Witajcie
Jeszcze przed świętami zrobiłam łapki do garnków na szydełku.
Były przeznaczone na prezent.
Święta minęły szybko. Dobre jedzonko. Trochę lenistwa, ale nie całkiem.
Zrobiłam takie mini poncho na drutach.Wykończone jest szydełkiem. W końcu coś dla siebie.
Po świętach przejrzałam swoje kosmetykami. Okazało się, że mam 1 złamaną szminkę, 1 jakąś czerwoną, której nie używam i cień do powiek w kolorze różu. Dodałam do tego dwie resztki szminek ochronnych
i wszystko to dałam do słoiczka i na 2 minuty do mikrofali.
Jak się wszystko rozpuściło to rozmieszałam i wlałam do strych opakowań po szminkach.
Mam teraz 2 szminki ochronne w ładnym jak dla mnie kolorze.
Na ustach wygląda to tak
Ot takie na co dzień. Wargi zabezpieczone przed wiatrem i mrozem.
Życzę Wam kochani udanego
Sylwestra
oraz Szczęśliwego
Nowego Roku 2017
Eve-Jank
Łapki urocze. Uwielbiam takie szydełkowe dodatki. Ponczo świetne. Przymierzam się już od jakiegoś czasu do zrobienia sobie, ale zawsze brakuje mi czasu. Sposób na połamane szminki jest fantastyczny. Pierwszy raz się spotkałam z takim pomysłem. SUPER!!!
OdpowiedzUsuńA ja pomadki wyrzucam. Pewnie w tej mikrofali można zmieszać kolory, często się mylę i nie używam.
OdpowiedzUsuńŁapki są cudne, a ponczo chwaliłam na facebooku. Ciepło Ci w ramionka, ja bardzo marznę w trakcie robótek. Pozdrawiam 🎉
A ja pomadki wyrzucam. Pewnie w tej mikrofali można zmieszać kolory, często się mylę i nie używam.
OdpowiedzUsuńŁapki są cudne, a ponczo chwaliłam na facebooku. Ciepło Ci w ramionka, ja bardzo marznę w trakcie robótek. Pozdrawiam 🎉
No proszę nie dość ,że tak bardzo zdolna z Ciebie Ewuniu osóbka to jeszcze "pomysłowy Dobromir":)
OdpowiedzUsuńPoncho śliczne i w pięknym kolorze.
Serdeczności posyłam, życząc samych wspaniałych dni w tym nadchodzącym Nowym Roku.
Kuchennych łapek nigdy za dużo, zwłaszcza jak są ładne. Ponczo bardzo fajnie wyszło. Pomysł na pomadki warty uwagi, która z nas nie ma końcówek szminek czy cieni co się już do użytku średnio nadają.
OdpowiedzUsuńPiękne dziergadła! A pomysł na szminki świetny :)
OdpowiedzUsuńFajne te łapki:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńEwo fajne łapki i super poncho :) ja bym się bała tak mieszać- fajny kolorek Ci wyszedł ;)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku Ewo
łapki i poncho już widziałam na FB ale pomysł ze szminkami,bomba,masz pomysły artystko,
OdpowiedzUsuńfiu, nie wiedziałam, że tak można, a mam cień do powiek, który na powiekach wygląda jak różowa świnka, dobrze wiedzieć o tym sposobie
OdpowiedzUsuńNawet przed samymi Świętami znalazłaś czas Pracusiu na druty i szydełko, mogę tylko pogratulować inwencji twórczej.Pomysł na nową szminkę bardzo mi się spodobał,zwłaszcza,że wyszedł Ci fajny, naturalny kolor.Ja do połamanych używam pędzelka,jak się pionowo maluje,to szminka dłużej się na ustach trzyma, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPomysł z tymi szminkami genialny :))
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku!
Bardzo pomysłowe. Pozwolisz że skorzystam z tej podpowiedzi i zrobi,e to samo z moimi 4 resztkami poniewierającymi się szminkami. Pozdrawiam serdecznie - Iza
OdpowiedzUsuńIzo oczywiście, że możesz skorzystać. Po to czasem umieszczam tu jakieś porady :) Pozdrawiam i miło mi, że do mnie zaglądasz
UsuńBardzo dobry pomysł z tymi pomadkami:)))śliczne ponczo zrobiłaś:)))Pozdrawiam i Szczęśliwego Nowego Roku życzę:)))
OdpowiedzUsuńŁapki fajne, ponczo bardzo mi się podoba, a sposób na szminki wart wypróbowania :) Pozdrawiam i życzę wszelkiej pomyślności w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńŚwietne łapki do garnków! W kuchni nigdy dość. Pomysł ze szminkami całkiem niezły. Ja zawsze zapominam się pomazać przed wyjściem z domu i potem cierpię.
OdpowiedzUsuń