środa, 1 grudnia 2010

Misie na sankach

    Zima się zrobiła. Śnieg napadał. Mama Misiowa wybrała się na snaki ze swoja małą córeczką . Mróz im nie straszny, bo mają ciepłe ubranka. Sami zobaczcie  ciepłe kurteczki, czapeczki i szaliczki.
  Na zdjęciu poniżej już wróciły do domu i zdjęły ubranka.Pewnie za chwilę napiją się ciepłej herbatki z miodem.
  Pozdrawiam Was mroźnie i śnieżnie. U mnie  -10 stopni i śniegu po kolana.Byle do wiosny. Choć przyznam szczerze, że i zima ma swoje uroki. Przynajmniej jak człowiek porządnie zmarznie to szczęśliwy, że już jest w domku.
                                                                                                                 eve-jank
                                                                                         

26 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapraszam do Sankowa po odbiór nagrody- wszak wygrałaś candy u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie tez zima. Wprawdzie nie -10 a -3 ale snieg sparalizowal cale miasto. Twoje misie sliczne jak zwykle. Pozdrawiam tez mroznie i snieznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki dziewczyny za miłe słowa.
    -Basia, Agata -pozdrawiam Was.
    -Sanko miło mi, że mnie odwiedziłaś. Ja coś znowu wygrałam? Już do Ciebie biegnę kochana

    OdpowiedzUsuń
  5. Gapa ze mnie straszna. Jeszcze coś przegapiłam? Chyba się wszyscy na mnie po obrażają

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluje Szczesciaro wygranych:)A misia jak zwykle urocza i jedyna:)Chcialabym miec taki własnie styl misiowy jak Ty masz.Misiatko w tych sameczkach..no swietne:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki Alusia. Nie masz co zazdrościć Twoje szyte miśki są przesłodkie-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak ładnie zawsze piszesz wprowadzenie , niczym opowiadanie o misiach jak i innych swoich malutkich zabaweczkach...Czy misiowa rodzinka tez przygotowuje się do swiat..no wiesz choinka stół i wszystkie te świateczne akcenty?(my przygotowujemy sie do zaprezentowania na blogu naszych światecznych drobiazgów)

    OdpowiedzUsuń
  9. -theyooka-dzięki

    TUE-przygotowuje się do świąt jak każdy. Moje misie chyba też powinny może pomyślę o tym. Czekam aż na blogu zaprezentujecie swoje świąteczne drobiazgi-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Misiaki są słodkie !... że też Ci się chce...tak dłubać :)) Pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja to po prostu lubię. Mnie to odstresowuje

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale świetne misiole! :) Super. A co do wisiora, to właśnie kończę następny :) Myślę, że do jutra dam radę. Wciągnęło mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzięki Beatko. Już się nie mogę doczekać na Twój nowy wisior. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. U nas wczoraj też było strasznie mroźno, -12 st.C a przy silnym wietrze odczuwało się co najmniej -20! brrr....

    Misiaczki są słodkie :) i jak zawsze, misternie wykonane :))

    OdpowiedzUsuń
  15. u nas wczoraj -23. Brrrr. Dobrze, że ja w tym tygodniu do pracy nie muszę jeździć... Miśki superaśne. Mama Misiowa ma super kubraczek:)

    OdpowiedzUsuń
  16. bean- oj daje nam zima w kość, daje. Tylko moje miśki zadowolone i mój pies cieszy się jak małe dziecko

    beso_78 -23 stopnie ? Oj masakra. Fajnie, że masz wolne. Szydełkuj i pij ciepłą herbatkę

    OdpowiedzUsuń
  17. oj to prawda, że jak człowiek zmarznie i wraca potem do domu, to tak bardzo to docenia, że wreszcie ciepło i przytulnie. ja uwielbiam właśnie zimę z tego powodu - dom staje się wtedy taki hmm...taki "piękny", zresztą tak, jak Twoje misie, którym zima niestraszna, a mały miś pewnie wniebowzięty, że chadza na sanki :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Magda masz racje zima ma swoje uroki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo ładna praca. Zimno i ładnie się zrobiło- wolę śnieg niż te ulewy latem. Masz rację zima jest piękna.
    Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
  20. Misie mnie rozbroiły...Roztopiłam się w ten mroźny wieczór...;))

    OdpowiedzUsuń
  21. Aga-ciesze się bardzo. Pozdrawiam 3maj się ciepło

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziękuję za odwiedziny u rybek :)) nie wiem kto mi włączył moderowanie !!! Poprawiłam oczywiście,
    Czekam na nowe prace :)))

    OdpowiedzUsuń
  23. o jakie slodkie misiaki dwa :):)odpowiednio do zomy przygotowane :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za komentarz