce i stwierdzilam ze nie pasuje i chcialam zmyc to nawet zmywarka nie pomogla! Dopiero po porysowaniu zmywakiem drucianym z mleczkiem do czyszczenia i umyciu w zmywarce cos ruszylo, ale i tak musialam skrobac... Ja ten lakier kupilam w Polsce to jak chcesz to podam Ci nazwe. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńalex-kubek zamalowałam trzema warstwami lakieru. Ja ostatnio używam lakieru wodnego do drewna. Wszystkie wyrobu decou nim lakieruje.Oczywiście kochana podaj mi nazwę tego którego Ty używasz. Chętnie go wypróbuje. Pozdrawiam
UsuńA ja myślałam, że kupiłaś taki gotowy kubeczek, dopiero potem przeczytałam o ozdabianiu. Super Ci wyszło! Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńŚwietny kubek, broszki tak samo urocze ;)
OdpowiedzUsuńZ takiego kubeczka to i kawusia wybornie smakuje,
OdpowiedzUsuńpozdrowionka:)
Nawet pijąc kawę w tak uroczym kubeczku nie marnujesz czasu i robisz równie piękne broszki:))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKubeczek wyszedł Ci bardzo ładnie Ewo. A takie łączenie przyjemnego i pożytecznego to fajna sprawa. Broszki śliczne. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się , ze kawa z Takiego kubeczka wybornie smakuje! , a broszki śliczne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie :)
Lubię Gustawa :)))) Kubek fajny, broszki bardzo gustowne, pozdrawiam:))))
OdpowiedzUsuńPomysłowo ozdobiłaś kubeczek,kawa w nim na pewno jest pyszna:):):)I broszki śliczne:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńWitaj Evo.
OdpowiedzUsuńNie ma jak zacząć dzień pijąc kawę w doborowym towarzystwie:))
Pozdrawiam serdecznie:))
A ja zasnęłam snem jesiennym. Wszystko idzie jak krew z nosa. Twój kubeczek jest śliczny. Ciekawe czy coś się z nim stanie. A broszki, no, do kawy taka robota, podziwiam.
OdpowiedzUsuńW takim kubeczku to kawka też pewnie lepiej smakuje! :D
OdpowiedzUsuńBroszki wyszły cudowne!
Kubeczek KLIMATYCZNY, a broszki.....śliczne
OdpowiedzUsuńBroszki cudowne, ale w takim towarzystwie to niby jakie miały być. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA ja myslałam ,że to kubeczek z nadrukiem :)z moim ulubionym malarzem:)superowy!broszeczki śliczne:D pozdrawiam Cie bardzo serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńCiekawy teraz Twój kubeczek i broszka zielona mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
dzięki za podpowiedzi odnośnie moich drutowych początków :) teraz wałkuję dziurki na guziki i niespecjalnie mi to wychodzi hehe ;) niby wiem jak zamykać oczka, jak je dobierać, ale nie wygląda to tak ładnie i równo jakbym chciała ;)
OdpowiedzUsuńKasiu- super początki naprawdę. Ja nie jestem jakąś specjalistką jeżeli chodzi o druty, ale napisałam co sama wiem.
UsuńNo proszę Pracowita Kobieto.A ja siedząc, piję kawkę (tak zaczynam każdy dzień) i myślę o "niebieskich migdałach". A można ten czas wykorzystać na zrobienie takich pięknych broszek,kwiatuszków:)
OdpowiedzUsuńKubeczek bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam cieplutko.
Piękny ten kubek! Ja uwielbiam malarstwo Klimta. Gratulacje!:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę kawy wypitej w takim ładnym kubeczku:)) Broszki też mi się bardzo podobają, teraz jest moda na takie kwiatki:))
OdpowiedzUsuńFajny kubeczek wyczarowałaś .pozdrawiam serdecznie ;-)
OdpowiedzUsuńooo piękny kubas!!! taki szykowny. Ja widziałam w moim ulubionym sklepie z fajansem filiżanki z takim motywem, z podobnym ale i tak Twój jest piękniejszy. Ciepluśko pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper! Ja tez jestem troche zakrecona decoupage ale ja zupełnie początkująca. Do takiego kubka daleka droga. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIreno ja się tą techniką zajmuje od niedawna i tez jestem początkująca. W dodatku jestem samoukiem. Doszkalam się na youtube i pytam znajomych :) Pozdrawiam
Usuńbroszki śliczne i każda oryginalna:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękne prawie jesienne zdjęcie
OdpowiedzUsuń