Witajcie!
Pokażę Wam co zrobiłam na prezent dla męża
na urodziny.
Baśka laleczka upleciona z papierowej wikliny. W środku mieści się puszka z piwem.
Ot taki śmieszny gadżet.
Uplotłam jeszcze duży kosz, który moje córki zapełniły.
Niby nic takiego, ale prezent w takim koszyku wygląda bardziej oryginalnie niż po prostu spakowany do papierowej torebki.
Ze starych jeansów uszyłam mężowi jeszcze torebkę do zapinania w pasie.
Rzecz bardzo przydatna jak się dużo na rowerze jeździ.
Pozdrawiam i życzę
udanego weekendu
Eve-Jank