poniedziałek, 20 czerwca 2011

Szkatułka od Mirelli i Jarmark Średniowieczny

 Witajcie!

   Jakiś czas temu moja koleżanką ze szkoły Mirella opowiadała mi o warsztatach decupage  na które chodzi. Powiedziałam, że bardzo jej zazdroszczę  i, że znam tę technikę tylko z teorii. Nie raz na blogach podziwiałam prace innych, ale sama jakoś nie miałam odwagi spróbować. Mirella uśmiechnęła się i bez chwili wahania powiedziała:
   -Jak jak masz coś w domu drewnianego to mogę Ci to ozdobić na warsztatach. Przynieś mi to jutro do szkoły.
    Miałam taką niedużą szkatułkę kupioną za 4zł. Nic specjalnego, ale miała bardzo ładny kształt.

Mirella zrobiła z niej prawdziwe cudo. Sami zobaczcie:
 Jestem zachwycona. Postawiłam ją sobie na biurku koło komputera i podziwiam. Mirella dziękuje Ci, bardzo, bardzo. Kochana jesteś.

   Pytałam koleżankę co chce w zamian za ozdobienie szkatułki, ale ona odpowiedziała tylko:
    -A nic. Nie ma sprawy ja na tych warsztatach i tak muszę coś robić.
  Ciężko było, bo nie bardzo wiedziałam jak takie "A NIC" wygląda. Dowiedziałam sie tylko, że lubi fioletowy kolor, hymm to już coś. Oto moje "A NIC" zrobione  dla Mirelli na szydełku:
 Mam nadzieję, że sprawiłam jej choć trochę radości tym upominkiem.
    W czasie ostatniego weekendu był w naszym mieście Jarmark Średniowieczny. Oczywiście byłam z dziećmi i mężem, a w niedziele to nawet dwie koleżanki ze szkoły wyciągnęłam. Mirellę ( tą od szkatułki) i Gabrysie. 
Kilka zdjęć z Jarmarku
Biczownicy spacerowali sobie po Rynku
 Przystojni rycerze w każdej chwili gotowi stanąć do walki.
Pojmane czarownice
Wyrok wydany! Na stos z nią!!!
 Czarownica płonie na stosie.
Spektakl był świetny zagrany przez aktorów z Teatru Banialuka. Mieliśmy dość wrażeń. Chcieliśmy iść już do domu kiedy przez megafon usłyszeliśmy, że można zwiedzać Zamek Sułkowskich za darmo i jak tu iść do domu? 
    Na zamku w środku wygląda tak:
i tak:
Chyba strasznie Was wymęczyłam. Na szczęście to już koniec. 

                                        Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego tygodnia 

                                                                                                           Eve-Jank

Ps. Jeszcze nie mam wakacji. Profesora nie było i mieliśmy zastępstwo w ten weekend. W sobotę mieliśmy egzamin pisemny z programowania, a w niedziele pisaliśmy program na zaliczenie. Nikt nie skończył więc mamy to zrobić w domu i na 26 czerwca przynieść do oceny. Profesor B. ma być i wystawiać oceny na semestr.

   Niektóre hasła specjalnie podlinkowałam dla tych co nie wiedzą,a chcą się dowiedzieć czegoś więcej.