Witajcie!
Na szydełku powstał żółw.
oraz na prośbę koleżanki
Dostałam na wzór zdjęcia tych zabawek.
Na Ranczu skończyłam szydełkowy koc.
Kwadraty robiłam tylko na Ranczu w tak zwanym między czasie. Starałam się je również w miarę możliwości na bieżąco łączyć. Koc mam zamiar jeszcze podszyć polarem.
Wiosna zaczęła się na dobre. Na Ranczu sporo pracy i dlatego mało mnie na blogu. Spędzam tam każdą wolną chwilę.
Mój wierny pies czeka na mnie przy bramie kiedy idę z pracy. Psy są niesamowite. Skąd ona wie, że już jest 15 i powinnam za chwilę przyjść.
pozdrawiam i do zaś
Eve-Jank
Fajne maskotki a jak się ma kawałek ziemi i domeczek to zawsze coś do zrobienia tam jest
OdpowiedzUsuńCudownie, piękne macie to ranczo, widzę je też na fb
OdpowiedzUsuńRoboty też sporo ale jak to lubicie.Narzuta cudowna.Pozdrawiam.
Pięknie sie u Ciebie dzieję:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńTo różowe coś to najedzony aksolotl :)
OdpowiedzUsuńteraz już wiem :) ale dzięki
UsuńCoraz tam ładniej :) Koc jest super a kaczka z kołem do pływania rewelacja :)
OdpowiedzUsuńTaki duży koc jest bardzo pracochłonny - gratuluję. Psy są niesamowicie przywiązane do swoich opiekunów, takie zachowaniew jest normalne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWspaniałe szydełkowe projekty!!!:)
OdpowiedzUsuńale świetne!
OdpowiedzUsuńNiesamowite te Twoje szydełkowe cuda. Mnie zachwyciła kaczka. Z tymi licami i kołem do pływania. Po prostu cudna!
OdpowiedzUsuńŚliczne maskotki!
OdpowiedzUsuńbardzo słodkie dzianie, dzięki za udostępnienie tego postu
OdpowiedzUsuń