wtorek, 23 sierpnia 2011

Moje obrazki, pizza i dyndadełko.

Witajcie!

     Rzadko ostatnio piszę, bo nie bardzo mam co pokazać. Jakoś tak wakacyjnie i leniwie u mnie. 
Żeby nie było zupełnie bez zdjęć to pokaże Wam kilka moich obrazków. Malowałam je dawno temu. Od paru lat nie maluje,jedynie robię rysunki do moich prac szydełkowych, ale i to nie zawsze. Dlaczego? Powodów pewno jest wiele. 

               "Przed burzą"                                    
"Brzózka"
"Łąka"
"Dla Wandzinki"

   Wczoraj na kolacje zrobiłam pizze. Tak jakoś przyszła nam ochota. Wszystkie 3 zaczęłyśmy działać i raz dwa była pizza. Pół godzinki do pieca i można jeść.

Podaje przepis:

50 dag mąki
    5 dag drożdży
  1 łyżeczka cukru
  1/2 łyżeczki soli
  2 łyżki oleju
  około1,5 szklanki ciepłej wody

  Ciasto zagniatamy i dajemy na 2 godziny do lodówki( nie jest to konieczne, ale zalecam schłodzić). 
Po schłodzeniu ciasto rozwałkujemy i wrzucamy na nie kto co lubi. Ja dałam, pomidory, pieczarki, ser żółty, kiełbasę. 
 SMACZNEGO!!!
  Razem z moją Natalką zrobiłam wczoraj dzwoneczkowe  dyndadełko. 

Wisi sobie na lampie u córek w pokoju
   Zrobione jest ze starych kluczy pomalowanych na złoty kolor lakierem do paznokci, włóczki, koralików i plastikowego kółka obrobionego  szydełkiem. Fajnie dzwoni jak wiatr zawieje.

                                  miłego dnia życzy Eve-Jank