wtorek, 22 lutego 2011

Lemury szydełkowe, kwiatki w kuchni i włóczka od Ani

   Witajcie !
   Moje lemury już też mają dość tej zimy. Wszystkie kolejne, które powstają patrzą przez okno i dziwią się co to jest to białe? Musiałam im zrobić wiosnę. Tak prędziutko i szybciutko troszkę kwiatków na szydełku zrobiłam. Wysypałam je na Natalki szaliku i....lemurom od razu humor się poprawił.
W kuchni też zrobiłam sobie wiosnę. Zasadziłam kwiatuszki, które jak  się zrobi wiosna wysadzę na balkon.
A nie to akurat pietruszka jest. Kwiatuszki teraz będą o takie:
Aksamitki to są. Musicie uwierzyć mi na słowo. Na razie malutkie, ale nim zrobi się ciepło urosną.

     U mnie w domu szpital. Obie córki chore. Dorwał je jakiś paskudny wirus grypopodobny. Gorączkują kaszlą, smarkają i marudzą.  Ja tylko biegam z herbatką i termometrem. Niby już nie takie małe, ale jak są chore to mamusia się przydaje.
 Obym ja się tylko nie rozłożyła tfu tfu, bo chorować nie mogę. ...W ten weekend rusza drugi semestr muszę być zdrowa.

    W sobotę wpadła do mnie koleżanka. Dosłownie wpadła, bo jak się dowiedział o chorobie to nawet nie wchodziła. Wcale się nie dziwie, bo była ze swoją córeczką.   Rzuciła we mnie tylko wielką torbą w której było to:
Bardzo poprawił mi nastrój ten prezent . Oj będzie się działo.
    
  Miałam jeszcze coś napisać, ale jakoś weny mi zabrakło. Może jak dziewczyny lepiej się poczują to zbiorę myśli i znajdę czas.
                                     Pozdrawiam Was serdecznie Eve-Jank

Ps. Bardzo Wam dziękuje za wszystkie miłe komentarze
    

44 komentarze:

  1. Sliczne lemury. Kwatuszkow juz sama nie moge sie doczekac. W kazda zime zasadzam papryke, pomidory i chilli i pozniej przesadzam je do ogrodu. Mam juz dosyc zimy :( Mam nadzieje ze dziewczyny szybko wyzdrowieja. Wiem co masz na mysli z tym lataniem z herbatka. NIe wazne ile maja lat, jak sa chore to mamusia musi byc. Zdrowka zycze. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki dziewczyny. Dość mam chorób i zimy i śniegu ech. Biegnę zobaczyć co u Was

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdzieś wyczytałam, że wszystkie kaszląco-kichające choroby łatwiej się leczą z dobrym rosołem i teraz to powtarzam wszystkim znajomym.Coś w tym jest.Lemury są świetne, szczególnie ten opalony na czerwono.A może tylko był u fryzjera i się podmalował na czerwono?Proszę o wyjaśnienia w tak niezwykłej i doniosłej kwestii.
    Roślinki najwyraźniej już u Ciebie szaleją!Ciepełko, wilgoć i serce...
    Znaczy się zdwoi się u Ciebie radość tworzenia po wizycie koleżanki.
    Zdrowia dużo dla całej rodzinki życzę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oby Twoje lemurki sprowadziły do nas wiosnę jak najszybciej!Trzymajcie się ciepło i zdrowo całą rodzinką.

    OdpowiedzUsuń
  5. TkaiTka- Elu dziękuje Ci bardzo. Mam w planie rosół zrobić. Lemur faktycznie taki trochę rudo-czerwony. Chyba się opalił tylko nie wiem gdzie? Pozdrawiam

    AriArt- Beatko dziękuje

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj zdrówka życzę dla dziewczyn, no i Ty też się nie dawaj wirusom!! No u Ciebie wiosna, jak się patrzy- a u mnie śniegu dosypało- nawet produkcja pisanek tymczasowo stanęła- jak wyjrzę przez okno to bliżej mi do choinki ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Dużo zdrowia dla chorowitek i oby cię nie złapało!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też życzę zdrowia!!! Lemury super wystaw ich na pole niech zobaczą jakie zimno.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne prace. U mnie nasiona też posiane a takie prezenty jak dostałaś są najwspanialsze. Pozdrawiam cieplutko i dużo zdrowia życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  10. jejku to nie dobrze że chorujecie,a kysz uciekaj chorubsko wstrętne ,a kysz.....

    duuuuużo zdrówka ,a lemurki jak zwykle fantastyczne

    OdpowiedzUsuń
  11. Fantastyczne te lemurki.
    U mnie w domciu też chwilowo jakieś choróbsko córcie położyło :(
    Ale wierzę że będzie dobrze.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ależ wystrojone te lemury! Coraz ładniejsze. W tych kwiatach wyglądają bajkowo :) Dużo zdrowia dla dziewczynek!

