piątek, 6 lipca 2012

Etui na telefon komórkowy, fiołek i ciasto.

Witajcie!

Zrobiłam etui na telefon komórkowy. Powstało w czasie burzy na dworcu PKP w trakcie czekania na pociąg.
Ozdobione jest jednym z moich kwiatków, które ostatnio robię w ilościach hurtowych. Jak widzicie można je wykorzystać w różny sposób nie tylko jako broszki.

Wiele z Was pisze o swoich kwiatach. Ja się też pochwalę swoim fiołkiem afrykańskim, którego wyhodowałam z listka.
Niby nic takiego, bo te fiołki łatwo się rozmnaża, ale cieszy.
Dziś upiekłam kruche ciasto z czereśniami. Dopiero co pisałam, że nic nie piekę w te upały. Przewrotna jestem. Trafiły mi się czereśnie z którymi trzeba było coś zrobić. Proszę się częstować.

Pozdrawiam nadal upalnie
 i życzę miłych snów 
Eve-Jank

26 komentarzy:

  1. Śliczne to etui, ciasto musi być smaczne. Zawsze cieszy jak roślinkę uda się wyhodować ;) Dobrej nocy

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewuś! A przepis gdzie?
    Mam identycznego fiołka. Też właśnie kwitnie i też rozmnożony z liścia :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ata - no widzisz powinnam przepis umieścić, ale to w sumie zwykłe kruche ciasto :)

      Usuń
  3. "Piorunująco" fajny pokrowiec :)))) ładnie mu z tym kwiatkiem!
    Kusisz tym ciastem... u mnie maliny są zerwane z krzaka, ale nie dam się, nie piekę w ten upał, co najwyżej mogę zrobić galaretkę :))))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mazmika- ja też nie piekłam tylko robiłam galaretki i jedliśmy je z lodami. Pozdrawiam

      Usuń
  4. Etui jest super! Świetnie wygląda z tym kwiatem. Ciacho wygląda pysznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ewa , ty to potrafisz wykorzystać czas:) ślicznie etui wygląda z kwiatem. Ciasto też piekłam w ten upał, co prawda z wiśniami:)
    Pozdrawiam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fretka- z wiśniami na pewno było pyszne. Bardzo lubię wiśnie, ale miałam akurat czereśnie i trzeba było je wykorzystać-pozdrawiam

      Usuń
  6. super etui, a ciastko wygląda przepysznie, to na moje urodziny? Nie trzeba było ;) Buziaki! ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magda to Ty masz urodziny? O to proszę bardzo i wszystkiego najlepszego życzę

      Usuń
  7. No proszę,to się nazywa kreatywnie spędzony czas!!!!Fiołki bardzo lubię,a ciacho...mhhhhh poczęstuję się jeśli pozwolisz :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne etui z uroczym kwiatkiem hmmm ale pyszne ciacho :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja przed śniadaniem jestem a tu takie słodkości. Uwielbiam ciasto drożdżowe. Twoje etui jest śliczne. Ja wczoraj znów uszyłam koszyk, a mąż rano sie pyta, gdzie jest anioł dla niego. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Etui to świetny pomysł musze takie zrobic

    OdpowiedzUsuń
  11. Etui jest eleganckie z tą broszką. Narobiłaś mi apetytu. Wiśnie w tym roku nam obrodziły. Mnie nie zawsze wychodzą ciasta kruche, więc zaraz zrobię drożdżowe też z owocami i z kruszonką.

    OdpowiedzUsuń
  12. Moje dwie czereśnie zmarzły w tym roku, trzecia owoców miała tylko na spróbowanie więc ciastem chętnie się częstuję :) Etui ślicznie wygląda z tym kwiatkiem

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję pięknego fiołeczka i ślicznego etui a za ciasto dziękuję:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknego fiołka udało Ci się wyhodować i etui na telefon bardzo ładne :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajny pomysł na etui. Ja mojej rodzince od miesiąca obiecuję etui, ale na razie na obietnicach się kończy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jestem pod wrażeniem Twojej pracowitości, etui super, mnie się nie udają fiołki:(Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. To się nazywa maksymalne wykorzystanie czasu:))Ale ja się boję burzy, więc miałabym problem ze skupieniem się nad pracą:))))
    A ten piękny fiołek, za sam fakt wyhodowania z listka zasługuje na Twoją dumę.
    Za apetyczne ciasto bardzo dziękuję i życzę miłej niedzieli:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo fajne, a ciasto mniam, mniam

    OdpowiedzUsuń
  19. ciastem się częstuję, a jakże! wygląda przepysznie. Ewa, Ty normalnie Jesteś niemożliwa! wykorzystujesz mistrzowsko kreatywnie każda chwilkę. I słusznie. Pozdrawiam wreszcie deszczowo, bo właśnie leje upragniony od kilku tygodni deszcz.

    OdpowiedzUsuń
  20. Oj chętnie bym skosztowała, bo na pewno pyszne bardzo to Twoje ciacho. A z etui się uśmiałam, tzn nie z wyrobu, bo jest super, tylko z miejsca i okoliczności, w których powstawało. Na dworcu i w dodatku w czasie burzy, to jeszcze nie dziergałam na szydełku! Niesamowita jesteś! :D A fiołka gratuluję. U mnie dają radę wytrzymać tylko kaktusy! :P

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciacho super:) odchudzam się :(. Etui z tym kwiatkiem prezentuje się rewelacyjnie :)))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za komentarz