Witajcie!
Przez ostatni tydzień walczyłam ze starą szafką. Nie było łatwo. Musiałam zedrzeć 3 warstwy starej farby, przeszlifować,założyć nowe uchwyty, zrobić decupage, polakierować kilak razy itp.. Nie będę się rozpisywać oto ona:
Przed odnowieniem wyglądała tak:
Komódkę znalazłam jakiś czas temu jeszcze przed przeprowadzką. Po prostu ja ktoś wyrzucił. Skusiłam się, bo to prawdziwe drewno, a nie jakaś płyta. Dałam jej nowe życie i bardzo mnie to cieszy.
Jeszcze jedno zdjęcie z placu boju.
Jak widzicie szafeczka, a właściwie mini komódka jest dość spora. Nie jest to jakiś gadżet na biurko tylko normalny mebel.Wysokość 62 cm. a szerokość 75 cm.
Nieskromnie powiem, że jestem zadowolona.
Pasuje do stary STAREGO SEGMENTU , który niedawno odnowiłam. Jak widzicie motyw taki sam.
W między czasie zrobiłam jeszcze kilka misiów. Przedstawiam kolejno.
Mamę misiową z dzieckiem.
Miś Dawidek
Misia Helena
To by było na tyle
i tak sporo tego jak na jeden post.
Pozdrawiam i życzę
udanego słonecznego weekendu.
Eve-Jank
Szafeczka prezentuje się rewelacyjnie ! A misie są przesłodkie :)
OdpowiedzUsuńtaką szafeczkę miała moja ciocia w kuchni, w szufladzie chyba przyprawy były, wyszło Ci zupełnie cos nowego
OdpowiedzUsuńa misie w ubrankach- sama słodycz
Kawał pracy wykonałaś przy tej komódce, wyszła ślicznie!
OdpowiedzUsuńMisie jak zwykle przeurocze:)
Ewa mam identyczną komodę do renowacji. Ale ja będę malowała ręcznie. Ma już pomysł tylko teraz zrealizować. Pozdrawiam Zosia. Twoja jest śliczna.
OdpowiedzUsuńDziękuje Zosiu. Ciekawa jestem jak Ty swoją ozdobisz. Najważniejsze to mieć pomysł. Ja się do swojej pół roku przymierzałam. Pozdrawiam
UsuńStara komódka była dużym wyzwaniem, zmieniłaś ją nie do poznania, udana metamorfoza i misiaczki jak zawsze milusie, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwspaniała praca !!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Super zrobiłaś tą komódkę,teraz żałuję,że moje wyrzuciłam,coraz bardziej mi się takie rzeczy podobają,misie też śliczne:)
OdpowiedzUsuńMetamorfoza komody rewelacyjna - sporo się napracowałaś, ale warto było! Na mnie czeka komoda w przedpokoju - w końcu wymyśliłam jak ją "stuningować", teraz tylko muszę zakupić odpowiednie serwetki i zabrać się za robotę.
OdpowiedzUsuńDzięki :) Najważniejsze to mieć pomysł. Po przeprowadzce nie wiedziałam gdzie ją postawie. Musiałam to przemyśleć, znaleźć na nią miejsce. Jak już wymyśliłam gdzie będzie stała to pomysł przyszedł sam :) Pozdrawiam i czekam na Twoją komodę
UsuńPiękna ta komoda, nie do poznania ;) teraz dużo lepiej się prezentuje. Miśki urocze
OdpowiedzUsuńZaszalałaś! Metamorfoza szafki niesamowita. Wygląda teraz świetnie! A gromada misiaczków urocza. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWszystko pięknie zrobione. Szafeczka przeżywa drugą młodość a misie urocze słodziaki:)
OdpowiedzUsuńSzafeczka jest fantastyczna! Po renowacji pięknie się prezentuje. Misie jak zawsze śliczne :-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńKomódka wyszła swietnie!
OdpowiedzUsuńTwoja komoda odjęła mi mowę, zupełny odjazd! Dobrze, że zamieściłaś zdjęcie jej poprzedniego wcielenia, bo zwykłą szafkę przemieniłaś w stylowy mebel!!!. A miśki coraz fajniejsze, jak to możliwe???
