niedziela, 26 sierpnia 2012

Afrykanka i trochę decoupage.

Witajcie kochani w niedzielne przedpołudnie!

Zrobiłam Afrykankę na szydełku. Nie było ostatnio nic włóczkowego no to proszę. 
Do jej usztywnienia użyłam starych płytek CD (głowa i brzuszek) Służy jako ozdoba zawieszka na ścianę, na brzuszku ma kieszonkę. W sumie żaden nowy pomysł tego typu murzynek zrobiłam już sporo. Można je znaleźć na tym blogu wystarczy wpisać w wyszukiwaczce  Afrykanki.
Jeszcze zbliżenie i uśmiech.
Jak wiecie wpadłam ostatnio w szał decoupage. Chodzę po domu i co dorwę to ozdabiam. Pokaże Wam najnowsze prace.
Puszka do kuchni na mąkę.
Słoik ze słonecznikiem
słoik z motylkami
Tak się rozpędziłam, że postanowiłam ozdobić tace plastikowe. Szukałam czegoś w necie na ten temat, ale nie znalazłam. Na youtube jest sporo filmików o decoupage polecam zwłaszcza początkującym. Na temat tacy plastikowej nic nie było. Ozdabiają ludzie plastikowe doniczki, pojemniki itp. Nie wiem na ile te tace będą trwałe ale cóż niewielkie ryzyko.
Tace najpierw zagruntowałam gruntem do metalu.
Użyłąm w tym celu kawałka gąbki. Nakłada się dużo lepiej niż pędzlem.
Po wyschnięciu pomalowałam tacę farba akrylową i nakleiłam  motyw z serwetki. Następnie kilka warstw lakieru bezbarwnego. Nie będę się tu rozpisywać, bo większość z Was to fachowcy od decu. Wyszło tak:
Tak się rozpędziłam, że zrobiłam jeszcze jedną tackę w motylki. Przed ozdabianiem była ciemno brązowa i trochę zniszczona. W sumie to nawet chciałam ją wyrzucić. 

Pozdrawiam Was serdecznie i bardzo Wam dziękuje za te wszystkie miłe słowa w komentarzach.
Uskrzydla mnie to i motywuje do działania.

Eve-Jank