czwartek, 18 listopada 2010

Afrykanka, coś słodkiego i włóczkowa niespodzianka.

    Za oknem szaro, ponuro i deszczowo. W końcu już za połową listopada więc cóż  się dziwić. Trzeba się z tym pogodzić.Tylko patrzeć jak śnieg spadnie brrrr. Nie chce nie lubię. Znowu będzie zimno, ślisko i mokro.  Tęsknie do upałów, słoneczka.Właśnie dlatego po raz kolejny zrobiłam Afrykankę.
Afrykanka


Zamówienia skończone, a ręce trzeba było czymś zająć. Odreagować różne różności.Dlatego powstała. Zrobiona jest na szydełku. Usztywniona starymi płytkami CD. Na brzuchu ma kieszonkę. Służy do zawieszania na ścianie, makatka.

     Na blogu u Bean znalazłam fajny przepis na tiramisu. Zrobiłam troszkę inaczej. Biszkopty namoczyłam kawą. Serek homogenizowany zmiksowałam z cukrem, a na górę znowu warstwę biszkoptów i galaretkę. Wyszło takie coś. Smacznego!!!
  Jeszcze  pochwalić się czymś muszę. Odwiedziła mnie koleżanka. Zupełnie spontanicznie i niezapowiedzianie. Nie widziałyśmy się dawno, bo ciągle brak czasu. Bardzo miła wizyta. Kawka, rozmowy i jeszcze prezent dostałam. Sami zobaczcie jaki fajny.


      Pozdrawiam Was serdecznie. Dziękuje za wsparcie i wszystkie miłe słowa. Dzięki, że czytacie zaglądacie i zostawiacie komentarze. Po prostu za to, że jesteście ze mną.
                                                                                                               Eve-Jank

26 komentarzy:

  1. buuu a mi nikt takich prezentów nie robi :( a afrykanka zabójcza :D

    OdpowiedzUsuń
  2. jaka afrykanke zrobiłaś! nawet biust sie zgadza

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietna ta Afrykanka:) A deser wyglada smakowicie. Jak przyjechalam do Anglii to prawie wcale nie pieklam bo nie moglam znalezc odpowiednich skladnikow. Pozniej odkrylam polskie sklepy. Zaczely sie serniki i makowce i te wszystkie pyszne ciasta, ktory tylko w Polsce mozna zrobic :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki dziewczyny.Pozdrawiam Was serdecznie
    by_giraffe- po prostu znajomi wiedzą co mnie ucieszy najbardziej.

    agajaw- tych Afrykanek już sporo zrobiłam. Ciepełka mi brakuje.

    Basiu- tak to jest co kraj to obyczaj. Fajnie, że znalazłaś polskie sklepy i możesz piec ciasta jakie lubisz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super jest ta Afrykanka.Zadbałaś o każdy,najdrobniejszy szczegół :) A prezent włóczkowy cieszy :))) Ja teraz np. poluję na włóczki szare,kłaczkowate hehehe ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki Bovary. Każda włóczka u mnie mile widziana. Szare kłaczkowate fajne na Twoje myszki pewno.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Afrykanka fajna, rozweselająca szarości za oknem. Ja też kocham wełenki! Nigdy ich dość! :) Ciacho wygląda smakowicie, aż ślinka cieknie.Buziole Ewuniu!

    OdpowiedzUsuń
  8. Afrykanka jest odlotowa ! a ten biust! super :D ciasteczko apetyczne :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Afrykanka prześliczna Ci wyszła, ciasto smacznie wygląda na pewno było pyszne !
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  10. seksi afrykaneczka i świetny pomysł z płytami CD

    patrząc na zdjęcie ciasta - aż mi się czegoś słodkiego zachciało - ech

    OdpowiedzUsuń
  11. `okazało się, ze dzisiaj nie ma warsztatów, wszystko mi się pomyliło ;pp
    w tym poscie mozesz przeczytac o warsztatack, na których juz byłam ;DD http://myliveaspoppy.blogspot.com/search?updated-max=2010-11-11T21%3A28%3A00%2B01%3A00&max-results=1
    widze, że odpisujesz na komentarze na swojej stronie, mi odpisz u mnie na blogu, bo wtedy bd o tym wiedziała ;DD
    pozdrawiam, Poppy xoxo

    OdpowiedzUsuń
  12. dzięki Poppy. Odpisuje u siebie ale i u kogoś na stronie też. Zaraz do Ciebie zajrzę

    OdpowiedzUsuń
  13. Mój chwilowy brak dostępu jak widać owocuje na wszystkich blogach nowościami a teraz nadrabiam ,dzieki ze zagladasz do nas, ...niesamowicie slodki sie zrobilo az slinka poleciala ładnie ci wyszlo ciacho..jestem pewna ze i sak był wyborny..Pozdrawiam wielbicieki twojej galerii TUE_

    OdpowiedzUsuń
  14. Afrykanka jest fantastyczna :) I prezent trafiony :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. TUE-przykro mi, że nie miałaś neta. Teraz przynajmniej masz co oglądać. Pozdrawiam

    Zula-dzięki pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo fajowa murzynka, a znasz może kawała o cycuszkach murzyńskiej babci??

    OdpowiedzUsuń
  17. `ja mam zamiar poprawic jeszcze w tym ;DD

    OdpowiedzUsuń
  18. Chmurko- dzięki, kawału nie znam.
    Mogłaś napisać

    Poppy -ciesze się i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Ewa! Wesolutkie te Twoje maskotki!
    Cieszę się, że odwiedziłaś mnie no i... chwalisz moje rękawiczki. Dziękuję :)))
    Zaglądaj... zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pandora-dzięki i pozdrawiam

    Jolcia-dzięki mi też miło, że mnie odwiedziłaś. ja do Ciebie zaglądać na pewno będę

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetna afrykanka, bardzo pomysłowa :)

    OdpowiedzUsuń
  22. świetna ta Twoja afrykanka egzotyczna, ciepła, kolorowa :) a tiramisu to już wogóle ociepla i osładza klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Fajna ta murzynka, chyba nie ma takiej rzeczy, której nie umiałabyś zrobić z włóczek :) pozdrawiam kelwia

    OdpowiedzUsuń
  24. -Anisa-dziękuje i pozdrawiam

    -Krófkaem-dzięki, chyba brakuje mi lata

    Kelwia-dzięki, miło mi, że tak myślisz

    OdpowiedzUsuń
  25. Ale Afrykanka! To się uśmiałam:DDD Piękna!!!
    Zapraszam na cukieraski,
    pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za komentarz