środa, 30 stycznia 2013

Serduszkowce, prezent od Mirelli i ciasto z kurkumą

Witajcie!
Walczę ostatnio z dużym zamówieniem, którego na razie nie mogę  pokazać. W miedzy czasie zrobiłam kilka maluszków dla odreagowania.  
Lemur
miś z kwiatami 5 cm. 
Miś z olbrzymim sercem 5 cm.
Pochwalę się jeszcze pierwszym prezentem urodzinowym( oj ja naiwna liczę na to, że jeszcze coś dostanę)  od Mirelli z blogu http://sztukadecoupage.blogspot.com/
Urodziny mam dopiero w niedzielę, a już dzis dostałam prezent jak miło. 
Piękną niespodziankę mi koleżanka zrobiła. Cudne decoupage'owe serduszko z życzeniami, serduszko z rafii i drutu, organizer na szydełka( to bordowe pod spodem ) 
dzięki kochana :) 

Na koniec zapraszam na kawałek ciasta. 
Zwykła drożdżówka z marmoladą w środku. Kolorek ma piękny żółciutki, a wiecie dlaczego? Swój wygląd zawdzięcza tej o to przyprawie.
 Kurkuma nazywana jest też indyjskim szafranem. Bardzo zdrowa i jak dla mnie wcale nie wyczuwalna w smaku, a daje piękny kolorek.

Pozdrawiam 
Eve-Jank

piątek, 25 stycznia 2013

Uf zrobiłam puf

Witajcie

Pokaże Wam coś co zrobiłam jakiś czas temu:
Nie, nie wcale nie chodzi o misia tylko o to COŚ na czym  siedzi. (Choć miś też jest wytworem moich rąk zrobiony na szydełku z włóczki, ale chyba był już na blogu).  Jest to puf zrobiony z butelek plastikowych typu pet i  kartonowego pudełka.
Potrzebna będzie jeszcze taśma do pakowania, worek, gazety.
Na górę uszyty pokrowiec ze starej spódnicy i poduszeczka z polaru. Puf jest leciutki i bardzo wytrzymały. Można na nim usiąść, a nawet stanąć. 

Pomysł nie mój. Zainspirowałam się tym filmikiem.

Na drugim filmiku pokazane jest jak składać butelki. 


Pozdrawiam Was serdecznie i życzę udanego weekendu

Eve-Jank

niedziela, 20 stycznia 2013

wąż,kot,kaczka, florystyka i... przepis na ciasto.

Witajcie!
 Od czego by tu zacząć? Hymm może by tak od czegoś szydełkowego.
Wąż kolorowy miał być no to jest. 
kotek
i kaczka zawieszka

Pokaże Wam jeszcze coś florystycznego. Kompozycje które zrobiłam w szkole na zajęciach razem z koleżanką Moniką.
Koszyczek to czysty recykling : stara czapka, jednorazowe kubeczki po kawie, rączka z drutu. W środku gąbka florystyczna zielona do kwiatów żywych.

W ten weekend oprócz zajęć praktycznych miałam jeszcze egzaminy z przedmiotów teoretycznych. Zdałam wszystko cztery przedmioty na 5 , a jeden na 4. Uf czuję ulgę to był ciężki weekend.

Z takiej okazji należy się coś słodkiego. Upiekłam ciasto drożdżowe z jabłkami
pół kilo mąki
10 deko drożdży
1 jajo
1 jogurt mały
1/2 margaryny
3 łyżki cukru
Drożdże rozkruszyć, wszystkie składniki dobrze wymieszać i wyrobione ciasto dać do lodówki na 3 godziny. Potem wyciągamy wałkujemy 2 cienkie placki. Pomiędzy placki dajemy usmażone jabłka albo  mak, marmoladę i pieczemy godzinę. Można z tego ciasta też upiec rogaliki, paszteciki itp. 
Życzę smacznego!!!

Udanego tygodnia Wam życzy 
Eve-Jank


wtorek, 15 stycznia 2013

Podkładki pod kubki z sowami i sówki zawieszki

Witajcie!

Podkładka z sówką pod kubek,
jedna z 6 sztuk, które zrobiłam.
Wykonane na zamówienie kogoś, kto lubi sowy.
W trakcie powstawania sowi podkładek było tak:
Ładnie prawda?
 Myślę, że nikogo kto coś tworzy taki widok nie zdziwi.
 Jak widzicie przydają mi się też kredki, długopisy i ołówki. Zawsze jak robię jakiś projekt pierwszy raz to wykonuje szybki szkic. 
W miedzy czasie zrobiłam jeszcze 2 sowy zawieszki, breloki.
Zapomniałam dodać, że wszystko jest zrobione ręcznie na szydełku.

pozdrawiam serdecznie 
i dziękuje, że do mnie zaglądacie
Eve-Jank

środa, 9 stycznia 2013

Lemury ślubne, sowa i lew

Witajcie!
Przedstawiam Wam parę lemurów, które biorą ślub. 

Lwa zrobionego dla firmy The Palms


i malutką sówkę, dla kogoś kto bardzo lubi sowy.
Pozdrawiam Was serdecznie 
Eve-Jank

czwartek, 3 stycznia 2013

Miś Daria i koszyczek z papierowej wikliny.

Witajcie w Nowym Roku!

Przedstawiam Wam misia Darie. Jest ona zrobiona na szydełku w włóczki ( a tak piszę gdyby ktoś trafił  tu po raz pierwszy) i jest pierwszą maskotką jaką zrobiłam w tym roku.
Pokaże Wam jeszcze co uplotłam z papierowych rurek, które pokazałam Wam w poprzednim poście. Koszyczek po uplecieniu pomalowałam białą farba akrylową, a potem ozdobiłam metoda decoupage. Żadne z niego cudo, ale jest i na pewno przyda się na małe kłębuszki włóczek.
 Przed malowaniem wyglądał tak:
Proszę się nie śmiać ha ha ;) Widać, że nie jest to profesjonalne plecienie. Decu trochę przykryło jego niedoskonałości.

Pozdrawiam Was serdecznie 
Eve-Jank