wtorek, 15 marca 2016

Zające,kury,pisanki itp.

Witajcie!
Uszyłam zające
Teofila
oraz Zygmunta.
Mają po 43 cm wzrosty więc dość sporych rozmiarów jak na moje maskotki.
Z szarego płótna powstał mały zajączek.
Szydełkowe kurki na jajko.
Szydełkowy zajączek z poprzedniego postu ubrał się w sukienkę i torebkę i stał się Zuzą.
Z wikliny papierowej uplotłam koszyczek.
Zrobiła drzewko wielkanocne. Jajo styropianowe z zeszłego roku. Koszyczek upleciony z również z eko-wiklina. Trochę chrobotka reniferowego, gałązek brzozy, rafii.
Wczoraj byłam na warsztatach w naszym klubie osiedlowym. Zrobiłam na nich takie pisanki.

Dostałam wczoraj mail od naszej wspólnej blogowej koleżanki 
Anny K. o takiej treści:
Witaj .
Organizuję akcję dla chorej na raka 8-letniej dziewczynki. Chodzi o wsparcie dobrym słowem , może przygotujesz kartkę świąteczną , a może masz w swoim otoczeniu jakieś maluchu które zechciałyby narysować obrazek dla koleżanki ? Może zechciałabyś się przyłączyć ? lub napisać kilka słów w tym celu do swoich znajomych na blogu. To nie kosztuje zbyt wiele a może wywołać uśmiech lub dać chęć do dalszej walki. 

Postanowiłam się przyłączyć do tej akcji i z całego serca i Was o to proszę. Szczegóły akcji o TU na blogu Ani. 

Pozdrawiam serdecznie i znowu zimowo o tak.
pa pa 
Eve-Jank