piątek, 21 lutego 2014

lemur,prezenty od Iwony i remont cd.

Witajcie!

Lemury robię o takie.
Zamówienia są to trzeba dłubać. Przynajmniej mogę się odstresować trochę. 

Remont dalej trwa. Biegam między jednym mieszkaniem, a drugim. Pakuje się, sprzątam, maluje...
Wczoraj pomalowałam drzwi bejcą. 
Po pierwszym malowaniu nie wyglądają jeszcze idealnie, ale kolorek bardzo mi się podoba.
Drzwi będziemy mieć w całym mieszkaniu drewniane. Kosztują w brew pozorom mniej niż takie z płyty. 
Pokażę Wam jeszcze ubikację, która jak na razie wygląda gorzej niż w poprzednim poście.
Najpierw trzeba rozburzyć, żeby stworzyć coś nowego.
-Puściliście psuja to macie -jak to mówi p.Paweł, który nam ten remont robi.
Szczerze mówiąc bez jego pomocy to nie zrobilibyśmy tego remontu nawet za pół roku. Pomijają już ten fakt, że tak solidnie jak on to byśmy tego nie zrobili.

Pochwalę się Wam jeszcze prezentem, który dostałam od Iwony 
Śliczne robione na szydełku serwetki do wielkanocnego koszyczka. Iwonka jakiś czas temu wygrała u mnie candy.Jej wnuki bardzo się ucieszyły z maskotek ode mnie. Ich radość można zobaczyć TU Dobra dusza chciała chciał się odwdzięczyć i z tą ten piękny prezent. 
Dzięki kochana. Sprawiłaś mi ogromną przyjemność.

pozdrawiam Was serdecznie 
i życzę udanego weekendu.

Eve-Jank

Ps. Życzcie mi żebyśmy dali radę z tym remontem do końca miesiąca, bo inaczej to nie wiem co będzie.