Witajcie Kochani!!!!
U mnie mróz -11 stopni dziś było rano, a teraz nie wiele cieplej. Dobrze, że choć tego białego nie ma pod nogami. Lepiej się chodzi. ... Zmarzłam i pije sobie ciepłą kawkę. Mocną czarną bez cukru mleka w dużym kubku. Taką lubię. Musi być mocna i stawiać na nogi.
Przede wszystkim chce Wam bardzo podziękować, że tak wielu z Was zapisało się na moje candy. Wiecie jakie to miłe. Zapisywać jeszcze się można o tu losowanie 2 marca. Zapraszam!!! Szanse ma każdy. Może będzie jakaś nagroda pocieszenia, kto wie?
Powrót lemurów, bo ich dawno nie było. Lemury lubię robić prawie tak jak żółwie. Zatęskniłam za tymi długoogoniastami stworami. Złapałam za szydełko i są.....Przedstawiam Wam po kolei:
Lemur Zygmunt w szydełkowym szaliku. Wzrost 25 cm.
Bartek i Leszek oba około 25 cm.
Oraz dwa lemurki biurkowe:
Zdjęcia wrzuciłam do garnka więc można na nie kliknąć i obejrzeć w powiększeniu.
Takie wiszące mam nad głową. Obrazek też mój. Malowany lata temu farbami olejnymi. Dość nieudolna kopia Leonarda da Vinci. Wisi i straszy nie chce mi się już tego poprawiać.
i takie jeszcze :
Doniczki te dwie w środku też moja produkcja.
Pozdrawiam serdecznie 3majcie się ciepło.
Dziękuje za uwagę i do zaś
Eve-Jank
Ps. Idę na mróz brrrrrr, ale .....I'll be back
Lemury były bohaterami serialu przyrodniczego "Ulica Lemurów". Rywalizowały tam gangi Pustelników i Tornado. Bohaterowie byli fantastyczni. Ciekawe do której bandy należą Twoje równie ciekawe lemury? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńEwwwwwwwwwwwo :D wiesz, że ubóstwiam Twe lemury ha ha kapitalne są :)
OdpowiedzUsuńa obraz bardzo dobry- nie plumkaj ;]
miło, że piszesz coraz więcej :) patrz ile tutaj życzliwych Ci ludzi zagląda :) ah :D
tfu tfu niech kwiatki rosną błogo :)
no i ciepełka wiele wysyłam :) herbata w dłoń i pod prąd na mróz ;]
KOKOTEK- heh nie wiem chyba do moje bandy Eve-Jnak. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKimonku- Witaj ano pije teraz owocową cieplutką herbatkę, bo zaraz znowu trzeba będzie się z mrozem zmierzyć.
OdpowiedzUsuńDziękuje za docenienie mojego malarstwa i życzliwe słowo- pozdrawiam Cię Arku
U nas rano było -15! Zima wróciła, mamy nadzieję, że jednak nie na długo. Lemurki fajne, szczególnie te biurkowe bardzo praktyczne. Pozdrawiamy cieplutko :)
OdpowiedzUsuńMAGICZNA FABRYKO- dzięki dziewczyny, buziak przesyłam. U Was jeszcze zimniej 3majcie się cieplutko
OdpowiedzUsuń:* oj Ewo :* nie dziękuj :)nawet nie wiesz ile pozytywów przesyłasz swą obecnością :)
OdpowiedzUsuńArku to miłe :)
OdpowiedzUsuńSuper wszystkie,ale wersja biurkowa z biedronką, mój faworyt :D
OdpowiedzUsuńPiękne masz kwiatki :))
Pozdrowionka :))
Trudno nie uśmiechnąć się na widok takich lemurów :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEWCIA! U mnie było dziś -18 a teraz jest +6.sUPER SĄ te Twoje stworki ,przeurocze.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLemury są cudne! A nie myślałaś żeby do łapek przyszyć im rzepy? Można by je wieszać. Piękne kwiatki. Ja zaczęłam hodowlę roślin doniczkowych od zera - znaczy jednej łamanej juki... I doniczki śliczne. A obraz! Gdzie tam straszy! Piękny! Bo Twój własny!