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiosna na całego nasionka kiełkują prace ciągle na topie..hm...cięzgo cię dogonić ..a my w koszyczki poszłyśmy i na koroneczkach wysyp mamy koszyków. Zdrowiej i nie daj się, niech cię bakterie omijają ..Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Lemury są super! i myślę że wiosnę na pewno sprowadzą!pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. zdrówka życzę....pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziewczyny bardzo Wam dziękuje za ciepłe słowa-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Lemury są przebojowe:)Dziewczynkom dużo zdrówka życzę,a Tobie odporności,cobyś nie złapała od nich.A prezent też bym taki chciała dostać...:)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Lucynko- dziękuje :) trzymam się jakoś. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Oj my te niestety antybiotyk będzie (NA CAŁE SZCZĘŚCIE DOPIERO DRUGI W ICH AŻ 2,5 LETNIM ŻYCIU)... zapalenie ucha... oczywiście u chłopców x 2... Juz mi kręgosłup wysiada od noszenia ich... Dobrze, że Ci się humor poprawił, ja nawet jednego rzędu w robótce nie mogę skończyć, ciągle się mylę... Pozdrawiam i zdrówka Córką życzę...

    OdpowiedzUsuń
  20. Uuuu! Zdrowia życzę dziewczynom!
    Moja Ania właśnie kończy klasyczną grypę. W FERIE!!
    A lemury cudne! Nie ma bata! Wiosna musi przyjść!
    Ja jeszcze nie siałam aksamitek - ta biel za oknem jakoś mnie nie nastraja ogrodniczo ;-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Alex -Twoje dzieciaki jeszcze małe. Wiem jak to jest jak takie maluchy chorują to nic nie zrobisz przy nich.

    Ata- ja już posiała kwiatki, bo co roku jestem z tym spóźniona. Potem jak się nagle zrobi ciepło wpadam w szał sadzenia i trochę to trawa nim coś wyrośnie. Twojej Ani zdrówka życzę- Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Lemurki lux, kiełki w skrzynkach też, a koleżanki z takimi prezentami to też bym chciała :) Mam dość zimy! Martwię się o moją porzeczkę w donicy na balkonie,czy nie zamarzła na zawsze :(

    OdpowiedzUsuń
  23. Gocha -dzięki :) porzeczce nic się nie powinno stać. Ja mam poziomki na balkonie dwa krzaczki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. łoj to dużo zdrówka, wiem jak to z chorymi dzieciami...

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo Ci współczuje.W moim otoczeniu podział obecnie jest na tych którzy już chorowali, chorują ale są i ci którzy nie dali się chorobie.Życzę CI abyś nie zachorowała i oby Twoje dziewczynki jak najszybciej wróciły do zdrowia.Pozdrawiam życząc dużo sił i zdrówka.

    OdpowiedzUsuń
  26. anut, Jutka bardzo Wam dziękuje za miłe słowa.

    OdpowiedzUsuń
  27. Lemurki mimo chorób wokoło bardzo wesołe :), ale ostatnio dużo chorych i na blogach i w domkach. Oby wiosna szybciej.

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękne Lemurki i prezencik wełniany też:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Lemurki śliczne - współczuję dziewczynom bo chore, Ty się trzymaj i nie zachoruj.
    Kwiaty będziesz miała jak znalazł na balkon.
    Powodzenia w drugim semestrze życzę !
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  30. zdrowia... zdrowia... zdrowia :)
    a prezent milutki ;)
    pozdrawiam :-]

    OdpowiedzUsuń
  31. piękne te lemurki;D jak ja choruję to moja mamusia też się przydaje ^^ zdrówka im życzę! ;**

    OdpowiedzUsuń
  32. Zdrówka życze Twoim Córkom.

    Aksamitki, od razu widać:)) i nie żartuję w tym momencie, bo te kwiatki znam na pamięć od pierwszych kiełków.


    Anka

    OdpowiedzUsuń
  33. Dzięki za miłe słowa. Kochane jesteście. Pozdrawiam Was serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  34. Fajne masz pomysły z tymi makietami do maskotek; pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  35. śmieszne słodkie lemursiątka =]
    wszyscy mamy już dość zimy...

    OdpowiedzUsuń
  36. hobbytka-dziękuje:)

    Czara Pełna Czaru- miło mi Cię gościć u siebie

    OdpowiedzUsuń
  37. eve, bardzo fajny ten bałagan:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  38. Sliczny prezent! Mnie tez by sie nastroj od razu poprawil. Mam nadzieje, ze wszyscy czuja sie juz troche lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  39. ma.ol.su- miło mi Cie gościć u mnie

    Solaris- dzięki, córki czują się lepiej choc zdrowe jeszcze nie są

    OdpowiedzUsuń
  40. Boskie te Twoje lemury ! Takie ... Wiosenne ;)
    Na moim parapecie również kiełkuje wiosna , nie mogę się doczekać efektu finalnego .
    Uśmiechy zostawiam

    OdpowiedzUsuń
  41. Dziękuję bardzo za odwiedzinki.Pisałam do Ciebie w sprawie włóczek.Nie wiem czy wiadomość do Ciebie dotarła (może coś źle zrobiłam)bo nie mam żadnego odzewu.Pozdrawiam życząc powrotu do całkowitego zdrowia Twojej rodzince.

    OdpowiedzUsuń
  42. Juta- dziękuje. Nie dostałam żadnej wiadomości. Pisałaś na e-mail? Już do Ciebie idę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za komentarz