Witajcie!
Święta minęły mi leniwie. Odpoczęłam. Jadłam dobre rzeczy i gadałam z rodzinom. Miło spędzić trochę czasu razem. Zupełny luz i tego mi było trzeba zwłaszcza po ostatnich przeżyciach.
W drugi dzień świąt powstał żółw, bo w końcu ile można tak nic nie robić.
Podobnych żółwi zrobiłam już sporo. Jednak wszystkie wcześniej lub później wyruszają w świat. Dlatego robię następne.
Pokażę Wam jeszcze mój koszyczek ze święconką
i babkę jaką upiekłam. Oczywiście nie sama. Córki mi pomagały.
Wrzucam jeszcze fotki zrobione na zewnątrz w wielkanocny poranek. Musiałam uwiecznić ten przyrodniczy ewenement. Jak długo żyje to nie pamiętam takiej Wielkanocy.
Mój pies był bardzo zadowolony.
A ja no cóż staram się cieszyć każdym dniem.
Życzę Wam tego samego
pozdrawiam
Eve-Jank
Śliczny żółwik. Ciasta pewnie pyszne. U mnie mniej było śniegu ale był i w życiu nie pamiętam takich świąt. Też uśmiecham się do Ciebie z drugiej strony monitora. Bizuaczki
OdpowiedzUsuńAnia bardzo mi miło :) pozdrawiam
UsuńMój pies też zadowolony, ale ja wolę bez śniegu :PP
OdpowiedzUsuńŻółwik sympatyczny, a babka wygląda bardzo apetycznie :D
Ja też wolę jak nie ma śniegu zwłaszcza o tej porze roku. Nie mogę się już doczekać wiosny... Staram się jednak cieszyć z tego co jest zwłaszcza jak nie mam na to wpływu :) pozdrawiam
UsuńŻółwik jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńBez względu na pogodę widać że żółwik szczęśliwy.Bardzo fajny. Miło widzieć Twoją uśmiechniętą buzię.
OdpowiedzUsuńFajny zółwik i ten biały puch na samochodach też pieknie wygląda chociaż mamy go juz dosyć:))
OdpowiedzUsuńPogoda iście świąteczna - odpowiednia raczej na Boże Narodzenie.
OdpowiedzUsuńŻółwik rewelacyjny!
śliczniutki ten żółwik
OdpowiedzUsuńale uśmiechnięta żółwikowa mordka:-) słodziaczek
OdpowiedzUsuńWidzę że dobrze sobie radzisz z zimą:)))dobrze że odpoczęłaś i żółwik powstał fantastyczny:)))babka wygląda smacznie zdolne z Was dziewczyny:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie cudowne :-) Najważniejsze, to uśmiechać się do życia :-)
OdpowiedzUsuńŚliczny żółwik :-)
Pozdrawiam serdecznie.
ja i moi rodzice również nie możemy sobie przypomnieć aby już taki 'ewenement wielkanocny' miał miejsce..
OdpowiedzUsuńuroczy żółw:)
pozdrawiam ciepło.
Żółwik przeuroczy!!!Babka wyglada bardzo smakowicie i pewnie nie ma już po niej śladu....Pozdrawiam ciepło:)))
OdpowiedzUsuńŻółwik pełen uroku, wesoły i kolorowy, wprost przeciwnie niż widok za oknem....
OdpowiedzUsuńMiło zobaczyć Twoją uśmiechniętą buzię:)
Pozdrowienia Ewo !!! Miło widzieć Cię uśmiechniętą :)))
OdpowiedzUsuńŻółwik uroczy - fajne kolory; a co do zimy - znowu pada śnieg. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŻółwiątko cudnie pozytywne:)
OdpowiedzUsuńHeheh, no właśnie, piękną białą Wielkanoc mieliśmy w tym roku:))) Żółwik śliczny, baba smakowita, fajnie że miło spędziłaś święta.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i do zobaczenia:)
cudny zółwik
OdpowiedzUsuńSuper fotki ;) i jest też Ewka w zimowym wydaniu ;) żółwik super, mam podobnego ;)
OdpowiedzUsuńO jaki fajny żółwik! A babka apetycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńMamy piękną zimę tej wiosny. Pozdrawiam serdecznie
Żółwik uroczy, ale wiosna w obecnej postaci już niekoniecznie...
OdpowiedzUsuńPrzesympatyczny ten żółwik, ładne kolorki!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Oj, to trochę Ci zazdroszczę tego luzu w święta ;) Żółwik wyszedł przesympatyczny :D
OdpowiedzUsuńEwuś, tak dobrze zobaczyć Twoją uśmiechniętą buzię:) Rozjaśniłaś wszystko wkoło:) Podobnie jak Twój żółwik:) Szkoda tylko, że aura daje nam popalić. Buziaczki przesyłam, Ewuś. Ania
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dobrze wypoczywałaś w święta, nic dziwnego, że żołwik powstał i to jaki ładny. U nas też sypało strasznie, pięknie było za oknem, ale raczej niespacerowo.
OdpowiedzUsuńNo zima zdecydowanie w tym roku przesadziła! Trudno było uwierzyć, że to Wielkanoc. Mam nadzieję, że niedługo wreszcie odpuści, bo mam jej szczerze dość.
OdpowiedzUsuńcudny żółwik a babeczka wygląda smakowicie, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńżółw cudny a co do pogody to jak się nie ma co się lubi to się lubi co sie ma :D
OdpowiedzUsuń