poniedziałek, 15 listopada 2010

Różowy landrynek na odstresowanie

    Mam za sobą trudny weekend. Szkoła. Ostatnie zajęcia z oprogramowania biurowego.I semestr zaliczyłam na ocenę dobrą  i odetchnęłam z ulgą. Szczerze mówiąc  nie bardzo zasługuje na tą ocenę. Przy obliczeniach oferty cenowej z symulacją zysków pogubiłam się kompletnie. Pomyliłam formuły. Trochę to trwało nim udało mi się to wszystko odkręcić. Nie obyło się oczywiście bez pomocy profesora. Zaliczenie dostałam. Do tej pory miałam same 4 i 5 więc pewnie dla tego. Najważniejsze, że wiem gdzie robiłam błędy. Trzeba będzie w domu popracować, żeby dojść do wprawy. Oj trzeba. Ciesze się, że jeden przedmiot ma już z głowy.
   Nie wszyscy zdali wczoraj, ale tylko z tej prostej przyczyny, że ich  nie było. Przyszło aż 7 osób, a w mojej grupie jest ponad 20 osób nie wiem ile dokładnie. Nie bardzo rozumiem tych ludzi. Po co się zapisują jak potem nie chodzą. Przeważnie chodzi po 12 osób góra 15, ale wczoraj to już było przegięcie. Może są tacy mądrzy i wszystko wiedzą, albo mają wszystko w d. Ja przynajmniej wiem, że nic nie wiem dlatego chodzę.
    Liczenie nigdy nie było moją mocną stroną. Od dziecka mam awersję do liczeb i liczenia. Matematyka to była moja największa zmora... ech no cóż albo tą niecheć przełamię i liczby pokocham albo fiu fiu zobaczymy.
    Przeliczanie systemów liczbowych: binarny, dziesiętny i szesnastkowy brzmi strasznie. Może dla wielu z Was jest to proste i śmiejecie się teraz ze mnie. Jak chcecie to się śmiejcie. Dal mnie to nie jest łatwe, a muszę się tego nauczyć. Wiem, że żaden haker, programista czy  informatyk, nie zajedzie daleko bez tej wiedzy.  Jest to podstawa dobrego komputerowca. Bez tego nie ma co się uczyć języków programowania.
Więc co mi pozostało? Ano walczyć z tym dalej.

  Dość. Nie chce Was zanudzić. Miało już nie być o szkle a znowu pisze . Chyba musiałam się po prostu wygadać.
     Wczoraj wieczorem w ramach odstresowania zrobiłam na szydełku różowego misia. Przedstawiam Wam Różowego landrynka. Ta włoczka taka różowiutka skojarzyła mi się z landrynkami.
Dziś w ramach odstresowania umyłam okno i trochę posprzątałam. Trzeba korzystać z pogody.Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających na mojego bloga i czytających te moje wypociny.

                                                                                               Dzięki, że jesteście ze mną
                                                                                                                                        eve-jank
                                                                                                                
Ps. Muszę dziś powalczyć z systemami liczbowymi 3majcie kciuki 


21 komentarzy:

  1. Misio super a dla mnie te systemy to czarna magia wiec podejrzewam, że przeciętny ludzik ma z tym problem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ej chyba jest więcej takich co nie kumaja matematyki, ja na przyklad:) wystarczy mi, że oczka umiem sobie rozliczyc:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Skoro dostałaś czwórkę, to na pewno na nią zasłużyłaś! Brawo! Miś słodki! Kciuki trzymam i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję zdania semestru , misiaczek śliczny :)
    Pozdrawiam i 3mam kciuki :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki dziewczyny. Jak na razie to bardzo mały sukces.Jak mi pójdzie z innymi przedmiotami? Nie wiem. Wasze kciuki zawsze mile widziane

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje. Ja tez z matematyka nie za pan brat. Szczerze mowiac nie potrzebuje matematyki tyle tylko zeby rozliczyc oczka :)
    Landrynek cudo, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję pięknych ocenek, ja w szkole lubiłam matematykę ale teraz systemy binarne i dziesiętne również mnie przerażają

    OdpowiedzUsuń
  8. ładny misiu
    gratuluje ocen .
    Iwona zrezygnowała pójdzie do innej

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki dziewczyny. Ja wiedziałam, że łatwo nie będzie.
    Agajaw -szkoda, że Twoja siostra zrezygnowała. U nas chyba też sporo ludzi zrezygnuje. Ja na razie trwam, ale też nie wiem czy podołam się tego wszystkiego nauczyć

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję zaliczenia :) i będę trzymać kciuki za kolejne zaliczenia!
    Landrynek jest super słodziakowy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Słodki cukiereczek :)
    Gratuluję dobrych ocen i trzymam kciuki!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. gratuluję oceny. prawda, że satysfakcja duża?

    a landryneczek faktycznie słodziutki, jak na misia przystało :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ależ z Ciebie pilna studentka !!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzięki dziewczyny. Jesteście kochane.
    -violaslomka -staram się. W końcu po to tam poszłam, żeby się czegoś nauczyć.

    OdpowiedzUsuń
  15. My w Ciebie wierzymy KOBIETO:)Bedzie dobrze,a misialek superasny:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Alusia dzięki. Wiara ponoć czyni cuda. Nie wiem tylko czy w moim przypadku to zadziała.

    OdpowiedzUsuń
  17. Zapisałam się do szkoły policealnej (za dużo czasu miałam). Na liście jest 46 osób na sali 13... Grunt to konsekwencja.

    OdpowiedzUsuń
  18. Lady Alice- widzisz u nas jest podobnie. Na jakim kierunku jesteś?

    OdpowiedzUsuń
  19. Chodzisz na zajęcia i są efekty - pierwsze zaliczenie - Gratuluję ! Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za komentarz