wtorek, 24 stycznia 2012

Moje bazgroły.

Witajcie !

 Nie mam co pokazać. Cały czas robię stronę na zaliczenie do szkoły. Próbuje się uczyć. Nie dotykam nawet szydełka. Włóczki też pochowałam i nawet na nie nie patrze. Czasem na mnie jakaś wyskoczy i prosi, żeby się nią zająć, ale jestem nieugięta.

Żeby nie było tak zupełnie pusto to pokaże Wam trochę moich bazgrołów.
Na nudnych zajęciach z przedsiębiorczości rysuje. Chyba dlatego, że to jedyne zajęcia na których nie mam dostępu do komputera. 
 i jeszcze
i jeszcze trochę
Takie bardzo szybkie szkice rysowane w zeszycie.Parominutowe, więc proszę się nie śmiać. Przeważnie 2, 3 minuty góra 5 min. Na więcej nie ma czasu. Mimo wszystko coś na tych zajęciach trzeba robić.

Tego posta o "Ofiarach losu" nie usunęłam. Ja go tylko ukryłam. Nie mogłabym go tak po prostu usunąć. Przede wszystkim ze względu na Wasze miłe komentarze. Chcę, żebyście wiedziały, że to co tu piszecie
 jest dla mnie ważne. Mam dostęp do posta i do waszych wypowiedzi. Mogę w każdej chwili sobie wejść i poczytać.
Dlaczego go ukryłam? Hymm.Chyba tak będzie lepiej. Było mi przykro. Chciałam się wygadać. Dziękuje Wam, że mnie wysłuchałyście. 
  
Dziękuje, że jesteście:)
pozdrawiam
  
               Eve-Jank