sobota, 23 lipca 2011

Balkonowy ogródek i wyróżnienie.

   Spacerując po  blogach podziwiam Wasze ogródki, działki. Ja niestety nie mam ogródka, ale mam balkon. Jest on dla mnie namiastką ogródka. Zakwitły mi już wszystkie aksamitki:
i pomidorek zaowocował
  Pomidorki tak jak i wszystkie inne kwiatki posadziłam z nasionek. Został tylko jeden krzaczek, bo inne chyba przypadkiem wyrwałam myśląc, że to chwasty.
      Dostałam wyróżnienie od takie Antoniny , barbaratoja , mareju , tkaitka o takie
Co muszą zrobić nominowane osoby?
- Umieścić podziękowania i link do blogera, który przyznał nagrodę
- Skopiować i wkleić logo na swoim blogu.
- Napisać o sobie 7 rzeczy.
-Nominować 16 innych blogerów -nie można nominować blogera, który Wam przyznał nagrodę
- Napisać im komentarz, by dowiedzieli się o nagrodzie i nominacji .

        Wyróżniam tradycyjnie wszystkich, których mam w obserwowanych. Wiem, że nie jestem w tej chwili w porządku. Trudno, od dłuższego czasu tak robię. Nie chce pisać, że nie przyjmuje wyróżnień tak jak niektórzy,bo wyróżnienia są miłe. Nie chce jednak nikogo urazić nie wymieniając go. Ktoś może pomyśleć, że jest dla mnie mniej ważny, bo nie znalazł się w wyróżnionych blogach. Po prostu wszystkich Was lubię.


          7 rzeczy o sobie? Napisze a jakże,ale czy to będzie ciekawe to nie wiem. 
1.Od ponad 20 lat nic nie słodzę tzn herbaty, kawy ani nie lubię słodkich napojów ewentualnie sok może być rozcieńczony wodą. Nauczyłam się tego jak w sklepach cukru nie było i tak mi już zostało.

2.Lubię słodycze i to nie ma znaczenia jakie nie jestem wybredna. W sumie to jest moja największa zmora. Gdyby nie to, to może bym była laską. 

3.Kiedyś malowałam obrazy, rysowałam komiksy, robiłam grafiki komputerowe. Teraz już tego nie robię chyba z braku czasu. Znajomi mówią, że zamieniłam pędzel na szydełko. 

4. Lubię chodzić po lesie i wycieczki górskie. 

5.Jestem domatorką. Wcale mnie to nie martwi, że deszcz pada albo, że jest gradobicie. Oczywiście jeżeli nie muszę wyjść z domu. Zawsze mam tysiące rzeczy do zrobienia. 

6. Lubię wszystkie zwierzęta. Mam w domu psa, papuga falistego i trzy świnki morskie.

7.Lubię chodzić boso po deszczu. 

         Jak widzicie jestem pełna absurdów.

                     A i jeszcze coś szydełkowego, żeby nie było, że nic nie robię:


                                                                                            pozdrawiam serdecznie 

Eve-Jank

34 komentarze:

  1. A moje pomidorki nie przetrwały deszczy;-(
    Wszystkie zmarniały, ale to nic popróbuję w przyszłym roku jeszcze raz;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zza aksamitek wyziera całkiem fajny strzęp widoku z okna :)
    Gratuluję wyróżnienia. Też takie dostałam i mam dokładnie taki sam problem i dylemat jak Ty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny ten Twój balkonowy mini ogródek Ewuniu! :) I misio maluszek też śliczny. :*

    OdpowiedzUsuń
  4. ale fajny misiak, kurde, super ci wyszedł!!! ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuje Wam kochane za miłe komentarze

    barbaratoja-Basiu mój pomidorek tez ledwo przetrwał te deszcze i wiatry.

    gocha- ano widok nie najgorszy. Choć na przeciwko widać drugi blok. Za to jak popatrzysz w lewo widok na całe miasto, a w prawo na góry

    AriaArt- to mój balkonowy azyl. Czasem siedzę i robię na szydełku.

