Witajcie!
Przedstawiam Wam misie Krychę.
Zrobiłam ja na szydełku z włóczki.
Powstało też kilka breloczków śmiecioczków.
Nazywam je tak ponieważ powstają z bardzo małych resztek włóczki, które w zasadzie nadają się do wyrzucenia.
Każdy z nich ma doszyty sznureczek więc można go zawiesić przy kluczach, torbie, plecaku itp.
Dwa dni temu pojechałam z rodzinom do Ogrodów Kapiasa w Goczałkowicach.
Wycieczka była udana tym bardziej, że spotkałam się z moją szkolną koleżanką Mirellą.
Nie widziałyśmy się rok. Choć codziennie klepiemy na gadu to nie to samo co zobaczyć się na żywo i pogadać.
Tak to już jest, że większość ludzi których spotykamy to tylko krótkie i nieznaczące epizody. Niektórzy jednak zostają z nami na dłużej i stają się dla nas ważni. ..
Mirella dzięki za to, że jesteś.
Do odwiedzenia tego pięknego miejsca chyba nie muszę Was już namawiać, bo robiłam to w tym poście. (wychodzi na to, że mam jedną bluzkę ha ha )
Pozdrawia Was słonecznie i ciepło
Eve-Jank
Ps. Kocham taką pogodę. Mam w tedy tyle energii. Mogę góry przenosić dosłownie. Zdecydowanie jestem organizmem ciepłolubnym.
Super prace ;) haha oj Ewka te nasze foty :P szok
OdpowiedzUsuńŚwietne są te maleńkie śmiecioczki i nazwałaś je fajnie.
OdpowiedzUsuńTwoje breloczki są cudowne! Śliczności.
OdpowiedzUsuńMisia wspaniała.
Pozdrawiam serdecznie.
Śliczne są te misiaczki. Ogrody zapewne ciekawe, nigdy tam nie byłam niestety. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne misiaczki.Piękne zdjęcia. A spotkanie bezcenne:)
OdpowiedzUsuńW ogrodach niestety nie dane mi było być.Ale może kiedyś.....
Pozdrawiam serdecznie.
A Krycha nie była w szoku, jak zobaczyła tyle breloczków? ;) Duży ten ogród? Ładna pogoda Wam dopisała. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczny misiaczek!!! I maleństwa też!!! A w tych ogrodach ja byłam:)))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMisiaczki słodkie, zwłaszcza te śmiecioczki takie sympatyczne! Ogrody tak zachęcająco wyglądają, muszę się kiedyś wybrać, wszak to nie tak daleko...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Misiaki pierwsza klasa, fajna wycieczka, pięknych ogrodów nigdy dosyć! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńBulma masz rację ogrody Kapiasa to piekne miejsce w którym mozna wypocząć -pozdrawiam
UsuńMisia przesłodka, breloczki super! Zdjęcia z wycieczki wspaniałe! Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńŚliczna misia i breloczki. Misia ma fajne imię, szkoda, że teraz nie ma małych dziewczynek o tym imieniu.
OdpowiedzUsuńsłodziutkie te misiaczki. <33
OdpowiedzUsuńSuper taka wycieczka:))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚmiecioczki są super! I to nie tylko z nazwy:)
OdpowiedzUsuńA spotkanie z przyjazną duszą, w takiej atmosferze, na pewno szalenie krzepiące i przyjemne:)
Misiaczki słodziutkie i Kryśka świetna:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Wspaniałe spotkanie w tak pięknym ogrodzie. A misia i misiaczki słodkie.
OdpowiedzUsuńEwa ale ty wspaniale wyglądasz. Masz piekne, czarne włosy, które idealnie do ciebie pasują.
OdpowiedzUsuńBardzo urokliwe miejsce, idealne na spacer z przyjaciółką:))
Cudownie jest się spotkać po takim czasie i poplotkować :)Wspaniałe są te babskie przyjaźnie!
OdpowiedzUsuńSzydełkowo u Ciebie jak zwykle wgniata z wrażenia w fotel :)
Pozdrawiam!!
Dzięki Aga znowu dzięki Tobie fruwam pod sufitem ;)
UsuńŚmiecioczki są super - u Ciebie żaden skrawek włóczki się nie zmarnuje :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper misie i fajne zdjęcia z wycieczki
OdpowiedzUsuńKrycha mnie zauroczyła totalnie. Wspaniale spotkać się po takim czasie z bliską osobą. Wtedy nawet nie czujesz, że ostatnia wizyta była tak dawno, bo niektórzy ludzie zostają w sercu na zawsze- masz rację. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMisiu cudny a takie spotkanie to świetna sprawa, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKrycha jest cudna:) Ale breloczki też niczego sobie:) Ogrody piękne tylko pozazdrościć tym co o nie dbają.
OdpowiedzUsuń