OdpowiedzUsuńmarudzisz :) obrazek jest bardzo ładny :) kwiaty sama uwielbiam, nawet w akademiku mam jednego przywiezionego z domu :))
OdpowiedzUsuńa lemury? przecudne! takie do tarmoszenia :)
no i zapraszam po wyróżnienie :)
Dzięki dziewczyny za miłe słowa-buziaki Wam przesyłam. Biegnę zaraz zobaczyć co u Was :)
OdpowiedzUsuńPiękne masz Ewo kwiaty:) Jak to robisz, że twoja "cytrynka"jest taka bujna? Moją muszę odnawiać co rok, dwa - wyrośnie, po czym listki jej podsychają , badylowaciejąc cała. To ja jej wtedy - hop - czubki ucinam, wsadzam od nowa, ale reszta w zasadzie do utylizacji.
OdpowiedzUsuńNa temat twojej cudownej produkcji cudów szydełkowych już się nie wypowiadam - zasób słów zachwytów mi się wyczerpał.
GOCHA- dzięki w sumie to nie wszystkie moje kwiaty jakie mam w domu. Cytrynka całą wiosnę i lato jest na balkonie i w tedy jest jeszcze ładniejsza. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajne te lemurki!!!!
OdpowiedzUsuńLemurki świetne są i słodkie:)Kwiaty pięknie i bujnie rosną,widać,że z sercem je pielęgnujesz:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
LEMURY SA WSPANIAŁE ZRESZTĄ NIE TYLKO WSZYSTKIE INNE MASKOTKI RÓWNIEŻ .
OdpowiedzUsuńpiękne,,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLemury są świetne, dobrze że do nich powracasz. Kwiatów Ci trochę zazdroszczę a co do obrazu to nie bądź taka skromna- bardzo ładny jest. Pozdrawiam gorąco i dziękuje za komplementy względem swetra no i Brysia (psa) rzecz jasna :))
OdpowiedzUsuńfajne lemury ,szczególnie te biurkowce :)
OdpowiedzUsuńznalazlam czas na oglądanie i komentowanie. Bardzo lubię twoje prace :)
OdpowiedzUsuńEwciu te lemurki są cuuuudne!!!
OdpowiedzUsuńI obraz piękny. Kwiatki też :)
Pozdrawiam.
Lemury jak żywe :D
OdpowiedzUsuńPrzystojniaki sa ci panowie z rodu L.
OdpowiedzUsuńEwuś... śliczności
OdpowiedzUsuńja to mam fioła na punkcie kwiatków... właśnie dzielnie reanimuję jakieś 50 obeschniętych prymulek wyrzuconych pod sklepem:DDD szaleństwo:DDD Uściski:D
Dziewczyny bardzo Wam dziękuje za wszystkie miłe słowa.
OdpowiedzUsuńSweetCandyDreams- miło, że znalazłaś czas żeby mnie odwiedzić :)
Syndoniu- bzika na punkcie kwiatów też mam. Przynoszę i znoszę do domu różnorakie zielska. Nie raz się zaopiekowałam wyrzuconym kwiatuszkiem. Życzę powodzenia w reanimacji prymulek :)
Lemurki są śliczne, kwiaty masz piękne i ładnie rosną .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Wika-dziękuje i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńoh jak mnie zauroczył,oh...
OdpowiedzUsuńale lemurki!
OdpowiedzUsuńFajne te Lemurki, szczegolnie Zygmunt.
