wtorek, 19 października 2010

Zapraszam na śniadanko.

   Jedliście już śniadanie? Pewno większość z Was jeszcze nie. Dla wszystkich zabieganych, którzy nie maja czasu rano. Wstają wcześnie w pośpiechu robią łyk kawy i biegną. Na autobus, pociąg, tramwaj do samochodu. Szukają kluczy, chusteczek, komórki i czegoś tam jeszcze. ..Spokojnie wyluzujcie trochę. Może akurat macie przerwę w pracy. Przysiądzie i poczęstujcie się kanapką. Może z pomidorkiem i serkiem żółtym? Jak ktoś nie lubi to może być z rzodkiewką i ogóreczkiem do wyboru. Herbatki proszę się napić, bo na sucho jeść nie zdrowo.
Wszystko zrobione na szydełku jak to przeważnie u mnie.
CHWALĘ SIĘ!!!!!!
 Jakiś czas temu wygrałam candy u Agaty . Wczoraj dostałam przesyłkę. Cieszyłam się jak małe dziecko jak rozrywałam kopertę. Wszystko jest śliczne i bardzo przydatne. Sami zobaczcie jakie cuda.
To nie koniec chwalenia się. Od Justynki dostałam wyróżnienie o takie:
  Bardzo to miłe dzięki Justysia. Blog Justyny polecam z całego serca. Dziewczyna za co się nie weźmie robi w sposób perfekcyjny i niezmiernie urokliwy. Jak ją poznałam robiła biżuterię, śliczne notesy, karnety. Teraz szyje futerko misie. Czym Nas jeszcze zaskoczy? Czas pokaże.
   Wyróżnienie przekazuje wszystkim,  których obserwuj. Wszyscy jesteście wyjątkowi i wszyscy jesteście artystami. Robicie rzeczy niepowtarzane i wyjątkowe.

     Szczególnie jednak chciałam  wyróżnić jedną osobę. Skromnego człowieka, który robi wielkie rzeczy. Ma  talent i jest nieprzeciętnie pracowity.Maluje, rysuje. Ja podziwiam jego prace od dawna na digarcie i od jakiego czasu na blogu  . Arek robi też portrety na zamówienie ze zdjęć jakby ktoś była zainteresowany to polecam. Kontakt na blogu. Arek łap kwiatuszka ode mnie.

   O szkole miałam nie  pisać. Nie chce Was zanudzać, ale chyba muszę się wygadać. Ogólnie nie jest źle. Znowu zaliczyłam dwa ćwiczenia tym razem na 4, ale były też 3 a niektórzy nie zaliczyli wcale i muszą to zrobić na następnych zajęciach. Profesor nie chciał stawiać 1 po prostu. Ogólnie to jest dziennik jak w prawdziwej szkole. Sprawdzają obecność i piszą oceny. Profesor z projektowania nas nastraszył, że teoretycznego egzaminu wielu nie zdaje, bo jest głupio napisany. Przeważnie tak 50% nie zdaje nawet 70% , a że w tamtym roku to była taka grupa, że nikt nie zdał. Podobno się wcale nie uczyli. Ciekawe to wszystko i załamujące troszkę. Profesor stwierdził, że chyba dlatego, że za darmo( dopiero od zeszłego roku informatyka jest za darmo) to ludzie olewają. Sporo nie chodzi. Nie wiem co to będzie dalej do puki mnie nie wywalą to chodzę. Każde jedne zajęcia mi dużo dają. Nauczyłam się sporo i to co mam w głowie tego mi nikt nie odbierze.
                                           Pozdrawiam Was serdecznie i dzięki za wsparcie eve-jank