OdpowiedzUsuńKomoda wygląda super! Miśki śliczne :)
OdpowiedzUsuńNiesamowita zmiana, kawał dobrej roboty! Teraz wygląda fantastycznie :) Misiaki przeurocze :)
OdpowiedzUsuńKomódka wygląda ślicznie a w zestawieniu z wersją pierwotną wręcz trudno uwierzyć, że to ten sam mebel. Dlatego ja zawsze z ciężkim sercem rozstaję się ze starymi meblami (strych niestety też ma swoją pojemność:)), bo wystarczy pomysł, czas i trochę farby aby wyczarować z nich coś zupełnie nowego.Misiaki cudne - jak zwykle. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuje Ola. Ja sie przeprowadziłam do większego mieszkania to wiadomo, że mebli trochę brakuje. Wiadomo, że nie da się wszystkiego chomikować jeżeli nie ma tego gdzie postawić. Pozdrawiam
UsuńZrobiłaś kawał dobrej roboty :) jedynie kształtem przypomina stan "przed". Taką odnowioną/odświeżoną z przyjemnością będziesz użytkowała. A miśki - bardzo lubię te rodzinki - aż zapraszają do zabawy (oczywiście dzieci :)) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła ta szafka, ile pracy w to włożyłaś! Ale efekt świetny! Bardzo mi si podoba ten motyw z różami, i to postarzanie! Bravo!
OdpowiedzUsuńMiśki cudowne, mama misiowa kapitalna, no i Dawidek też przystojniacha!
To wprost niesamowite, jak można tchnąć piękne życie w niechciany, brzydki a mebelek! Na pewno odwdzięczy Ci się ciesząc Twoje oczy:) Wzruszyła mnie mama Misia z dzieckiem.
OdpowiedzUsuńRenowacja świetna. Kosztowała zapewne wiele pracy, ale efekt jest tego wart. W ogóle jesteś bardzo pracowita, bo jeszcze tyle misiów wydziergałaś, też są śliczne. Mają w sobie urok takich "najukochańszych" zabawek. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńWłożyłaś wiele pracy w renowacje,ale jaki efekt.Misiaki super.Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWspaniała komoda!!! Świetnie się prezentuje po renowacji!!! Misiaki przesłodkie!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Komoda rewelacja :) Miśki super. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo czasochłonne i pracowite wyzwanie z tą komodą, ale efekt zaskakujący :)
OdpowiedzUsuńMisiowa mama z dzieckiem, rewelacyjna:)
OdpowiedzUsuńCo do mebelka, absolutnie Cię rozumiem.Wszak dość dawno temu, nie dałam koleżance zutylizować całego kompletu, kuchennych szafek z drewna. Zastąpiła je szafkami z płyty. Ja po włożeniu masy pracy mam do dzisiaj bardzo fajne (podobające się i innym) szafki.Dodatkowa satysfakcja,że zrobiłam to sama:))
Twoja komódka jest śliczna i myślę,że będziesz ją darzyła tym dodatkowym sentymentem, za pracę przy niej:))
Gratuluję i pozdrawiam serdecznie.
Tytan pracy z Ciebie :) I jak zawsze - z bardzo dobrym efektem :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite jak udało Ci się tę komodę odmienić!!! Misiaczki cudne ale misiowa mama rozbroiła mnie totalnie:)
OdpowiedzUsuńFantastycznie odnowiłaś komodę, nie do poznania. Misie - same słodziaki :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMisie super, a mebelek jak nowy.
OdpowiedzUsuńEwo, komoda piękna !!! Widzisz, ktoś wyrzucił, a Ty dałaś drugie życie i mebelek jeszcze przetrwa. Mama misiowa z dzieckiem - super !!! Buziaki *)
OdpowiedzUsuńKomoda jest wspaniała! Świetna robota. Misie są jak zawsze przesłodkie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńno nie - efekt jest zniewalający. komoda w porównaniu z tym, co było jest przepiękna. świetnie wygląda. misiaczki w ubrankach - bajeczne.
OdpowiedzUsuńKomoda super,a misiaczki urocze..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj trochę bałaganu i zabawy miałaś ale efekt niesamowity - komoda wyszła świetnie :) I misiaczki słodkie stworzyłaś :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Super odnowiłaś ta komodę, jak sobie pomyślę ile ja mebli powyrzucałam, a mogły z nich wyjść takie cuda to aż mi się żal ich robi ;)
OdpowiedzUsuńKomodka cud-miod i misie przeurocze. Rewelacja
OdpowiedzUsuńWszystko wyszło znakomicie. Masz piękny zmysł artystyczny :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Miś Dawidek jest cudny! :))))
OdpowiedzUsuńA szafka w nowej odsłonie - marzenie.
niesamowita metamorfoza! różnica kolosalna a efekt śliczny:)
OdpowiedzUsuń