wtorek, 24 kwietnia 2012

Skończona chusta.

Witajcie !!!

Skończyłam chustę. W noszeniu jest świetna, leciutka, mięciutka i niesamowicie ciepła. Będę ją mogła nosić nawet jak będą mrozy. 
Jedyna jej wada to, że mogłaby być większa. Trudno nie miałam więcej włóczki. Kupiłam 4 motki okazyjnie w ciucholandzie. Włóczkę wykorzystałam do ostatniego centymetra. Chustę zaczynałam robić od środka. 
Dane techniczne:
Włóczka moher 20 dag
szydełko nr 1,75
wzór wachlarzyki
i trzy wieczory przy oglądaniu filmu.

Adelajda i Izydor nadal wysiadują jajko. Dziś minął tydzień. Czytałam,że u gołębi to trwa około 17 dni więc jeszcze trochę.
Na zdjęciu Adelajda. Coś czerwonego nad jej głową to plastikowy stolik. Postawiłam go nad gniazdem i gołębie zaraz go zaakceptowały. Całe szczęście, bo ostatnio strasznie lało i biedaki by zmokły.

Pozdrawia i życzy miłego dnia

Eve-Jank