"Pszczółka Maja sobie lata ooo
Zbiera sobie nektar gdzieś na kwiatach.."
O zrobienie pszczółki poprosiła mnie znajoma.
Nie koniecznie miała być Maja no, ale jakoś się tak zasugerowałam.
Do maskotki dorobiłam mały koszyczek z papierowej wikliny na biurko na kredki,długopisy itp.
Wczoraj wpadł mi w ręce malutki kawałek dzianiny(sporo takich ścinek kiedyś dostałam) Spojrzałam i wyobraziłam sobie kotka z zielonymi oczkami.
Brzuszek i główkę ma z dzianiny, a resztę dorobioną na szydełku.
Oto jest kot Filip.
Zrobiłam jeszcze nowe domki dla moich kwiatków w papierowej wikliny.
W środku jest wiaderko po kilowym serze dokładnie oplecione papierową wikliną.
Na górze decoupage i całość polakierowana.
Jeszcze jedna osłonka zrobiona w ten sam sposób. W środku plastikowy pojemnik.
Małe koszyczki uplotłam ot tak sobie.
Pozdrawiam Was serdecznie
i w końcu słonecznie
Eve-Jank