Witajcie !
Zrobiłam dwa koszyki do łazienki.
W niebieskich kolorach ponieważ w takiej tonacji mam łazienkę.
Jak się już wzięłam za plecienie to powstał większy koszyk z pokrywką.
W mojej pracowni wróciła do łask stara dekoracja w wikliny papierowej.
Przeczytałam ostatnio dwie książki Dean'a Koontz'a
Obie polecam. Trochę sensacji,kryminału. Wartka akcja. Czyta się szybko. Przy okazji na zdjęciu prezentuje się nowy żółw.
Ponieważ upały nas nie opuszczają to uszyłam sobie dwie sukienki.
Świetnie się sprawdzają na wyjścia na basen.
Na koniec pokaże Wam moje śniadanko.
Cukinia z patelni pospana otrębami pszennymi i pokrojony pomidorek Pycha, na upały nie ma nic lepszego jak dla mnie.
Pozdrawiam po wakacyjnie
Eve-Jank
Ja tez chcę taka cukinię, bo nie jadłam takiej z patelni. Ewo, masz cudowne kafelki w łazience, takie niespotykane, a sam wzór jest bardzo dyskretny. Koszyki bardzo pasują. Książek nie znam, może się wezmę za sensację. Sukienki są obłędne. Jakie masz jeszcze talenty, bo już się pogubiłam.
OdpowiedzUsuńAnia cukinie szatkuje na tarce do ogórków i wrzucam na patelnie z odrobiną oleju na jakieś 5 minut. Dodaje ziół (majeranek,koperek trochę chili) i już. Kafelki no bardzo mi miło, że Ci się podobają. Pewno maja ze 30 lat dokładnie nie wiem. Po prostu po kupnie mieszkania zostawiliśmy je i na razie są. A co do talentów to Ty tez ich masz całkiem sporo ;) Pozdrawiam
UsuńDużo dzisiaj pięknych rzeczy na Twoim blogu:)))śliczne sukienki:)))koszyki podziwiam od zawsze i bardzo mi się podoba dekoracja w oknie:)))P
OdpowiedzUsuńWiele masz talentów a każdy talent jest na wagę złota:) piękne koszyczki wyplotłaś, sukienki przewiewne na lato, prezentują się ślicznie:) - danie śniadaniowe wygląda apetycznie i na pewno tak smakuje:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZawieszka skrada tym razem moje serce i kolorowy żółwik:))) podziwiam też Twoje sukienki, ależ Ty zdolna jesteś:) a w czerwonej szczególnie Ci ślicznie:)) pycha śniadanko:)
OdpowiedzUsuńfajne koszki śliczne sukieneczki a cukinia mniam uwielbiam w każdej postaci
OdpowiedzUsuńSukieneczki świetne, faktycznie na takie upały nie ma nic lepszego :) Koszyczki również super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :D
Koszyczki i dekoracja super. A te sukienki to po prostu rewelacja, masz teraz oryginalne jakich nikt nie kupi ;) Fajne to śniadanko i zdrowe.
OdpowiedzUsuńTwoje wiklinowe prace znakomicie się prezentują. Podziwiam piękno Twoich sukienek. Śniadanko wygląda znakomicie i smakowicie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSukienki bombowe! Faktycznie na upały takie zwiewne, lekkie ciuszki sprawdzają sie najlepiej, a na basen w szczególności:-)
OdpowiedzUsuńPlecione pojemniczki bardzo gustowne:-)
Świetne prace i pudełka i żółwik :) Sukienki super stworzone ale z Ciebie zdolniach obie fajne ale w tej czerwonej tak uroczo wyglądasz :) Oj lubisz mocny akcent w książkach znowu nie moja tematyka ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo ładne prace (chciałabym tak umieć pleść, bardzo, bardzo...), a sukienki boskie! Śniadanka takie uwielbiam - pycha!!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię pomidorki na śniadanie. Sukieneczek zazdroszczę. Oj, gdybym się tak nie leniła, to bym sobie też uszyła. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŻółwik jest słodziutki, a koszyczki jak zwykle piękne:)
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje prace są super :) A cukinia mruga okiem z talerzyka
OdpowiedzUsuńi woła zjedz mnie. Dziękuję za przepis. Pozdrawiam
Zawsze myślałam, że blondynki mają monopol na niebieski, a tymczasem Tobie jest tak ładnie w sukience tym kolorze, że właśnie zmieniłam zdanie!
OdpowiedzUsuńOzdoba wiklinowa w oknie jest śliczna, naprawdę dekoruje okno, tak od środka jak od zewnątrz:))
Evo, kiedy znajdujesz na to wszystko czas ??? Jesteś niesamowita !!!!! Koszyki i dekoracje piękne, sukienki super i jeszcze żółw. A przepis na pyszne i zdrowe śniadanko zabieram i jutro sobie takie zrobię. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńKoszyki super, szczególnie te niebieskie. Fajne letnie sukienki, zazdroszczę umiejętności szyciowych, ja muszę liczyć na gusta sklepowe, może dlatego nie mam sukienek:)
OdpowiedzUsuńKoszyczków w łazience nigdy za wiele, super sukienusie. Mnie też bardzo przydałyby się takie.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz w sukienkach - koniecznie uszyj sobie ich więcej i noś.
OdpowiedzUsuńKoszyczki wspaniałe.
Pozdrawiam serdecznie.
Ależ jesteś zdolniacha! Sukienki super! Śniadanie imponujące:))) A koszyki piękne, cieszą takie własnie własnoręcznie zrobione:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚniadanie cudne, uwielbiam cukinie;)
OdpowiedzUsuńSukienki ok....ładne;)
Koszyki cudne, ja mam 2 lewe do wikliny;)
Pozdrawiam serdecznie;)
Ja to z cukinii robię często krem, pychotka. Ale wracając do Twoich prac to jak zawsze są super. Cieszę się że wakacje się skończyły i teraz będę miała więcej czasu by do Was wpadać. A tym czasem zapraszam Cię na kawusię bo czas zacząć czwartkowe kawusie u Zosi. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńWitam;)
OdpowiedzUsuńDzięki za wzięcie udziału w jubileuszowej rozdawajce;)
Wysłałam maila ....proszę o szybką odpowiedz na adres zwrotny;)
Pozdrawiam;)
Bardzo dziękuje :) już odpisałam :)
UsuńBombowe są te Twoje koszyki!!!! Jestem zachwycona! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKoszyczki super jak zawsze:) Fajne kiecki sobie uszyłaś:)
OdpowiedzUsuńSuper koszyczki a sukienki są fantastyczne na takie upały :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAle dużo świetnych prac! Bardzo ładne koszyki i wiklinowe serca, sympatyczny żółw i fajnie uszyte sukienki. Wszystko mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńA cukinia z patelni z ziołami też mi bardzo smakuje :) Pozdrawiam
Cudowne koszyczki, a sukieneczki... extra. Wpadnij również do mnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKoszyczki są cudne :) suknia ekstra, super pomysl na uszycie.
OdpowiedzUsuńSwietne sa :)
OdpowiedzUsuńFajne koszyczki. Sukienki zawsze się przydadzą. Cukinie jako samodzielne danie jeszcze nie próbowałam.Ja zazwyczaj dodaję do leczo.
OdpowiedzUsuń