czwartek, 8 lipca 2010

Misia Ela i pierogi z truskawkami

 Witajcie w końcu znowu świeci słonce i cieplej trochę. Taka aura na pewno znacznie humor poprawia.Coś to lato nas nie rozpieszcza. Jeszcze ani razu nie byłam nad jeziorem żeby sobie popływać. Mam nadzieję,że w przyszłym tygodniu się uda w jakiś dzień wyjazd zorganizować. Zapowiadają upały,podobno.
   W między czasie dłubie sobie coś tam .Powstała misia Ela zrobiona na szydełku.Oto ona:
 Wczoraj z moimi córkami zrobiłam pierogi z truskawkami.Pierwszy raz w tym roku.Choć pierogów dawno nie robiłam to się udały i wszystkim smakowały.Chyba miałam dobre pomocnice. Razem poszło szybciutko.Myk ,myk i już można było jeść.Proszę się częstować jak ktoś lubi.SMACZNEGO!
 Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego udanego dnia
                                                                            eve-jank            
Ps.Dziś idę do dentysty,moje córki też. Tylko kontrola., 3majcie kciuki żeby obyło się bez borowania.                                                                                                                                                

9 komentarzy:

  1. Piękna misia! Super pomysł z tymi pierogami, ale ja na szczęście mam pusty dom i nie muszę ich lepić. Pewnie nie ominie mnie ta przyjemność jak będzie więcej czarnych jagód. Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Misia jest śliczniutka, ale proszę o parkę białych misiów z trojgiem białych dzieci.
    I o talerz pierogów też proszę :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna misia! A pierogami się poczęstuję ;) Uwielbiam!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Janeczko o pierogach z jagodami tez myślę,ale muszę się do lasu wybrać gdzieś dalej.Ostatnio nazbierałyśmy tak mało,że do domu nawet nie doniosłyśmy. Zula i Tkaitka dzięki za odwiedziny.Białe misie moze tez zrobię -pozdrawiam Was dziewczyny

    OdpowiedzUsuń
  5. jezzooo cos Ty mi teraz zrobiła, lece do kuchni po cos do jedzenia,super te pierogi wygladaja!!! Misiek wspanialy,jak zawsze :)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna pani misiowa, a pierogi wyglądają pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miśka śliczna a pierożki mniam, mniam palce lizać ! Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  8. Mmmmm....no to mi apetytu narobiłaś! :) I teraz zamiast z pogody korzystać-pierożki będę lepić. Heh... A misia boska jak zawsze i wyposażona we wszystko, co potrzebne! :) Buziolki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta Pani Misiowa wyjątkowo mi się podoba ;-))
    Pozdrawiam!
    Ela

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za komentarz