    Ludożerna-dzięki

    OdpowiedzUsuń
  6. tak mówisz o ogródku... miałam 3 duże, prawie kwitnące już datury, przyszedł deszcz i strasznie je poniszczył :(
    jak widzę aksamitki to zaraz przypomina mi się, że w zależności od regionu są różnie nazywane, u mnie mówi się na nie byczki :) a mój men kłóci się ze mną że to turki :D i weź tu bądź mądry :D
    wyróżnienia gratuluję :) łączy nas pkt 2 i 6 :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne aksamiki, też mam taki "ogródek". Misiaczek przesłodki. Pozdrawiam, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję wyróżnienia.
    Pięknie kwitną Ci aksamitki. Pomidorków zazdroszczę, bo moje się zbuntowały i nie mam owoców. Widok masz piękny. Miś słodziutki.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie sobie radzisz z roślinami, mimo małego areału pięknie rosną. A misio jest słodziutki :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyróżnienia gratuluje.Kwiatuszków Ci nie zazdroszczę a nawet tego pomidorka ale widoku gór z balkonu to przeogromnie.Maleństwo cudowne.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie jest ważne czy ma się ogród, czy nie. Ważne by być szczęśliwym i mieć swoje miejsce choćby i balkon. Gratuluję wyróżnienia. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. o koktajlowe?:) moje dzieci uwielbiaja takie małe prosto z krzaka:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Aksamitki są dość odporne na zaniedbania, więc je kiedyś miałam na balkonie. Potem zbierałam z nich nasiona i siałam za rok. Ale odkryłam surfinie, że też nieźle znoszą upały, więc w tym roku mam na balkonie surfinie. A pomidory to zacznę za Twoim przykładem chyba hodować, bo te ze sklepu to smakują jak papier. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Polowa kwiatów w ogrodzie poszła w niebyt przez te deszcze :-/
    Aksamitki też wyglądają jak zmokłe kury...
    Miś cudny!

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratuluję wyróżnienia!!! Bardzo lubię aksamity. Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuje za miłe komentarze.

    anulinka-masz racje ważne, żeby być szczęśliwym.
    Balkon to było moje marzenie. Mam go dopiero od 3 lat i jestem bardzo z niego zadowolona

    Renifer-Renia ksamitką to ja też zbieram nasiona i sadze je co roku. Faktycznie są bardzo odporne i ładne. Surfinie miałam w tamtym roku na balkonie. pięknie rosły

    OdpowiedzUsuń
  17. Piekne kwiatki i pomidorek ,misiek wspanialy i gratuluje wyroznienia:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Ewciu gratuluje i pozdrawiam cieplutko za swoje prace zasługujesz na wiele więcej molcia-kordonek

    OdpowiedzUsuń
  19. Masz tego pomidorka na balkonie? To dobra z Ciebie ogrodniczka!
    Oj, nie mogę się napatrzec na Twoje nitkowe zwierzaczki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. oj jak mnie dawno nie było .ojoj....
    Ewciu wyróżnienie czeka na Ciebie u mnie

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajna zabawa, bo można się dowiedzieć ciekawych rzeczy o Tobie. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. pięknie u ciebie...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczny zwierzaczek. Miło mieć takiego malutkiego przyjaciela. Pozdrawiam. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Eve, Twój pomidorek wprawił mnie w osłupienie. Owocuje na balkonie, no no - jesteś mistrzynią ogródka!!
    Buziole posyłam :*

    OdpowiedzUsuń
  25. Dziękuje Wam kochane.

    Jomo -do mnie na balkon trzmiele przylatują i zapylają. Mam też krzaczek poziomki.

    OdpowiedzUsuń
  26. To bardzo miłe,że cieszy Cię uprawa na balkonie.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  27. sliczna odmiana aksamitek :)takie pomponiki :)a pomidorki tez mialam, ale jakos w tym roku nie wyszlo mi pomidorowo :)czasem wysiewam tez papryczki chili, fajna sprawa :)sliczny malutki misiaczek :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo ale to bardzo Ci dziękuję za tak miły komentarz,za to ze przyłączyłaś się do zabawy robiąc więcej niż oczekiwałam:)))))))
    Samym zaglądaniem do mnie sprawiasz mi największą radość.Mam nieustający sentyment do osób,które wspierają mnie komentarzami (i nie tylko)od samego początku:)))))))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  29. iza- dzięki. Musze spróbować z tymi papryczkami chili

    juta- dziękuje za odwiedziny.Ja się do Ciebie staram regularnie zaglądać .Ostatnio jakoś zaniedbałam blogi, brak czasu, ale się poprawię, obiecuje.

    OdpowiedzUsuń
  30. Witam! Widzę,że pogoda dopisuje bo kwiatki prezentują się pięknie.Z moich już prawie nic nie zostało-ciągle pada!Misiaczek oczywiście słodziutki:)Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  31. mobart- u mnie niestety też pada.Aksamitki są dość odporne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. Wiele naz tu padło co do aksamitek, u mnie na aksamitki mowi sie ,,śmierdziuchy" ale mozna je zobaczyc w kazdym ogródku, w wiekszości skrzynek a i obsadzane sa przy plotak tworzac taki ale żywy płotek miniaturka, - Kiedy ty to wszystko ogarniasz , jestes wszechstronna a czego sie dotkniesz owocuje pieknem i kolorem

    OdpowiedzUsuń
  33. Aksamitki , lubię je . To kwiatki , które zawsze się "udają". Jeżeli chodzi o słodycze , ma tak samo . Ech ... Ale i tak jesteśmy laskami ;) tej wersji będę się trzymała.

    OdpowiedzUsuń
  34. No pewnie, jak się chce ogródek, to można go zrobić... Troszkę pomysłów i już i można powiedzieć "ciasny, ale własny".
    Serdecze i nagrzane słońcem pozdrowienia przesyłam.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za komentarz