niedziela, 25 grudnia 2011

świątecznie

Witajcie Kochani!
  Jeszcze przed świętami narysowałam karteczkę w corelu. Trochę w ramach ćwiczeń do szkoły, ale bardziej dla odpoczynku między sprzątaniem, pieczeniem i całym tym natłokiem zajęć przed świątecznych.
Karteczkę rozsyłałam e-mailowo do znajomych.
oprócz tego powstało jeszcze kilka bombek
a to taki typowy karczoch 
spróbowałam i się udało
W kuchni na parapecie 
zamieszkał taki ktoś
zrobiłam go parę lat temu można go założyć 
np. na czajnik 
moja choinka
Jak widać nasz pies też bardzo czynnie 
uczestniczył w wigilii 

  Dziś się obijam. Naprawdę dosłownie nic nie robię. Nawet szydełka nie wzięłam do ręki. Nie gotuje, bo wszystkiego zostało z wigilii. 
  Śpiewam sobie jedynie kolędy hiszpańskie z córkami i papugą .Felek siedział  u mnie na ramieniu i ćwierkał. Ja też musiałam śpiewać, bo jak przestawałam to dziobał mnie w ucho. Potem przekupiłam go jabłkiem co widać na zdjęciu.
Dlaczego akurat po hiszpańsku?
 Moje córki od jakiś dwóch lat mają takie hobby, że uczą się hiszpańskiego, a ja coś tam  przy nich łapie. 

     Do posłuchania. Rockowa wersja kolędy. 

dla wszystkich którzy wytrzymali do 
końca -poczęstunek:

pozdrawiam świątecznie

                                       Eve-Jank