czwartek, 31 grudnia 2020
środa, 23 grudnia 2020
niedziela, 20 grudnia 2020
Misie, obrazek, czapka, kwadraciki i książki.
Witajcie!
Znowu upłynęło trochę czasu od ostatniego wpisu.
Jak zwykle nie mam nic na swoje usprawiedliwienie.
Zrobiłam szydełkowe misie.
Przyjaciółce na urodzenie dzieckazrobiłam taki prezent.
niedziela, 22 listopada 2020
Sweter na drutach z prostokąta, żółwie, Czornyj, King i Coben.
Witajcie!!!
Przeważnie dziergam na szydełku. Jednak ten sweter postanowiłam zrobiona na drutach. Ponieważ dzianina zrobiona na drutach jest mniej zbita i bardziej puszysta. Taki właśnie jest ten sweter, mięciutki i milutki.
Jest on banalnie prosty do zrobienia. Wystarczy zrobić prostokąt na drutach i go odpowiednio zszyć. Dorobiłam kaptur, bo miałam dużo włóczki. Nie pytajcie jakiej, bo część spruta. Reszta zwinięta w kulki bez banderolki.
Poniżej rysunek. W moim wypadku prostokąt miał wymiary 122 cm na 68 cm. Noszę rozmiar pomiędzy 42 a 44. Osoba szczuplejsza powinna zrobić mniejszy prostokąt.
wtorek, 27 października 2020
Szkatułki, żółwie i sweter.
Witajcie!
Bez zbędnych słów pokazuje co ostatnio powstało.
metodą decoupage
pozdrawiam
Eve-Jank
niedziela, 4 października 2020
Żółw, koszyk, narzutka i książki.
Cześć!!!
Obiecywałam sobie, że będę częściej pisać. Trochę się udało. Poprzedni wpis miesiąc temu. Wiec jest lepiej niż bywało.
W ogóle jak człowiek rzadko pisze to czekają na niego niespodzianki. Zaplecze bloga zmienione. Parę sekund trwało nim to ogarnęłam. Ogólne zmiany są dobre. Nie mam nic przeciwko. Mam nadzieję, że na lepsze.
Dość tego wstępu. Pokazuje co tam u mnie ostatnio powstało.
wtorek, 1 września 2020
Misie,sweter, książki M.Atwood i urlop.
Witajcie!
Dawno nie pisałam. Dlaczego? Sama nie wiem. czas mi jakoś ucieka.
Na szydełku zrobiłam ostatnio dwa małe misie dla dwóch małych bliźniaczek na prośbę koleżanki.
Na szydełku zrobiłam sweter. Wykonanie jego jest banalnie proste.Fajny opis znalazłam TU
Włóczkę kupiłam w Kauflandzie. Motek 200 gram kosztował 10 zł. Na ten sweter zużyłam wszystkie 3 motki czyli 600 gram.
Powieść napisana w 1984 r. ukazująca przerażającą przyszłość. Przypomina trochę antyutopijną wizję Georga Orwella "Rok 1984 "
Przez wiele lat u nas zakazana. Stało się o niej głośno ostatnio ponieważ w 2017r powstał serial na jej podstawie. Nie oglądałam go, ale może kiedyś obejrzę.
Niedawno Margaret Atwood napisałam następną
część którą też udało mi się przeczytać. Polecam!
Nigdzie nie wyjeżdżałam, ale codziennie chodziłam w góry.
Klimczok,Szyndzielnia, Debowiec,
Błatnia
Wszystko jednodniowe wycieczki.
I to by było na tyle.
Pozdrawiam
Eve-Jank