Witajcie!
Oto on facet idealny.
Zrobiłam go na prezent urodzinowy dla koleżanki. Dołączyłam do niego
instrukcje obsługi.
Nie karmić, nie kąpać
*Przy silnym zabrudzeniu można prać ręcznie
*Nie rozbierać
*Nie robić z niego laleczki Voo Doo
*Postawić na półce lub biurku i podziwiać
*Umie śpiewać (choć trochę fałszuje), gra na gitarze
*Wysportowany, umięśniony
(nie sprawdzać, wierzyć na słowo)
Oprócz facet do prezentu dołożyłam kilka drobiazgów.
Serwetki,przydasie(kartka z życzeniami jest wykonana przez Basie dostałam od niej kilka kartek w ramach jakiejś wymianki)
i ocieplacz na kubek.
Kilka dni temu podczas spaceru z psem znalazłam olbrzymi kosz wiklinowy w całkiem dobrym stanie.
Porządnie go umyłam w wannie. Uszyłam wyściółkę z materiału, którą można wyjąć i wyprać i teraz prezentuje się tak:
A chcecie wiedzieć co mam
w środku ?
Dziwne? Chyba nie bardzo znając mnie.
Część z Was wie, że z zawodu jestem też florystką. Ostatnio miałam okazję trochę popracować w kwiaciarni oto efekty:
Bukiety z żywych kwiatów.
Kompozycja w koszyku z żywych goździków.
Pozdrawiam Was serdecznie
i trochę słonecznie.
Między opadami śniegu z deszczem nieśmiało się słoneczko przebija.
Eve-Jank