Witajcie!
Zrobiłam zegar do kuchni.
Znowu przeróbka starego zegara. Ramka zrobiona z papierowej wikliny.
W sumie to jestem z niego średnio zadowolona.
Pewno go jeszcze przerobie, ale na razie wisi.
Pokaże Wam jeszcze kilka fotek z pracowni.
Uplotłam sobie serduszka z papierowej wikliny.
W pracowni mam też nową półeczkę.
Nie nową przewiezioną z poprzedniego mieszkania, ale w końcu mąż znalazł chwile czasu żeby mi ją zawiesić.
Jak widzicie od razu ją zagospodarowałam.
Jeden koszyk na drugiej półce taki idealnie równy z papierowej wikliny jest upleciony przez Jo Annę
Patrze sobie na niego, oglądam, podziwiam i zastanawiam się jak ona to robi, że jej to tak ładnie wychodzi.
Dziś skończyłam czytać Talizman Stephena Kinga i Petera Strauba
Ot taka bajucha dla dorosłych. Na pewno nie każdemu się spodoba. Jeżeli ktoś lubi połączenie grozy, baśni i dziwne nadprzyrodzone zjawiska to polecam.
Oprócz tej całej otoczki jak dla mnie jest piękna opowieść o niesamowitej miłości syna do matki. Chłopak wyrusza w niebezpieczną podróż by ratować jej życie.
Pozdrawiam i życzę udanego
weekendu
Eve-Jank