Pogoda okropna. Od rana znowu pada i w dodatku zimno tylko 10 stopni C . Ech .Myślałam ,że z okazji Dnia Dziecka wybiorę się gdzieś ze swoimi córkami ,no ale trudno . Siedząc w domu tez można umilić sobie fajnie czas. Dziewczyny choć już nie takie małe to oczywiście z tej okazji dostały ode mnie prezenty.Skoro one mi robią niespodzianki z okazji Dnia Matki no to ja im zrobiłam prezent z okazji Dnia Dziecka. W końcu dziecko dla matki zawsze pozostaje dzieckiem nie ważne ile ma lat.
Uszyłam im kota"proszę pukać". To taka moja wersja kota na klamkę. Jak się pobuszuje w necie to można znaleźć kotki na klamkę do kupienia w galeriach ,na blogach ,forach .Postanowiłam też coś podobnego uszyć.
Zrobiłam wykrój i zabrałam się do pracy i o to jest
Spodobał się i już wisi na klamce. Karteczkę można wymienić i włożyć inny napis ,albo w ogóle zawieszoną tabliczkę zdjąć .
Z tej okazji ,że pogoda brzydka upiekłyśmy razem ciasto.Fajnie tak razem krzątać się po kuchni. Z takim pomocnicami poszło bardzo szybko . Chwila moment i już można było jeść .Przepis banalny i ogólnie znany ,ale podaje .Jakby ktoś chciał skorzystać albo robi inaczej .
MURZYNEK;
1 kostka margaryny( 250 gram),1 szklanka cukru,4 łyżki kakao (takie zwykłe ciemne niesłodzone) 8 łyżek wody wszystko zagotować i ostudzić 2 szklanki mąki 2 łyżeczki proszku do pieczenia wymieszać,dodać wystudzoną masę i 3 jajka .Najlepiej z białek ubić pianę,a z żółtka ukręcić z łyżeczką cukru ciasto w tedy jest pulchniejsze,ale jeżeli damy całe jaka to też wyjdzie. Wszystko mieszamy i wkładamy rozgrzanego do 180 C piekarnika na 45 minut.
SMACZNEGO! Proszę się częstować:
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego najlepszego z okazji dzisiejszego święta. W końcu w każdym z nas jest trochę z dziecka .
eve-jank
Uszyłam im kota"proszę pukać". To taka moja wersja kota na klamkę. Jak się pobuszuje w necie to można znaleźć kotki na klamkę do kupienia w galeriach ,na blogach ,forach .Postanowiłam też coś podobnego uszyć.
Zrobiłam wykrój i zabrałam się do pracy i o to jest
Spodobał się i już wisi na klamce. Karteczkę można wymienić i włożyć inny napis ,albo w ogóle zawieszoną tabliczkę zdjąć .
Z tej okazji ,że pogoda brzydka upiekłyśmy razem ciasto.Fajnie tak razem krzątać się po kuchni. Z takim pomocnicami poszło bardzo szybko . Chwila moment i już można było jeść .Przepis banalny i ogólnie znany ,ale podaje .Jakby ktoś chciał skorzystać albo robi inaczej .
MURZYNEK;
1 kostka margaryny( 250 gram),1 szklanka cukru,4 łyżki kakao (takie zwykłe ciemne niesłodzone) 8 łyżek wody wszystko zagotować i ostudzić 2 szklanki mąki 2 łyżeczki proszku do pieczenia wymieszać,dodać wystudzoną masę i 3 jajka .Najlepiej z białek ubić pianę,a z żółtka ukręcić z łyżeczką cukru ciasto w tedy jest pulchniejsze,ale jeżeli damy całe jaka to też wyjdzie. Wszystko mieszamy i wkładamy rozgrzanego do 180 C piekarnika na 45 minut.
SMACZNEGO! Proszę się częstować:
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego najlepszego z okazji dzisiejszego święta. W końcu w każdym z nas jest trochę z dziecka .
eve-jank
słodki kotek
OdpowiedzUsuńKot ''klamkowy''uroczy ,tez się przymierzam do szycia takiego i podobnych i...się poczęstowałam ,bo lubię murzynek.
OdpowiedzUsuń:D a takiego jamajskiego kota to i ja bym na klamce powiesił ;]
OdpowiedzUsuńTrafiłam do Ciebie,bo robiłam rachunek sumienia -Ty dwa razy wpisałaś swoje komentarze na moim blogu.
OdpowiedzUsuńU Ciebie jest wesolutko i przytulnie - bo przytulaczkow dostatek.Sliczne są.
Serdecznie pozdrawiam.
Gratuluję pomysłu z kotkiem! Bardzo, bardzo fajny Twój kotek klamkowy.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o placek, to dzisiaj go zrobimy. Moje dzieci są chore, siedzą w domku, to chociaż przyjemność z pieczenia im dam.
Pozdrawiam ciepło
fajny pomysł na kotka :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń