sobota, 24 maja 2014

Szkatułka z papierowej wikliny, koszyczek, breloki i Stephen King.

Witajcie!

Postanowiłam coś sobie upleść z papierowej wikliny. Nie jest to moja mocna strona, ale od czasu do czasu coś tam sobie dłubie na własne potrzeby.
Powstała niewielka szkatułka 
i
 niewielki kwadratowy koszyczek.
Nic specjalnego trochę koślawy,ale znalazł zastosowanie.
Breloki, które ostatnio zrobiłam siedzą sobie w koszyczku.
Uplotłam też kilka serduszek,a
następne rurki czekają już na swoją kolej.
sowy 
ptaszki
ptaszki

Udało mi się namierzyć bibliotekę(mieszkam tu niedawno i dopiero poznaje rejon) Pożyczyłam kilka książek. Jedną przeczytała, a właściwie pożarłam.
 Polecam. Każdy kto lubi prozę Kinga to się nie rozczaruje. Na podstawie książki nakręcono film DOLORES. Nie oglądałam go. Znalazłam jedynie fragmenty na yotube. Zapowiada się nieźle.

Pozdrawiam serdecznie
Eve-Jank 

33 komentarze:

  1. świetne te cuda z papierowej wikliny ;) fajny pomysł z tym pudełeczkiem, sówki jak i reszta maskotek urocze

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne koszyki i serduszka. Ja już za wiklinę się nie wezmę, nie nadaję się do plecenia. Twoje mają już zastosowanie i fajnie współgrają z tymi brelokami. Serduszka są równie piękne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ania widziałam Twoje koszyki nieźle Ci wychodzą więc na pewno jeszcze kiedyś spróbujesz.

      Usuń
  3. Kinga ubostwiam. Polecam wszystko co napisał. Tej pozycji jeszcze nie czytalam. Koszyczek troszkę koslawy, zupełnie jak mój pierwszy ale po po malowaniu wygląda jak z drewnianych gałązek, wygląda ciekawie.,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również jestem fanką Kinga. Przeczytałam większość jego książek :)
      Papierowa wiklina nie jest moją mocną stroną. Plotę sobie od czasu do czas coś tam na własny użytek. Może kiedyś znajdę czas, żeby nauczyć się tej techniki lepiej.Pozdrawiam i dzięki za odwiedziny.

      Usuń
  4. Koszyki fajnie wyglądają, ładny mają kolor. Moim zdaniem ich koślawość wynika, z tego że pleciesz jedną rurką, przynajmniej mi trudno utrzymać kształt przy tym sposobie. Następny spróbuj dwoma :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga dzięki za poradę. Spróbuje tak jak mówisz dwoma rurkami. Ja zawsze plotę jedną. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  5. Widzę ,że u Ciebie też sówki:))))wszystko inne fajne,też mam ochotę na papierową wiklinę:)pozdrowionka serdeczne:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałe cudeńka z papierowej wikliny!!! Śliczne breloki!!!
    Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Evo.
    Myslę,że najbardziej podobają mi się serduszka.
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale kreatywnie u Ciebie Ewuniu ! Śliczne prace stworzyłaś. Tej książki jeszcze nie czytałam ale skoro polecasz chyba też sobie wypożyczę.Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię książki Kinga, zwłaszcza Dolores i Misery. W obu filmach, nakręconych na podstawie powieści Kinga, gra ta sama aktorka. Są rewelacyjne i ogląda się je w napięciu. ulach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Misery też czytałam i oglądałam film. Z filmu Dolores oglądałam tylko kilka fragmentów i faktycznie zauważyłam, że również gra tam Kathy Bates. Cienie ją i uważam, że gra świetnie, ale kompletnie nie przypomina książkowej Dolores. Pozdrawiam i dziękuje za komentarz

      Usuń
  10. Bardzo lubię książki Kinga,u Ciebiewidzę bardzo twórczo,pozdrowienia Eve:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kreatywnie, radośnie. Dużo nowości wykonałaś. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię tylko 2 książki Kinga, a ta jest jedną z nich. Druga to "Pokochała Toma Gordona".
    Od jakiegoś czasu przymierzam się do papierowej wilkiny i chyba w końcu zrobię przymiarkę ostateczną, bo Twoje koszyki wyglądają bardzo zachęcająco. Ten drugi to wręcz idealne gniazdo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tej drugiej książki nie czytałam jeszcze muszę to nadrobić :) Papierową wiklinę polecam. Mnie to nie wychodzi zbyt dobrze, ale coś tam jak widzisz uplotłam to i Ty dasz radę.Na youtube jest sporo filmików. Pozdrawiam i czekam na Twoje koszyczki

      Usuń
  13. Pomysłowe i bardzo fajne te Twoje prace:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajne koszyczki :-)) Sowy? sowy są zawsze rewelacyjne ;-))

    OdpowiedzUsuń
  15. jak patrzę na Twoje plecione koszyczki i serca, to przypominam sobie, że uwielbiam wiklinę papierową (sama nigdy nie próbowałam) - piękna doprawdy i właśnie najbardziej urokliwa jest ta - nie mierzona centymetrem

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczne prace, a Twoje maskotki mają taki swój własny urok, jakby każda była zrobiona pod osobę, która ją dostanie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajne koszyczki i rewelacyjne serduszka! Maskotki również są bardzo ładne :) A książkę i film mam na swojej liście planów od jakiegoś czasu :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Wspaniałe koszyczki :-) Bardzo mi się podobają. Doskonale do nich pasują Twoje breloczki. Serduszka - rewelacyjne!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękna szkatułka - urzekł mnie cudny motyw na wieczku:) A breloczki są urocze:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  20. O, widziałam już gdzieś na blogach takie koszyczki z dekupażowym wieczkiem - szalenie podoba mi się takie rękodzielnicze połączenia:) Serduszka super!

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawa ta papierowa wiklina, a serduszka wyszły super, myślałam, że to rattan:) Breloczki świetne, zwłaszcza sowy. Lubię Kinga, ale potem okropnie się boję, nawet własnego cienia.

    OdpowiedzUsuń
  22. Jaka Ty pracowita jesteś :) fajne serducha i breloki; przy pleceniu koszyka daj więcej pionowych rurek - kolorystycznie fajnie wyszło z tym decu wieczkiem :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Joanno :) wykorzystam Twoje rady przy plecieniu następnego koszyka. Spodziewaj się, że mogę Cie pomęczyć na gg-pozdrawiam

      Usuń
  23. Widzę, że wkręciła Cię papierowa wiklina! Świetne dzieła. Sowa wyszła super!

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajne prace i co za różnorodność:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Papierowa wiklina ma to do siebie, że wymaga trochę treningu. Moje pierwsze koszyki były strasznie koślawe a i tak kocham je najbardziej i darzę dużym sentymentem:) Poza tym nie wszystko musi być proste, żeby miało urok i styl a Twojej szkatułce wcale tego nie brakuje. Jesteś za to mistrzynią szydełkowania i tego Ci zazdroszczę. Też będę zaglądać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ola bardzo Ci dziękuje za miłe słowa. Papierowa wiklina od dawna mnie fascynuje, ale większość wolnego czasu poświęcam na szydełkowanie. Wiesz ja swoje pierwsze koszyki wyrzuciłam choć służyły mi parę lat. Były strasznie koślawe, nie no przepraszam artystyczne ;) Pozdrawiam ciepło

      Usuń
  26. Koszyki są całkiem niezłe,plecenie równych przychodzi z czasem,im więcej zrobisz ,tym będą. lepsze. Breloczki są świetne,pozdrawiam ,Dorota

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za komentarz