OdpowiedzUsuńmusiałam się upewnić czy biore udział w candy
OdpowiedzUsuńcos zabardzo zakrecona chodze ostatnio
dzięki dziewczyny:)
OdpowiedzUsuńagajaw- jesteś na liście, widziałam Twój komentarz pozdrawiam
Ludzie we wsi mówili...że kwiaty dobrze rosną w tym domu, gdzie jest miłość.Wrzasków ni lubią czy co? Bo kwiaty ponoć muzykalne są bardzo.I krowy.
OdpowiedzUsuńZ tym obrazkiem to zbyt skromna jesteś.
A Twoje lemury mają wszystkie inne pod sobą.Tak bardzo są fajne.
Zdumiałam się tylko tym, że tak dużo osób praktycznie podchodzi - że np.lemur biurkowy.
Moja znajoma kilka - kilkanaście lat temu powyrzucała z domu wszystkie kwiaty, żywe a na ich miejsce wstawiła kilka sztucznych.Ale się uśmiałam!!!Teraz znów ma żywe. Nie udała się jej hodowla storczyków, to je powyrzucała i mnie do tego namawiała.Wprawdzie chwilowo nie kwitną - jednak póki co nie wyrzucam.Za radą Gochy mam dwie sztuczne kwiatowe gałązki i niech sąsiedzi się patrzą.A co?
Na pasku bocznym umieściłam 3 sklepy internetowe. Żeby ciągle nie szukać.Docelowo chcę jeszcze ze 3-4.Nikt mi za to uszu nie natrze?
TKAITKA- Eluś kochana dziękuje bardzo za tak miły komentarz. Ja lubię kwiaty żywe. Lubię patrzeć jak rosną. Storczyków nie wyrzucaj w końcu zakwitną znowu.
OdpowiedzUsuńCo do sklepów jeżeli masz jakieś w linkach to dla nich to przecież reklama. Kto by o to mógł mieć pretensje. Pozdrawiam serdecznie
Ale wspaniale lemury. Szczegolnie te biurkowe sa super bo sie mozna na nie patrzec caly czas. Kwiaty masz piekne. Chcialabym miec tak duzo kwiatkow ale jakos nie mam miejsca i wydaje mi sie ze nie mam reki do kwiatow. Moja babcia zawsze mowila ze trzeba miec do nic podejscie, a ja nie wiem czy mam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
BASIU- dziękuje. Co do kwiatów to ja mam do nich po prostu lubię i one to chyba czują i dlatego rosną. Pozdrawiam serdecznie i już do Ciebie biegnę
OdpowiedzUsuńNiezmiennie podziwiam Twoje szydełkowe zwierzaki. Są niesamowite. Pozdrawiem cieplutko
OdpowiedzUsuńAnka
Kilka takich roślin jak u Ciebie jest i u mnie na parapecie, tyle że nie w tak pięknych donicach, ..znowu naprodukowałas super zabawki Trzymaj się ciepło bo u mnie mimo ze termometr pokazuje co innego widać tchnienie wiosny to dzięki promykom słońca ..
OdpowiedzUsuńHrabina, TUE -pozdrawiam Was i już biegnę zobaczyć co u Was
OdpowiedzUsuńLubię te Twoje ogoniaste lemury :))) Pozdrawiam serdecznie Ewuniu.
OdpowiedzUsuńTo znowu ja. Mam nadzieję że to już może koniec tych nieudolnych przygód.Pomału zaczynam ogarniać ten ''wirtualny świat''.Lemurki śliczne, kwiaty doniczkowe również.Co do obrazu najważniejszy jest chyba sentyment do tego co się kiedyś zrobiło.Przepraszam jeszcze raz za te swoje nieudolności Pozdrawiam i zapraszam Cię pod nowy adres widniejący na poprzednim moim blogu.
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie do mnie :)
OdpowiedzUsuńJUTA- dziękuje za odwiedziny i miłe słowa. Na Twoim nowym blogu już byłam i dodałam sobie do obserwowanych
OdpowiedzUsuńKOKOTKU-dziękuje i już biegnę po wyróżnienie