wtorek, 30 kwietnia 2013

Decoupage cd.

Witajcie!

Jak mnie złapało decoupage'owanie to mnie nie chce puścić.
Powstał słoik z maczkiem jeszcze nie wiem na co.
Kolejne pudełeczko po kremie.
Pojemnik w kwiaty
Słoiki w kogutki zrobione dla znajomej na prezent.
Pudełko z aniołkiem

I to by było na tyle. 

Pozdrawia i życzy udanego
długiego weekendu 
Eve-Jank

piątek, 26 kwietnia 2013

Decoupage i rozwiązanie zagadki.

Witajcie!
W końcu znalazłam czas na decupage. 
Powstała butelka.
słoiczek
i pudełeczko po kremie

Pamiętacie zagadkę z poprzedniego postu?
Pytałam Was co to za kwiatek?
Większość z Was nie dała się nabrać na mój żart.
Obiecałam, że dla tego kto zgadnie będzie nagroda. 
Musiałam kogoś wybrać z tych osób, które udzieliły prawidłowej odpowiedzi. Zrobiłam szybkie losowanko i padło na Ithija.
Pewno, że się zgadza. Właśnie o taką odpowiedź mi chodziło.
Proszę Cię kochana o kontakt mailowy evejank@gmail.com
Pojedzie do Ciebie niespodzianka.

Pozdrawiam Was serdecznie i dzięki za zabawę
Życzę udanego długiego weekendu
Eve-Jank

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Julian, trochę kwiatków i zagadka.

Witajcie !

Znajoma poprosiła mnie o zrobienie lemura w stylu Juliana z filmu Madagaskar. 
-Może być taki lemur jak Ty robisz tylko, żeby miał takie coś na głowie jak ten z bajki-powiedziała.
Wyszedł jak wyszedł. Nie miał być identyczny więc zrobiłam po swojemu. Ważne, że znajoma zadowolona.
Wczoraj miałam zajęcia w szkolę florystycznej i przyniosłam sobie parę bukiecików.
Tulipany, żarnowiec, niedźwiedzia trawa, liść facji, kawałek rafii i jest. Nic nadzwyczajnego, ale taki właśnie chciałam. 
Jeszcze dwa śmieciowe bukieciki.
Po dwóch dniach zajęć kwiaty przeważnie już są tak zmaltretowane, że możemy sobie coś zrobić dla siebie. 
Oczywiście część bukietów zostaje w szkole. My możemy zabrać te które właściwie szły by do wyrzucenia, ale jak widzicie nawet z takich śmieci można coś jeszcze zrobić. 

ZAGADKA
Co to za kwiatek, który zakwitł na moim parapecie?

W ramach podpowiedzi powiem Wam, że mam go już długo i nigdy nie miał jeszcze takich kwiatów. 
Kiedyś kwitł w zupełnie inny sposób.

Zgadujcie. Dla tego kto zgadnie będzie nagroda. Brelok szydełkowy do kluczy lub mała maskotka szydełkowa wykonana moimi rączkami.

Pozdrawiam serdecznie 
i życzy udanego poniedziałku 
Eve-Jank

czwartek, 18 kwietnia 2013

Myszka i wygrana od Efy

Witajcie!

Tak między jednym zamówieniem a drugim zrobiłam malutka myszkę, zawieszkę.
Pochwalić się jeszcze wygranym candy u Efy
Takie śliczności dostałam i bardzo się z nich cieszę.

Na zakończenie trochę wiosny.

Pozdrawia serdecznie i słonecznie 
Eve-Jank

czwartek, 11 kwietnia 2013

Misie Kuba i Agusia oraz pierwsze truskawki.

Witajcie!

Zrobiłam dwa misie na szydełku. Przedstawiam Wam je  kolejno:
O to Kuba
Wyszedł taki trochę Puchatkowy dlatego chyba takie imię
i Agusia

Pochwalę się co wczoraj jadłam. Truskawki to mój ulubiony owoc. Jak je zobaczyłam w hipermarkecie to nie mogłam się oprzeć i kupiłam parę sztuk. 

Pozdrawiam i życzę udanego weekendu, bo dziś już czawartek

Eve-Jank

sobota, 6 kwietnia 2013

Mama lemur z dzieckiem dla The Palms

Witajcie!

Większość mojego czasu poświęcam na realizowanie zamówień przeważnie dla firmy The Palms . Bez sensu żebym pokazywała wszystkie prace jakie dla nich wykonuje, bo  one prawię identyczne. Jednak od czasu do czasu mogę zrobić wyjątek tak dla przypomnienia, że coś takiego robię.
Mama lemur z dzieckiem w nosidełku.
Jeszcze zbliżenie
Moje lemury są częścią programu autorskiego i pomagają dzieciom w nauce języków obcych.

Całą rodzinę Lemura Akiki można zobaczyć  pod tym linkiem http://languagesandlounge.wordpress.com/dla-dzieci/rodzina-lemura-akiki/

Pozdrawia Was serdecznie
i życzy udanego weekendu
Eve-Jank

Ps. Pakuje się do szkoły. Zaraz pójdę zgłębiać wiedzę o kwiatkach. Dziś tylko teoria, będzie na pewno sporo pisania. Jednak wykłady pani profesor są na tyle ciekawe, że na pewno nikt się nie będzie nudził.

wtorek, 2 kwietnia 2013

żółw i kilka fotek ze świąt.

Witajcie!

Święta minęły mi leniwie. Odpoczęłam. Jadłam dobre rzeczy i gadałam z rodzinom. Miło spędzić trochę czasu razem. Zupełny luz i tego mi było trzeba zwłaszcza po ostatnich przeżyciach.
W drugi dzień świąt powstał żółw, bo w końcu ile można tak nic nie robić.
Podobnych żółwi zrobiłam już sporo. Jednak wszystkie wcześniej lub później wyruszają w świat. Dlatego robię następne.
Pokażę Wam jeszcze mój koszyczek ze święconką
i babkę jaką upiekłam. Oczywiście nie sama. Córki mi pomagały.
Wrzucam jeszcze fotki zrobione na zewnątrz w wielkanocny poranek. Musiałam uwiecznić ten przyrodniczy ewenement. Jak długo żyje to nie pamiętam takiej Wielkanocy.
Mój pies był bardzo zadowolony. 
A ja no cóż staram się cieszyć każdym dniem.
Życzę Wam tego samego
pozdrawiam
  
Eve-Jank