niedziela, 30 listopada 2014

Świąteczna produkcja, prezenty od Ali i Anity.

Witajcie!

U mnie nadal trwa świąteczna produkcja.
Zrobiłam koszyki na prezenty.
Do środka można dać słodycze lub inne drobiazgi, które chcemy komuć podarować.
Mydełka świąteczne 
ozdobione metoda decoupage.
Na własne potrzeby zmajstrowałam stroik.
Jako bazę stroika posłużyła mi duża gwiazda z papierowej wikliny.

Pochwalę się Wam prezentami.
Od Anity, którą znam tylko przez neta. 
Dostałam zupełnie bez okazji to co widać na zdjęciu. Napisała, że ma resztki włóczek i może mi je sprezentować. Miłe prawda ?

Kilka dni temu byłam u koleżanki, którą poznałam na warsztatach artystycznych.
Pokazała mi swoje prace te skończone i te które aktualnie robi. Bardzo miło spędziłam czas. Kawa pyszne ciasto i wspólne plecienie gwiazdek z papierowej wikliny. 
Ala obdarowała mnie prezentami, którymi oczywiście muszę się pochwalić.
Jak widzicie dostałam serwetki do decoupage wstążkę, włóczki, broszkę z filcu, kwiatuszka z bibuły i ślicznego aniołka z papierowej wikliny.
Jak wróciłam do domu czekała mnie niemiła niespodzianka.
 Mój kochany mężuś zalał laptopa kawą. Nastąpiło jakieś zwarcie, bo się zaraz wyłączył i nie pomogło odwracanie i suszenie. Poszedł do naprawy.
Dobrze, że córki mają swojego laptopa z którego mogę w między czasie korzystać. W komórce też mam wi fi więc mogę sprawdzić pocztę i od razu odpisać. 
Ciężko jest bez komputera zwłaszcza jak się pracuje przez neta tak jak ja. 

Jak myślicie jaka była moja reakcja jak mąż mi o tym powiedział?
Wpadłam w szał, darłam się po nim?
Nie wcale nie.
-No trudno. Na pewno da się go jakoś naprawić-powiedziałam tylko i się uśmiechnęłam.
Myślicie, że jestem taka spokojna i opanowana? Wcale nie. Po prostu wróciłam od koleżanki w tak dobrym humorze i naładowana pozytywna energią, że nawet nie potrafiłam się złościć.

Mój mąż stwierdził 
 -Ala uratowała mi życie. Wy się musicie częściej spotykać. 

Pozdrawiam Was serdecznie 
i przepraszam, że będę teraz trochę rzadziej na waszych blogach.

życzę miłego tygodnia 
i żebyście tak jak ja spotykali na swojej drodze tylko  serdecznych ludzi.

Dziś Andrzejki życzę wszystkim udanej zabawy. Moje córki upiekły wczoraj ciasteczka z wróżbami.

Eve-Jank

sobota, 22 listopada 2014

Renifery, gwiazdki, wazon i Festiwal Dobroci w Kubiszówce.

Witajcie!
Dalej plotę gwiazdki 
z papierowej 
wikliny.
Pomalowałam je na biało
ozdobiłam 
metoda decoupage.
Gdyby ktoś chciał sobie podobne 
zrobić to polecam filmik, który znalazłam na youtube.
Bardzo ładnie pokazane i wytłumaczone.

 Na szydełku zrobiłam kilka reniferów.
Przy okazji powstało też kilka misiów, 
 breloków.
Czasami trzeba zrobić coś dla siebie. 
Stary wazon doczekał się metamorfozy(decoupage). 

Jak widać produkcja świąteczna 
u mnie nadal trwa.
Przygotowuje się do dwóch kiermaszów.
14 grudnia od godz.15 do 17 będę 
ze swoim rękodziełem w Domu Kultury Wiktorii Kubisz
 przy ul. Słowackiego 17
w Bielsku-Białej.
Zapraszam wszystkich.Będzie można zakupić oryginalne prezenty i uczestniczyć w bezpłatnych warsztatach.
Po tym linkiem można zobaczyć 
zdjęcia z zeszłego roku.

Pozdrawiam serdecznie 
i życzę udanej niedzieli. 

Eve-Jank

sobota, 15 listopada 2014

Produkcja świąteczna z Cejrowskim w tle.

Witajcie!

Na zamówienie powstał żółw 
a z rozpędu zrobiłam 
jeszcze 
kilka breloków 
misia z serduszkiem
misie z wodogłowiem
 (określenie mojej córki )
 i słonika
Z wikliny papierowej uplotłam 
trochę gwiazdek
ot tak przydadzą się do ozdobienia domu.
Na facebooku znalazłam filmik KLIK
jak zrobić takie grube gwiazdki. Inne koślawce to moja kombinacja.

Jak wiecie lubię czytać i czasem tu coś polecam.
(jak widzicie na zdjęciu powstały nowe Mikołajki )
 "Wyspa na prerii " Wojciecha Cejrowskiego to świetna pełna humoru książka. Dosłownie ją pożarłam, a przy czytaniu turlałam się ze śmiechu. Lubię Cejrowskiego za jego wszechstronność i nietuzinkowość. 

Marzenia się spełniają. Trzeba tylko tego bardzo chcieć i w to wierzyć. Jak przeczytacie "Wyspę na prerii" to zrozumiecie o czym piszę.

Na koniec pokarze Wam materiały,które dostałam od sąsiadki.
Mieszkam tu od paru miesięcy. Dopiero poznaje ludzi. Nie mam pojęcia skąd sąsiadka wiedziała, że szyje? Jak widać nie tylko na prerii wszyscy wszystko wiedzą. 
Jakoś tak  miło mi się na serduchu zrobiło. Ktoś kto wcale mnie nie zna pomyślał o mnie.
Ech życie jest pełne niespodzianek.

Pozdrawiam i życzę 
Wam udanej niedzieli.


Eve-Jank

środa, 5 listopada 2014

Serce i rozum, krokodyl i mikołajki.

Witajcie!

Dostałam kolejne dziwne zamówienie.
Serce i rozum z reklamy. Na pewno kojarzycie.
Pierwszy raz coś takiego robiłam, ale chyba się jakoś udało.
Krokodylek dla pewnej małej dziewczynki.
Oraz Mikołajkowe misie. 
Trudno w to uwierzyć, ale do Bożego Narodzenia coraz bliżej.
Pogoda kompletnie nie wprowadza nas w świąteczny nastrój, ale cóż. One i tak będą nawet jeżeli za oknem będzie + 20 stopni.

Przeczytałam ostatnio "Drugie dziecko"
Charlotte Link.
 
Pierwszy raz sięgnęłam po książkę tej autorki.
 Okrzyknięta następczynią Agaty Christie-przeczytałam na okładce i to była dla mnie wystarczająca rekomendacja.
Czyta się szybko i wciąga na maksa. 
Budzący grozę krajobraz,opustoszała farma i krwawa tajemnica sprzed lat. Czy trzeba jeszcze czegoś więcej na zachętę ? Polecam!

A teraz specjalnie dla ToTylkoJa, która pytała mnie o imbir w doniczce.
Proszę o to jest:
Posadziłam kawałek korzenia  kupionego w hipermarkecie i rośnie. W dodatku bardzo szybko rośnie. 
Doniczka zrobiona z opakowania po kilowym serku na sernik. Ozdobiona decupage.

Pozdrawiam serdecznie 
i wietrznie oraz upalnie jak na listopad. 

Eve-Jank

Ps. Pranie wywija koziołki na balkonie tak wieje ha ha