piątek, 25 lutego 2011

Zające, króliki i tydzień w plecy....

   Dosłownie tydzień w plecy. Choroba córek wszystko mi zdezorganizowała. W dodatku zwaliło się parę innych spraw. Na szczęście córki już czują się lepiej, a ja od pukać nie zachorowałam. ...

  Jedną z tych nieprzewidzianych spraw były króliki. Tak królik. Zadzwoniła do mnie koleżanka i poprosiła o uszycie kilku króliczków.
 -Uszyj mi 4 albo nie 5 zajączków. Mogą być zrobione na szydełku, ale wole żeby były z materiału. Mają być takie około 20 cm. Nie takie jak tildy . Musza być grubsze, takich chudych nie chce. Jak najszybciej proszę. Dasz radę?
- Dobra uszyje jednego i zobaczysz czy Ci odpowiada.-powiedziałam.
-Jak Ty zrobisz to na pewno będą fajne- pa odezwę się końcem tygodnia, pa
 - Fajnie. Tylko ja dawno nie szyłam zabawek... Jasne ona już nie słuchała. Super, że we mnie wierzy.

    Zrobiłam sama wykrój i zabrałam się do pracy. Oto one moje zająco-króliki.

  Wiem, że nie są może jakieś super rewelacyjne. Ważne, że są i koleżanka zamówienie odebrała, zapłaciła i jest zadowolona. ufff...jak miło

       Ja Wam powiem, że bardzo spodobało mi się szycie tych królików. Z rozpędu naszyłam ich dużo więcej  Kilka jeszcze leży nie wykończonych i czeka na zszycie. Fajna zabawa,polecam.. Czasem dobrze jest coś odmienić i odpocząć trochę od szydełka.

     Ten weekend mam szkołę. Zaczyna się drugi semestr. W poniedziałek postaram się nadrobić zaległości na Waszych blogach.

                             Pozdrawiam serdecznie 3majcie się ciepło.
                                                                 Eve-Jank
Ps. U mnie nadal śnieg i mróz -12 stopni brrrrr

             

51 komentarzy:

  1. Zająco-króliki są fantastyczne, bardzo mi się podobają!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale jesteś zdolna zajączki super!!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Prześliczne króliczki!!
    Koleżanka miała rację,że wierzyła w Twoje umiejętności!
    Zdrówka dla córek!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak to się stało, że ja do tej pory nie wsadziłam swojej paszczy jako obserwująca, choć systematycznie i na bieżąco zaglądam ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Sa prześliczne! A lemury poniżej - bombeczka:D

    OdpowiedzUsuń
  6. super..u mnie -10..pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. NO, jak to nie sa super rewelacyjne? Sa bardziej niz rewelacyjne.Bardzo mi sie podobaja. Ciesze sie ze corki juz lepiek sie czuja. Powodzenia na pierwszym zjezdzie drugiego semestru. Ja juz w poniedzialek do pracy :( Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. ale fajne zające! czuję już Wielkanoc! ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. A właśnie, że są super rewelacyjne, bo zrobione przez Ciebie :) Bardzo gorąco Cię pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na kolejne Twoje prace :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zająco-króliki są rewelacyjne i takie rozkoszne:)Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  11. są cudne :)
    jaka szkoda, że ja szyć nie potrafię ;)
    pozdrawiam :-]

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne, słodkie, przesymapatyczne! Zdrowiejcie dziewczyny, a mamie życzymy powodzenia w nowym semestrze! Pozdrawiamy cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale milusie te zająco-króliki :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobrze, że uwierzyłaś w siebie - króliki wyszły super!
    Powodzenia w szkole !
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  15. Co tam tydzień w plecy, najważniejszeże że nie zachorowałaś i zdrowie do domu wróciło.Patrzę na te śliczne króliczki i zastanawiam się czy jest coś w rękodziełach czego byś nie zrobiła?
    Ale raczej chyba nie ma.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. a nieprawda!one są super rewelacyjne!no....w każdym razie ja się w nich zakochałam

    OdpowiedzUsuń
  17. Ojej jakie ładne zająco-króliki:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajne - ładnie je ubrałaś :) pozddrwiam

    OdpowiedzUsuń
  19. też wierzę w Ciebie . cudne króliki.

