czwartek, 29 listopada 2012

Lemur z bałwanem, misie i coś do kawy.


 Ja chce bałwanka! 
-powiedział jeden z moich lemurów. 
Tłumaczyłam, że  śniegu nie ma, że wyjątkowo ciepło jak na listopad. 
Nie pomogło. On dalej swoje. 
Chce bałwanka !!!
Wzięłam szydełko, włóczkę i zrobiłam.
Zapytałam Lemura.
-Może chcesz jeszcze strój Mikołaja?
-Tak-odpowiedział lemur bez namysłu



Zrobiłam jeszcze kilka misiów. 
Siostrzyczki

Do kawy zrobiłam bardzo szybki i prosty deser.
Pojemnik wyłożyłam biszkoptami namoczonymi w herbacie.
Ugotowałam budyń śmietankowy na mleku.
Budyń przestudziłam i dodałam do niego trochę wiórków kokosu, wymieszałam i wylałam masę na biszkopty. 
Górę posypałam ciemnym kakałem i dałam na godzinę do lodówki. 
Życzę smacznego :) 

Pozdrawiam 
Eve-Jank

29 komentarzy:

  1. Przeurocze misiaczki, śliczne!!! Lemur w roli Mikołaja również...ale cwaniak z niego, bałwanka sobie zażyczył, no, no:)))
    Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. ślinka leci, a wiadomo, ze mikołajowy lemur to i bałwan musi być, może śnieg przywołają:)_

    OdpowiedzUsuń
  3. Wcale się nie dziwię, że Twój lemur chciał mieć bałwanka :-)
    Rewelacyjny :-)
    Misie słodkie :-)
    A deser.... deser mniam - właśnie miałam ochotę na coś słodkiego...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. jaki świąteczny lemur :) i bałwanek uroczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sympatyczne zwierzaczki, a bałwanek chyba spowoduje opady śniegu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Deserek wygląda smakowicie, na pewno spróbuję. Szydełkowe zabawki jak zwykle w Twoim wykonaniu świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przesłodkie zwierzaki a bałwanek uroczy.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze, że lemur miał tyle zachcianek:) wyszło świetnie:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Urocze są te Twoje misiaczki...gratuluje pomysłowości

    OdpowiedzUsuń
  10. Na deser zamówienie złożyła rodzinka czy zwierzaczki?
    Wszystko wspaniałe:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Misie jak zwykle słodziutkie:D bałwanek na czasie. a deser mmmmm.schrupalabym:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Twoje misiaki rozbrajają:))))deser smacznie wygląda i faktycznie szybko się o robi:))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzisz, nawet lemur zatęsknił za świętami :D

    OdpowiedzUsuń
  14. sliczny bałwanek a deser wyglada smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja przed śniadaniem jestem. Misie są urocze. Lemurek także. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Aha I bałwanek doczeka się zimy, na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  17. Lemur miał rację, że zażyczył sobie bałwanka i strój świąteczny - teraz już jest przygotowany do zimy :) A deser bardzo fajnie wygląda :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Deser wygląda bardzo apetycznie :) Uroczy bałwanek :)

    OdpowiedzUsuń
  19. te maleństwa są cudowne a deser wygląda apetycznie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Maskotki cudne, a na widok deseru ślinka mi cieknie ;))) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. śliczne zabaweczki ,a ciacho bardzo apetyczne:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wymagający ten Twój lemur .Wyszło jak zawsze cudnie.
    Deser wygląda pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak widać lemur umie przewidywać pogodę:) Trąbią w prognozach, że zima idzie, to bałwanka mus mieć:)
    Jeszcze raz dziękuje Ci za podpowiedź co do pieczenia jabłuszek. Naprawdę ułatwiłaś mi tym życie...

    OdpowiedzUsuń
  24. BAłwanki , lemurki , misie - cudne , a ciasto ech .... szkoda.,że nie mogę spróbować

    OdpowiedzUsuń
  25. Maskotki przeurocze,jak zwykle zresztą,a deser apetycznie wygląda:)))Się poczęstuję,można?Pozdrawiam ciepło:))

    OdpowiedzUsuń
  26. Deser wygląda smacznie ;). Widać święta u lemurów już :). Super bałwanek i ubranko, miśki też urocze.

    OdpowiedzUsuń
  27. Cudowne są te Twoje maskotki:) A widzisz, ledwo bałwanka zrobiłaś, to od razu śnieg spadł!
    Deser wygląda na bardzo smaczny... coś pomiędzy tiramisu i rafaello:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ciepło i miło u Ciebie.Masz dobre i pełne fantazji serducho.
    Mikołaj mi to powiedział dziś.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za komentarz