piątek, 13 stycznia 2012

Jak rodzą się żółwie?

Witajcie Kochani!

    Czasem pytacie mnie o wzory na maskotki szydełkowe. Nie posiadam wzorów. Wszystkie zabawki robię według własnych pomysłów. 
Dziś Wam pokaże jak rodzą się żółwie.
Co będzie potrzebne? 
-włóczki, nożyczki, szydełko, igła, wypychacz (ja wypycham watoliną)
i kubek dobrej mocnej kawy.
o taki zestaw:
z tego powstał taki gad
  Robiąc maskotki oglądam sobie "Los hombres de Paco"
w oryginale. Osłuchuje się z hiszpański i cieszy mnie jak coś tam zrozumiem. Serial jest świetny. Na jego podstawie powstał polski 
serial "Ludzie Chudego", który pewno wszyscy znacie. 

                         pozdrawiam serdecznie

                                                             Eve-Jank

Ps. Cały weekend spędzę w szkole. Obiecuje, że zaraz w poniedziałek odwiedzę Wasze blogi
       

42 komentarze:

  1. Słodki ten "gad" :) To ucz się Ewuniu pilnie! :* Buziole! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Żółwik pierwsza klasa. Fajnie jest tak znać języki obce. Oby w szkole nie było nudno ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Milusi ten żołwik i taki spokojny. Lubię te Twoje cudaki, bo sa niepowtarzalne i słodkie. Miłego weekendu Ewciu.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Żółwik uroczy. Ja również nie zasiadam do drutowania bez kubka kawy:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja myślałam, że żółwiki rodzą się z jajek :D
    miłej nauki! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne te Twoje żółwiki :) A kawusia przy pracy smakuje najlepiej :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Maleńkie cudo, wygląda tak spokojnie. :D Uwielbiam. ;>
    Miłego weekendowego uczenia. :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. A widzisz....a ja oglądałam filmy o żółwiach i jak widać wciskają nam fikcję!Jestem oburzona!
    Twój gad jak zwykle cieszy oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. W jaki piękny sposób powstają Twoje maskotki pełny relaks. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo przyjemnie ten poród wygląda

    OdpowiedzUsuń
  11. Taki poród, to sama przyjemność ;)
    Nowo narodzone dziecię przepięknej urody :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajne żółwiki a i kawka musi byc:)pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przy kawce tworzy sie przyjemniej, a jak przyjemniej, to także piękniej- widać gołym okiem!

    OdpowiedzUsuń
  14. Żółwik przytulanka- słodki:) Bez kawy przy robótkach ani rusz:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ewo, śliczne maskotki czynisz. Napisz mi proszę a skąd się bierze watolinę. Moje dziecię czasami mnie męczy na jakiegoś misia, choć wolę oglądać Twoje. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. świetne takie maskotki:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Żółwiki super, ja oglądam bajki po niemiecku i to bardzo pomaga. Daje to wiecej niż wkuwanie słówek w obcym języku :

    OdpowiedzUsuń
  18. Witaj.
    Świetne te Twoje żółwiki Evo.
    Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  19. Przesłodki żółwik!!! Na pewno by nie powstał gdyby nie ta kawa:))) Przy kawci jak widać cudne rzeczy powstają:))) pozdrawiam serdecznie i miłego popołudnia zyczę:)))

    OdpowiedzUsuń
  20. No popatrz a ja myślałam, że żółwie wykluwają się z jaj ;)
    Super żółwiki

    OdpowiedzUsuń
  21. Swietny gadzik:)Ja jeszcze nie robiłam żółwia, ale chyba spróbuję, moje Reksie troche mi sie znudziły:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Już się obawiałam że przez lemury żółwiki są w niełasce.Na szczęście byłam w błędzie:)))A ta kawka to chyba króluje u zdecydowanej większości z nas:)))))
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Aaaa.. Toja już wiem, skąd tytuł Twojego bloga...Twoje cuda rodzą się w takim bałaganiku jak na 1 zdjęciu :)

    OdpowiedzUsuń
  24. no tak, kawa i zestaw wloczek :))))), :):):)pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. ja do podobnego zestawu mam jeszcze kota lub dwa, uwielbiam Twoje maskotki.

    OdpowiedzUsuń
  26. Fajny żółwik :-) Kawkę tez lubię ;-)

    OdpowiedzUsuń
  27. zestawik do złówiowy niczego sobie ,ale ta kawa .....poczekaj na mnie już pędzę :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja również uwielbiam słuchać swoje ulubione melodie przy pracy... wtedy wszystko idzie jakoś szybiej...Twój żółwik śliczny...pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Z opisu wydaje się takie proste:) Żółwik fantastyczny!

    OdpowiedzUsuń
  30. Uwielbiam Twoje gady , kawę też ale słabszą nieco .Za serialem o którym wspomniałaś nie przepadam , pozwolisz , posłucham muzyki ;) Do zestawu dopiszę jeszcze psa leżącego na parapecie :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Najpierw ..Wszystkiego Dobrego na Nowy Rok, a teraz no cóż pomoce proste i zrozumiałe, lecz bez wzora to ja ani rusz takiego cudnego żółwika nie dam rady udziergać, wiec z zestawu tylko Kawka mnie przekonuje..ahha spd twojej reki wszystkie zabawki wychodza dopieszczone i slodkie

    OdpowiedzUsuń
  32. Ewo. Bardzo Ci dziękuję za pouczający komentarz. Jestem Ci niezwykle wdzięczna. Na pewno się zaopatrzę w watolinę. Bardzo mi zależy aby rzeczy robione nie poszły od razu do kosza, a wcześniej zabawek nie robiłam. Oczywiście nie dorównam szybkością i precyzją Twoim zabawkom. One są takie jak prawdziwe.
    Pozdrawiam Bardzo serdecznie. Dobrej nocy

    OdpowiedzUsuń
  33. No w takich warunkach to można pracować :)Do tego instrukcja "wykluwania" sympatycznych żółwików i wszystko jasne :)A za oglądanie hiszpańskich filmów to Cię podziwiam :) Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  34. super pasiasty gość
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. oooo taaaak! koniecznie kubek kawy! fajne kolorowe skorupki.

    OdpowiedzUsuń
  36. Tak,to jest to...kubek kawy musi byc,bo bez niego sie zle robi,a jak jest kawa to szydelko samo lata,ja tez nie robie ze wzorow,bo nie umiem ich dobrze czytac i nie wyobrazam sobie zagladac na wzor i szydelko,dla mnie tez jest najlepsze szydelkowac i od czasu do czasu zajrzec do kubka kawy,a nie na wzor,przyznam sie,ze ze wzorow mi to wogole nie idzie:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za komentarz