    OdpowiedzUsuń
  20. A właśnie, że króliczki są rewelacyjne! :))
    Z niecierpliwością czekam na zdjęcia pozostałych :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Rewelacyjne!Wierze,ze kolezance sie podobaly,bo naprawde sa ladne:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziewczyny jesteście kochane. Dziękuje za tyle miłych komentarzy. Wpadłam na chwilę przed pracą i szkołą, a tu taka niespodzianka. Pozdrawiam Was serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  23. Zające są przecudne,ale jak Ty zrobiłaś dla nich te małe ubranka?Są takie śliczne kolorowe.Musiałaś się przy tym napracować bo takie malutkie ciuszki szyje się bardzo ciężko.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Co zwierzak, to fajniejszy ;)))

    OdpowiedzUsuń
  25. Mi dziewczynka kropeczka najfajniejsza. Troszkę smętna wyszła na zdjęciu - jak ja wczoraj :].

    OdpowiedzUsuń
  26. Właśnie że są rewelacyjne, bardzo mi się podobają, Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  27. Prześliczne króliczki!! Słodkie mają ubranka

    OdpowiedzUsuń
  28. słodziaki ;)
    takie pluszaki to naprawdę fajna rzecz,zero ograniczeń naszej wyobraźni,

    OdpowiedzUsuń
  29. Fajniaste szaraczki:DDD
    przesympatyczne:D
    Uściski ciepłe na te mrozy!!!:D

    OdpowiedzUsuń
  30. Jakie świetne króliki :)Wyglądają na bardzo "przytulaśne" :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Są cudowne,masz zdolnośći wcale się nie zdziwię jak zmienisz brańże,tych maskotek -róznych zwierzątek szytych będzie więcej.

    OdpowiedzUsuń
  32. a mnie się baaaardzo podobają

    OdpowiedzUsuń
  33. fajne króliki :) to tarmoszenia i tulenia w sam raz :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Fajna ta królicza gromadka.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz na moim blogu:-) Miło Cię poznać:-) Ale tu się dzieje u Ciebie, tak gwarno, wesoło i kolorowo:-) Króliki kłapouchy SUPER! Jest co przytulić- takie puszyste:-)
    Pozdrawiam wiosennie
    Lusi

    OdpowiedzUsuń
  36. Lusi- i mnie jest bardzo miło, że złożyłaś rewizytę u mnie na blogu. Dziękuje za miłe słowa

    OdpowiedzUsuń
  37. Jeszcze raz dziękuje.Ponowie próbę kontaktu, ale zrobię to jak będę miała wsparcie ''techniczne''

    OdpowiedzUsuń
  38. dziękuje za e-mail już Ci odpisałam

    OdpowiedzUsuń
  39. Śliczne i oryginalne te zajączki!

    OdpowiedzUsuń
  40. Ładne te zająco - króliki :D

    OdpowiedzUsuń
  41. Ale te króliki są bombowe!!! nie takie chudziny tildziaste ale prawdziwe króliki - przytulasy! Ha - sama bym takiego przytulnęła, a moje córki to już z pewnością:-) dobrze, że Twoje córcie lepiej się czują, powodzenia na zajęciach:-)

    OdpowiedzUsuń
  42. Co ja się będę wysilać na nowe epitety, jak dziewczyny już wszystko napisały.
    Są bombowe.KROPKA.

    OdpowiedzUsuń
  43. Fajowe są. Najbardziej podoba mi się ten po lewej na dolnym zdjęciu. Rzeczywiście nie są tildowymi chudziakami :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Są świetne ! pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za komentarz