Witajcie!
Na froncie robótkowym prawie nic się u mnie nie dzieje. Maluję łazienkę. Bałagan w całym domu.
Zrobiłam sobie tylko pojemnik na mydło w płynie.
Łazienka w trakcie remontu wyglądała tak:
Przerażający widok, ale dziś już jest lepiej. Jeszcze drobna kosmetyka i będzie ok. W następnym poście pokaże Wam gotowa pomalowana łazienkę.
Wczoraj moja przyjaciółka z Kanady zrobiła mi niesamowitą niespodziankę. Przyszła bez zapowiedzi, bez żadnego uprzedzenia. Nawet nie wiedziałam,że jest w Polsce.
Wracałam ze spaceru z psem i spotkałam ją na korytarzu koło swoich drzwi. Byłam w takim szoku, że jej nie poznałam. Czarek podbiegł do niej i zaczął witać... Dopiero w tedy uświadomiłam sobie kto to. Rzuciłyśmy się sobie na szyję,a piuską i śmiechom nie było końca. Regularnie gadamy ze sobą przez skype'a, posyłamy sobie fotki i mamy cały czas kontakt. Jednak to nie to samo co spotkać się na żywo.
Pokaże Wam jakie prezenty jakie dostałam ja i moje córki.
Włóczki, serwetki, szydełka. Wszystko bardzo przydatne.
Mąż dostał koszulkę bawełnianą.
To by było na tyle
pozdrawiam Was deszczowo
Eve-Jank
Takie spotkania mają swój niepowtarzalny urok:) Łazienki współczuję, przerabiałam to jakieś 2 lata temu.
OdpowiedzUsuńFajnie przyozdobiłaś pojemnik ;) remont pełną parą jak widać. Odwiedziny przyjaciółki z Kanady to pewnie bardzo miła niespodzianka ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam
OdpowiedzUsuńFajny pojemnik. Ciekawa jestem łazieneczki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPojemnik extra. Nie cierpię remontów ,ale przyjaciółka ci ten czas umili.
OdpowiedzUsuńlazienka-to ogromne wyzwanie
OdpowiedzUsuńa takie spotkanie to cudna niespodzianka
Takie odwiedziny są najlepsze:))))śliczny pojemnik a remontu nie zazdroszczę:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTakie niezapowiedziane, spontaniczne odwiedziny są super ;-) a prezenty ekstra ;)))
OdpowiedzUsuńfajny ten pojemnik :) ja mam w planach teraz malowanie mebli, pewnie pokażę efekt na blogu :)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł aby sobie zrobic taki pojemnik na mydło:)) To miłe spotkac się z przyjaciółką tym bardziej,że przyjechała z dalekiej Kanady:))
OdpowiedzUsuńPojemnik bardzo fajnie wygląda, zupełnie inaczej będzie się teraz prezentowało mydło:)Przyjaciółka miała dobry pomysł z tak zaskakującą niespodzianką. To bardzo miłe:) a te prezenciki...widać, że dobrze zna Twoje upodobania bo wszystko takie przydatne. A łazienka? nie wyglądała dobrze podczas remontu ale jestem ciekawa "po". Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFajne spotkanie :)) Dla takich chwil warto żyć !!!
OdpowiedzUsuńRemont !!! O rany ! Wiem ze jak musisz to musisz ale ja ci nie zazdroszczę .Zyczę cierpliwości - pozdrawiam Irena
OdpowiedzUsuńPojemnik na mydło wyszedł sliczny :)
OdpowiedzUsuńOj takie spotkania są niesamowite :)
Pojemnik super, kształt wygląda znajomo :D
OdpowiedzUsuńA łazienka - tak samo wyglądał mój pokój w trakcie remontu, kilkanaście warstw farb i jak zdrapywaliśmy to byłą cała tęcza :D
Remonty są straszne.....ale żeby było lepiej musi być najpierw gorzej ;-) Śliczne prezenty dostaliście. Takie niespodziewane spotkania są chyba najmilsze.
OdpowiedzUsuńFajnie tak spotkać się ze starą przyjaciółką, tym bardziej jak to jest niespodzianka. Pojemnik na mydełko super, szybkiego zakończnia remontu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Pojemnik jest śliczny!!! Miłego weekendu
OdpowiedzUsuńśliczny pojemnik. Bardzo ładnie wygląda taki drobniutki wzorek na tej powierzchni. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak patrze na zdjęcie łazienki, to robi mi sie zimno.....mnie niebawem też czeka remont łazienki...masakra. Niestety trzeba to przeżyć. Fajne takie spotkanie z zaskoczenia. Pozdrawiam gorąco:)))
OdpowiedzUsuńFajne spotkanie i prezenty.Remonty łazienek kuchni są chyba najbardziej męczące, bo dom nie może normalnie funkcjonować, za to później jest bardzo miło.
OdpowiedzUsuńNowa łazienka i nowy pojemnik, super. A takie spotkanie pozostanie na długo w pamięci.
OdpowiedzUsuńDziewczyny dziękuje Wam bardzo za wszystkie miłe słowa :)
OdpowiedzUsuń