Zima się zrobiła. Śnieg napadał. Mama Misiowa wybrała się na snaki ze swoja małą córeczką . Mróz im nie straszny, bo mają ciepłe ubranka. Sami zobaczcie ciepłe kurteczki, czapeczki i szaliczki.
Na zdjęciu poniżej już wróciły do domu i zdjęły ubranka.Pewnie za chwilę napiją się ciepłej herbatki z miodem.
Pozdrawiam Was mroźnie i śnieżnie. U mnie -10 stopni i śniegu po kolana.Byle do wiosny. Choć przyznam szczerze, że i zima ma swoje uroki. Przynajmniej jak człowiek porządnie zmarznie to szczęśliwy, że już jest w domku.
eve-jank
Na zdjęciu poniżej już wróciły do domu i zdjęły ubranka.Pewnie za chwilę napiją się ciepłej herbatki z miodem.
Pozdrawiam Was mroźnie i śnieżnie. U mnie -10 stopni i śniegu po kolana.Byle do wiosny. Choć przyznam szczerze, że i zima ma swoje uroki. Przynajmniej jak człowiek porządnie zmarznie to szczęśliwy, że już jest w domku.
eve-jank